Może ktoś mi doradzi

Więc leżałam 2 miesiące temu w szpitalu na pediatrii (dopiero niedawno skończyłam 18 lat). No i leżałam na sali z pewną dziewczynką, miała może 10 lat czy 9. Różnica wieku, wiadomo, ale jak się leży w szpitalu to się rozmawia z wspołtowarzyszami niedoli W moim mniemaniu szpitalne znajomości nie trwają długo, tylko czas jaki się przebywa w szpitalu. No ale popełniłam ten straszny błąd jakim było podanie numeru telefonu tej dziewczynce. Bo ona chciała zadzwonić do mamy, nie miała z czego, wiadomo. Ona mi powiedziała, że uważa mnie za swoją przyjaciółkę. Mi się miło zrobiło, ale nie chcę kontunuować tej 'znajomości'. Ale nie chcę też zrobić dziecku przykrości. Ona do mnie pisze, dzwoni, a to jest męczące, bo ja naprawdę mam swoje życie i swoje problemy. Tylko, że nie chcę jej zrobić przykrości, bo mogłabym po prostu ją olać, ale jak ona do mnie takie teksty, że jestem jej przyjaciółką to mi się serce troszkę kroi w plasterki Ona wypisuje do mnie esy żebym do niej zadzwoniła, jak nie mam kasy, to od mamy, albo od kogoś innego, a jak staram się ją olewać, to mi pisze 'obraziłaś się?' 'jesteś dla mnie przyjaciółką' i wymiękam Może wy mi doradzicie?

podnoszę, bo to dla mnie ważne

Ustalmy cel. Chcesz jej przekazać coś? Czy chcesz żeby mniej dzwoniła? Ona uważa Cię za przyjaciółkę, potrzebuje kontaktu. Jest młodsza, więc starsza przyjaciółka jaj bardzo imponuje. Powiedz co chcesz osiągnąć, potem zastanowimy się jak.

Ja bym chciała, żeby mi ona dała spokój. Mogę z nią porozmawiać raz na tydzień, ale na dłuższą metę codziennych rozmów nie wytrzymam. No bo to nie są takie normalne rozmowy, tylko dziecinne typu oddzwoń za 4 minuty :o Nie wiem, pisze teraz do mnie ciągle żebym do niej zadzwoniła :o Ja bym chciała to jakoś zakończyć, tylko nie chcę dziecka skrzywdzić :o

JA CI DORADZE: poczytaj moze to co WCZORAJ pisali Ci ludzie i nie zakładaj codziennie tematu z dupy , he?

no właśnie dzisiaj tam odzewu nie było,a bzdurnych tematów są tysiące więc i ja mogę sobie założyć jak mam NAPRAWDĘ problem :o

Widzisz. Napisałaś "chce żeby dzwoniła rzadziej" i na końcu "zakończyć znajomość". No to ustalmy że chcesz aby rzadziej dzwoniła. No to napisz to co napisałaś tutaj "Posłuchaj, nie mogę Ci odpowiadać i pisać codziennie. Jestem zajęta i możemy pogadać razy w tygodniu. OK?" Powiedz ile możesz jej dać i zażądaj potwierdzenia. Tu chodzi o zawarcie jakiejś umowy. Jeśli chodzi o zerwanie, no to jeśli nie masz teraz ochoty to Cię w pełni popieram. Dziewczyna może to mocno przeżyć. Lepsza jest metoda małych kroków. Jak będzie Cię naciskać - musisz być cierpliwa i odpowiadać że nie masz czasu albo odpowiedzieć, kiedy się odezwiesz.

Tylko boję się tego, że jak się umówimy na rozowę raz w tygodniu to to i tak nie zda egzaminu :o Chyba jednak będę złym człowiekiem i zacznę ją olewać :o Tylko muszę być konsekwentna i nie wymięknąć, ona sobie musi z tym jakoś poradzić, bo przykro mi, ale to NIE JEST przyjaźń :o

Widzę tylko jedną drogę. Jasno komunikować swojego granice, trzymać się ich. Jasno określać waszą relację (jak ona mówi że jesteście przyjaciółkami, to podkreślić że ok, ona jest ale dla Ciebie jest "koleżanką". Olewanie, oznacza porzucenie. Poświeciłaś jej uwagę i ona się do Ciebie przywiązała. Możesz ją skrzywdzić porzucając bez wyjaśnienia. Proszę pomyśl o jasnych o empatycznych komunikatach. Olewanie to ucieczka, nie dojrzałość.