21 lat i 4 dzieci...

Pisałam już o tym wczoraj na ogólnym... Mam kuzynkę która ma 21 lat i 4 dzieci.Pierwsze dziecko urodziła w wieku 15 lat,następne gdy miała 16 lat i kiedy miała 17 lat urodziła 3 dziecko. W tym urodziła 4 dziecko. Żadnych ojców, żadnych alimentów. Ona chyba sama nie wie kto jej te dzieci zrobił. Mieszka z rodzicami którzy sa już tak wkurwieni że zapowiedzieli, że jak zajdzie w piątą ciążę to wykopią ją z domu. Kuzynka nie ma pokończonych szkół, nigdy nie pracowała ale na imprezę to pierwsza. 4 dziecko urodziła w sierpniu tego roku a we wrześniu zmyła się z domu na 4 dni. Policja nawet jej szukała. I znaleźli ją, na drugim końcu Polski w innym województwie na jakiejś imprezie, zalaną w trupa. To nie pierwsza taka sytuacja, dziecmi się w ogóle nie zajmuję.Wychodzi z domu i zostawia dzieci same sobie. Ma ograniczone prawa rodzicielskie. gdyby nie rodzice kuzynki to dzieci już dawno były by pozabierane do domu dziecka. Przedtem było tak że do dzieci czasami przychodziła opiekunka, opłacona przez rodziców kuzynki, teraz ta opiekunka jest codziennie. A jest codziennie bo dzieci ani nie nakarmione ani nie przewinięte.Zostawione same sobie a mamusia siedzi i sobie pazury szlifuję. Nie wiem jak tak można i czemu ta dziewka taka jest... Jej rodzice to porządni, pracowici,zadbani ludzie. A ich córeczka... Taka pissssda. Szkoda mi tych dzieci bo widać, że te starsze już to wszystko przeżywają. Dzieci są zadbane to fakt, bo dziadkowie stają na głowie aby im wszystko zapewnić ale jak to wpłynie na ich psychikę...

i po chuj o tym piszesz drugi raz??

brechtam mikołaja po jajach

wczoraj już o tym pisałaś... co Cię tak obchodzi ta kuzynka i jej dzieci?? płacisz za nie? wrzuć na luz, nie Twoje dzieci, nie Twoja sprawa! zajmij się swoim życiem, chyba, że jest takie nudne, że żyjesz życiem innych :-0

ciup ja w jestem w tym wieku mam 3 miesieczne dziecko bez ojca ale drugi raz nie wpadne. A po za tym nic ja zycie nie nauczylo bo ma rodzicow co bawia jakby tak jak ja nie miala nikogo to by sie nauczyla

No obchodzi bo ten kurwiszon wyrabia opinie całej naszej rodzinie.

no i przez takie podejście - cytuję : zajmij się swoim życiem i nie patrz na innych - wiele dzieci cierpi, bo inni nie wtrącają się w zycie patologicznych rodzin. Znieczulica polskich ludzików, kobiet zwłaszcza.

JAKA SOBIE WYCHOWALI TAKA MAJA...to niech teraz bawia wnuki

No właśnie, jakby tak jej rodzice patrzyli siebie to by ta łajza już dawno zdechła z tymi dziećmi. Tylko dzięki temu, że nie wszyscy są zwolennikami "nie wtracaj się w czyjeś życie" ma z dziećmi co żreć.

ja ci sie nie dziwie rozunmiem jedno bez ojca ale 4? to jz jakas k...

Kto ma miękkie serce ten powinien mieć twardą dupę, taka prawda! Zamiast sponsorować wybryki córeczki (czytaj: wnuki) to powinni pozwolić na to aby jej te dzieci pozabierali a ją samą też wystawić za drzwi i niech radzi sobie sama. A tak? Nigdy się nie uwolnią ani od córeczki ani od wnuków bo non stop będę produkowane nowe które trafią pod wychowanie dziadków.

