Kto sylwestra spędzi samotnie

;) ?

Tak jak i ja. Cała rodzina gdzieś wybywa. Brat do dziewczyny, rodzice na bal. Ja dziewczyny nie mam, a kumpel mnie wystawił. Kurde moje życie towarzyskie niestety ogranicza się do rozmów z ludźmi z pracy. Najgorsze jest to, że tracę motywację by coś zmieniać, dużo razy próbowałem.

No ja. Mam już dość tego, naprawdę. Miałam spędzać Sylwestra z PRZYJACIÓŁKĄ, okazało się, że dostała lepszą propozycję. Potem koleżanka miała organizować, jednak idzie do innej znajomej, kolejna koleżanka miała coś robić, także idzie do kogoś innego. A ja sama w chacie. Znaczy z rodzicami. Naprawdę mam dość, tylko płaczę cały dzień, wiem, że ludzie mają większe problemy, ale to mi uświadamia jaka jestem żałosna... eh.

A ile masz lat? Ja 17 i niby mam większe mozliwosci bo szkoła itd, ale jakoś no nie ciągnie mnie do ludzi... Tzn czasami mam potrzebe towarzystwa ale to bardzo rzadko... Wycofałam sie troche i wlasnie w takich momentach jak sylwester jest mi przykro :/

Ja mam 22. W szkole miałem średnią klasę. Poznałem parę osób z którymi się trzymam od czasu do czasu. :P Nie mam wielkich możliwości towarzyskich. Kiedyś próbowałem to zmieniać, ale zazwyczaj kończyło się to tym, ze smutniałem. Teraz mam coraz bardziej wyrąbane. W jakimś stopniu się zaczynam godzić z moją sytuacją.

ja ide do znajomch ale niechce isc ide z przymusu jak dla mnie za duzo osob tam bedzie;/

U mnie nie będzie za dużo osób, chyba, że liczyć te, które będę widział w telewizji kiedy już się nachleje wódy jak co roku

Ależ wy wkurwiający jestescie!!! Najpierw piszczeli, że samotne święta przed nimi, teraz na tapecie sylwek. A za miesiac beda przeżywac walentynki :-O Makabra!!! To ruszcie głowa, ruszcie dupe, wyjdziec gdzies, do jakiejs organizacji, wspolnoty, na kurs... tam moze kogos poznacie, jakas paczke, przyjacilke, chlopaka... jeny.... a tak w ogole to czemu jedna z druga czy drugim nie zorganizujecie imprezy u siebie, tylko czekacie na frajerów, którzy zaprosza was???? :-O PS poza tym to najzwylkejsza w świecie noc... nie rozumiem zupelnie tego parcia na zabawę :-/

my mamy jechać do znajomych ale ostatniego sylwestra spędziliśmy z mężem sami w domu w dzieckiem i szczerze mało mnie to obchodzi, według mnie cały ten sylwester jest mocno przereklamowany

Próbowałem zaprosić znajomych, ale postanowili pójść na inne imprezy. W święta nie byłem sam, ale nie zamierzam się tłumaczyć.

ją bo mój facet to drań

taka j. Masz racje, ale tu nie chodzi o sam sylwester. Po prostu w taki dzień zdajesz sobie sprawę, że nie masz życia towarzyskiego.

nulka22 Nie każdy facet do drań. Też się zawiodłem na niektórych osobach w życiu. Spadam, temacik wam zostawiam, miłego wieczoru :)

Ja. Od 2 miesięcy szykowałam się na imprezę sylwestrową do znajomych i nagle się okazało, że wszystkich zaprosili, tylko mnie nie. Więc będę siedzieć w domu.