Tirówki

Korzystacie czasem z usług tych pań? zastanawia mnie, jak one to robią, że nie potrzebują miziania, bo ich piczka jest zawsze wilgotna. Czy to jakaś profesjonalna sztuczka, czy po prostu kurewska natura?

smarują sobie żelami piczki i tak naprawde to praca jak każda inna nie potepiam :) jak chcesz korzystać to korzystaj tylko pamiętaj że nawet taka "dama" potrzebuje szacunku :)

a czy zdarzyło sie komuś, że tirówka którą posuwał na parkingu miała orgazm?

Jak bwedziesz chciał zeby krzyczała i miała orgazm to napewno bedzie udawac - dla Ciebie - w końcu klient nasz pan :p

Tirówki prawie w ogóle nie miewają orgazmów. Pisze na podstawie opowiadań koleżanki, która pracowała w ten sposób. Nawilżają się żelami, a mimo to i tak są często poranione. Poza tym mają zawsze ze sobą wodę, aby się podmyć. A jak mają okres, to czasami wkładają sobie do pipki gąbki czy inne takie przedmioty, aby móc normalnie się bzykać. A klientela... szkoda gadać.

coctail zone - opowiadaj dalej :)

Przyszedł do niej kiedyś starszy facet (coś koło 60-tki). Wyjął urządzenie skonstruowane przez siebie tj. ta rolka z tektury co zostaje po papierze toaletowym, a do niej na końcu przymocowany balonik. I onanizował się tym patrząc na nią. Kiedyś też jeden gość ją okradł, zagroził nożem i zostawił w lesie. Także ryzyko jest duże... W końcu poznała tam bogatego faceta, który kazał jej odejść z tej "pracy". Wynajął jej mieszkanie, daje 2 tys kieszonkowego. Od tego czasu minęły 2 lata. A ona jest jego prywatną zabawką. Przywozi jej drogie prezenty, zabiera w różne miejsca... Ale ona to przypadek beznadziejny.. Jak tylko zaczyna brakować jej kasy, to pierwsza jej myśl: "wrócić na trasę". Łatwa kasa wciąga.

tak naprawdę to Tirówka ma każdego klienka w dupie i traktuje to jako zarobek po prostu. czasem nie mają wyjścia bo mają małe dziecko czy coś... a co do technicznej strony to prawda z tymi gąbkami itd.. w czasie okresu. w końcu każde 50 zeta sie przyda :) poza tym co grubszych klientów potrafią nieźle kantować np jak facet ma wielki brzuch i życzy sobie francuza to ślinią wnętrze dłoni i jazda :) a dureń myśli że mu do buzi wzięła :-D

No dla mnie to wcale nie jest łatwa kasa.... Nie umiałabym tak... Hm... miałam kolezanke ktora chwilowo w trudnym momencie robiła za taka towarzyszke, ale to była agencja i spotkania były takie jak randka tzn, kolacja, hotel, romowy i bara bara. To byli sprawdzeni ludzie zeby jej sie nic nie stało. Kiedys trafiła na klienta artyste, ktory nie chciał sie z nia bzykac tylko chciał towzrzystwa. Namalował jej portret, i jej na końcu go dał. to akurat było miłe spotkanie. Ona chyba ze 2 lata w ten sposób zarabiała, ale potem to rzuciał. Jej facet z ktorym teraz jest i ma z nim dziecko nie wie o jej przeszłosci i ma nadzieje ze tak zostanie. p[amietam ze ja sytuacja przydusila. tata pił a mama straciła prace.... eh...

Jest dokładnie tak jak pisze coctail zone

Deklowata wypad z baru trollico

Dziewczynki mają teraz trudny okres. Dużo portali randkowych i burdelowych w necie więc się tradycyjne burdele przestają opłacać. I znikają. Łatwo znaleźć cichodajkę, cichą kurewkę itp w sieci. Wybór ogromny - grube, chude, stare, młodziutkie... czego dusza zapragnie

Mnie strasznie korci zadzwonić do którejś z Roksy ale... sie wstydze. Powaznie, mam prawie 40stkę mialem tylko 3 dziewczyny, pierwsze dwie były super w te sprawy ,najlepsz druga.Teraz już od wieków jestem zonaty ale seks jest na pozimie ... poniezej poziomu, tylko włożyć spuścic i gotowe. Poważnie mam obawy po tak długim cleibacie z jedną.Druga sprawa to mój mały jest mały... ma 15cm dlatego sie wstydzę.

Eee, lepiej się umówić z jakąś cichodajką na czacie albo z fotka.pl - jakoś tak mniej "zawodowo", a pieniądze takie same albo tylko trochę większe. A rozmiarem się nie przejmuj - nie ma znaczenia podobno ;) W każdym razie jeśli jest deal, to jest deal i dziewczyna wybrzydzać nie będzie jeśli dostaje kasiorkę.

Próbowałem na czat onet ale same małolaty i nic, same żarty. przeciez nie umówie się z laską 100km dalej ,OK jasne moge zapłacic więcej

Ja miałem jak dotąd więcej szczęścia na wp. No i poza tym umawiałem się w różnych miastach, bo jeżdżę dużo w delegacje. A Ty skąd jesteś? Duże miasto?

Kiedys umowilem sie z laska z czatu,wszystko niby ok.Na miejscu okazalo sie ze faktycznie jest sliczna ale wiek mi nie pasowal,zamiast uzyc sobie postanowilem pociagnac ja za jezyk.2 drinki i okazalo sie ze ma niecale 15 lat;-)Po tej wiadomosci jeszcze chwile zakrecilem i szybko sie zmylem.

,,tak naprawdę to Tirówka ma każdego klienka w dupie'' Czasem dosłownie i w przenośni:P Generalnie fajne prowo

Doskonale obracam te urocze dziewczyny :P

To ubieraj kolorowe fatałaszki i dawaj na trasę:P Chłopaki z tirów Cię wezmą w obroty i przy okazji wpadnie Ci parę groszy;)

Aha zapomniałam dodać, że te przydrożne panienki mają bodajże alfonsów i możesz zostać uznana za niechcianą konkurencję...

Zainteresowane panie proszę o kontakt na maila robert.j@vp.pl.

tirówki są brudne tu kiedyś facet opowiadał jak serem sypią z kroku :D lepiej drożej a bezpieczniej;) na chooja ci baba co spermę z kroku wodą z butelki usuwa:D

tzw tirówki to pozyteczne kobiety,ja gustuje zwlaszcza w bulgarkach,romkach,rumunkach,ukrainkach,rosjankach,czeszkach,wegierkach i serbkach,ale chetnie poznalbym znowu jakas murzynke,swego czasu znalem pewna Etiopke ktora ochoczo nadstawiala tylka na tzw gierkowce,podobno wyjechala do Belgii i pracuje w Brukseli

NIE BOICIE SIE HIV?

Brudny i śmierdzcy sex możesz kupić. miłości nie kupisz

mam pytanie do facetów gubicie czasem obraczki

Te larwy nie maja czasu na mizianie musza szybko obsłużyć jednego aby upolować następnego to jest jak loteria podmyje się w kałuży i piczka mokra i dalej służy aż do renty.Je nic nie podnieca prócz kasiory byle jak byle z kim byle gdzie aby zarobić.Później nikt takiej nawet kopa nieda to larwy jegane są.

Kuku ryku tirowa w zagajniku

Kuku ryku tirowa w zagajniku