Jak stać się silniejszą? ;)

Wiem że to brzmi idiotycznie, ale marzy mi się więcej pary w rękach i w nogach. Ogólne poprawienie sylwetki też jest w planach (ważę 85kg - przez depresję przytyłam sporo ale teraz jestem pełna pozytywnej energii!), ale chciałabym sobie ładnie zarysować ramiona i ogólnie być sprawniejszą, aby wchodzenie na 5 piętro albo szaleńczy bieg 200 metrów do autobusu nie przyprawiało mnie o zawał serca. W planach od nowego roku (do 4 stycznia mam leki a przy nich dieta czy nadmierny wysiłek się skończy zbyt wysokim ciśnieniem i omdleniem) jest dieta, ćwiczenia rozciągające rano i hula hop. Oczywiście 2 litry wody. Nie jedzenie słodyczy to nie dla mnie problem od kiedy nie biorę antydepresantów, już przez 3 tygodnie schudłam 2kg nic nie robiąc, a były święta! Ale co więcej? Niekoniecznie mam czas na siłownię (długo mam zajęcia- jestem studentką, w tym roku studia zmieniłam na nowe), ale może jest coś, co mogę robić w domu? Wiem że najlepiej byłoby mieć trenera który by mi rozpisał ćwiczenia na siłowni, ale ani czasu ani pieniędzy nie mam - wot, życie studenta i wciąż spłacam wizyty u psychologa czy leki ;/ Czas mam rano przed wyjściem na uczelnię na 10 i wieczorem koło 19-20. Co mam w domu? >> rower >> hantle 2kg jeden >> hulahop ciężkie Proszę o porady. Nie chcę tylko schudnąć, chcę mieć sprawniejszą sylwetkę silnej baby :) (no, nie kulturystki, coby nie było że mi odbiło skrajnie).

pytanie czy chcesz się wysmuklić i nabrać ładnych kształtów czy chcesz być 'silniejsza' w sensie nabrać masy siłowej? bo to warunkuje zupełnie różne rodzaje ćwiczeń.

Chciałabym schudnąć, ale nie na drobniutką pannę zupełnie a nieco wyrobić masy mięśniowej. Bez przesady, oczywiście, ale zawsze mi się bardziej podobały dziewczyny z lekko zarysowanymi mięśniami niż takie tylko szczupłe ;)