Kto ma miękkie serce ten powinien mieć twardą dupę, taka prawda! Zamiast sponsorować wybryki córeczki (czytaj: wnuki) to powinni pozwolić na to aby jej te dzieci pozabierali a ją samą też wystawić za drzwi i niech radzi sobie sama. A tak? Nigdy się nie uwolnią ani od córeczki ani od wnuków bo non stop będę produkowane nowe które trafią pod wychowanie dziadków.

a moze ona wlasnie sie tak puszcza ze wszystkimi bo jej milosci w rodzinie od tych "cudownych' rodzicow brakowało? i szukała jej tak jak umiala?

czasem za odrobine ciepla czulosci i dobre slowo ludzie takie rzeczy robia....

Takich rodziców jak ona ma to ze świecą szukać.

wedlug mnie to pierwersza lepsza i teraz bedzie dawac dupy komu popadnie i wnuki beda bdziadkowie bawic

Ona ma już taki charakter i tego chyba się już nie zmieni. Tylko po jaką cholerę te dzieci mają cierpieć przez taką matkę

a skąd Ty możesz widzieć, jak tam u nich w domu było? za wawnątrz to ci rodzicie mogą być złoci, a w środku... różnie mogło być

nie rozumiem, do czego Autorko dążysz wałkując ten temat? martwisz się o to, że Ci kuzynka opinię zepsuje (bo z rodziny)? martwisz się o jej dzieci? czy o jej rodziców? czy tak po prostu chciałaś jej trochę dupę obrobić? jeśli tak bardzo chcesz pomóc dzieciom skontaktuj ich matkę z opieką społeczną, urzędem pracy nie rozumiem, po co wałkujesz ten temat w koło Macieju:-0 bije te dzieci? głodne, brudne chodzą? jeśli tak - zawiadom policję, opiekę społeczną, zacznij coś robić konktretnego zamiast wałkować temat na kafe

Mniejsza o to skąd wiem bo nie o tym temat. W domu miała wszystko co jej do szczęścia potrzeba było. No chyba oprócz chłopa co by jej dzieci robił.

skoro tak Cię to w oczy kole, to zacznij coś działać w temacie, zamiast ciągle o tym pisać

małgorzatko przeczytaj temat ze zrozumieniem to sie dowiesz.Kuzynka już mi opinie psuję bo zdarza się ze ktoś w skleoie czy na ulicy pokazuję mi paklcem na mnie i mówi "o to tej baby w rodzinie taka i taka jest". Martwie się i o dzieci i o jej rodziców bo ci ludzie są mi bardzo bliscy i wiele im zawdzieczam. Kuzynka i praca? Smieszna jesteś. A dzieci owszem i biła i głodziła, dlatego ma ograniczone prawa do nich.

Ja jej rodzicom już dawno mówiłam żeby ją wywalić na zbity pysk z domu i niech idzie sobie w świat skoro jej tu tak nie dobrze. Ale dla nich to nadal jest ich córka i cięzko dla nich jest podjąć taką decyzję. Szkoda mi ich bo nie zasługują na taki los jaki im zgotowała ta zołza.

Jeśli dzieci są ofiarami przemocy domowej, to powinnaś zawiadomić o tym policję.

kamilklka a ty w ogóle czytasz co pisze? jeśli by policja nie wiedziała o tym to czemu miałaby mieć ograniczone prawa? Pisałam juz o tym w pierwszym poście - dziecmi się nie zajmowała, nie karmiła, dochodziła do tego przemoc i dlatego ma ograniczone prawa rodzicielskie.

To czego on nas oczekujesz?

A porozmawiac to już nie można? Tylko tematy pt "czy jestem w ciąży?" mają sens?

ok pozozmawiać można na każdy temat

A ta kuzynka, to rodzone dziecko swoich rodzicow? Bo tak nieodobna jakby w genach cos dziwnego miala, skoro ja normalnie wychowywano a ma ciagoty do patologii.

Tak, to ich rodzone dziecko. Zresztą ona ma siostrę bliźniaczkę i jeszcze starszego brata. Tylko że oni w domu już nie mieszkają, siostra uczy się na pielęgniarkę w innym miescie a jej brat ma już swoja rodzinę. Nie wiem w kogo ona się wdała.