mam leki przed powrotem do pracy, po maciezynskim.

boje sie co mnie tam zastanie, mam leki oddac dziecko nianiz ogloszenia, amm leki jak dalej zyc? smutno mi z e miusze dokladac do pensji niani bo sama za malo zarabiam,, najchetniej bym zostala w domu i sie shizowala a le boje sie co bedzie potem..u mnie praca za 1000 to skarb/

przerabiala to kazda z nas..

jeśli wrócisz do pracy, to będziesz musiała zapłacić niani a nie masz kogoś w rodzinie, kto by Ci pomógł za mniejsze pieniądze niż niania? czasem babcie pomagają

nie kazda z nas to przerabiala. Ja bym na Twoim miejscu zostala w domu lub szuklala lepszej pracy/zmeinila miejsce zamieszkania jesli w poblizu nie ma dobrej pracy. Nie madruje sie, po prosyu tak bym zrobila. Przemysl to, zamiast sie bac

Ja się wręcz panicznie boje wrócić do pracy ,no ale coż wyjscia nie ma, powoli oswajam sie z tą myślą :(

Ja wracam od 2 stycznia - mam juz powroty za soba więc tego sie nie boje bo dzieciaki czasami lepiej znoszą takie rozstania niz rodzice. Bardziej martwi mnie kwestia wstawania o 4:30, oraz organizacji. Przedszkole starszej itd ... poza tym wracam do "starej" pracy i bardzo mi sie nie chce bo nienawidze tego miejsca !!! Myslałam ze uda mi sie zmienic pracę ale nie udało sie :( wiec wracam na stare śmieci. Początki zawsze są trudne ale pozniej jest lepiej :)

po co wracac? placic na obca kobiete?daruj sobie wychowuj dziecko.

hehehe i ja odliczałam dni to końca macierzyńskiego ( z utęsknieniem). Wracasz do ludzi kobieto powinnaś się cieszyć. Ciągłe przebywanie wokół pieluch uwstecznia.

co uwstecznia?? sory to patologia ze chce wlasn e dziecko wychowac?

Nie posłużyłam się określeniem patologia, stosujesz daleko idącą nadinterpretację:)

uwstecznianie nie jest dla ciebie patologia? bo dla mnie jest.