Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem co robic ile dawac

ile powinnam mamie dawac kasy miesiecznie?

Polecane posty

Gość nie wiem co robic ile dawac

umowilysmy sie z mama ze odkad pracuje bede co miesiac dawala 300 zl jej. ale i tak sa awantury ze za malo. ja zarabiam 1400 zl miesiecznie na reke, 340 mi idzie co miesiac na studia, 300 zl dla mamy, wiekszosc dnia mnie nie ma w domu bo pracuje 20 km od miejsca zamieszkania (nie place za dojazdy dopoki studiuje). za malo jej daje? ile powinnam dawac waszym zdaniem? ile wy dajecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chcę Mu Sprawić MEGA Extasę
zależy czy mieszkacie w domu prywatnym, czy w blokach i ile miesięcznie wynoszą koszty utrzymania mieszkania itd. itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
policz ile wydajecie na czynsz i jedzenie i podzielcie przez ilosc osob w domu. Mi sie wydaje, ze powinnas dawac ok. 600-700 na czynsz i jedzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gygaugaih
Ja daję około 200, teraz na święta dałam 250. Zarabiam 900 na rękę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrób sobie prosty rachunek 1400-340-300=760 zł. Tobie zostaje tyle na co? A za 300 zl mama ma opłacić mieszkanie i wyżywić cię. No, chyba ża jedzenie kupujesz sobie sama, wtedy inaczej to wygląda. Najlepiej porozmawiaj z mamą i ustalcie wspólną kwotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile masz lat?
bo wiesz śmieszne by to było gdybyś miała mniej niż 26lat i ona każe Ci w ogole coś płacić...kurcze ludzie,nikt im nie kazał robić dzieci,mają zasrany obowiązek płacić na Ciebie do póki się uczysz i nie masz ukończonych 26lat ,czy to jest takie dziwne? no trudno...dzieci trzeba wykształcić,a potem oczekiwać ,ze pomoże,że podziękuje w jakiś sposób ... i ja mówie o studiach dziennych oczywiście.,bo jeśli chodzi o studia zaoczne to 300zł wg mnie to dobra cena,skoro i tak nie ma Cię w domu praktycznie i w dodatku są to Twoi rodzice..Boże co chwile tu ludzie zakładają tematy ,ze muszą coś rodzicom płacić,ze to ,ze siamto...przeciez to jest chore,pasożyty cholerne,z własnych dzieci zżerać,spokojnie niech wam dadzą się wykształcić i zdobywać doświadczenie,a nie wszystko robić do dupy byle robić i zarabiać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robic ile dawac
nie jestem w stanie mamie dawac 700 zl, gdzie moja pensja to 1400 :O z czego te 400 idzie na studia. i co by mi z pensji zostalo, 300 zl? to prawie tyle co co miesiac kieszonkowego mialam ech.. :O masakra musze cos pomyslec zeby znalezc jakas dodatkowa prace bo tak sie nie da:/ w kolko awantury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robic ile dawac
nie ukrywam ze cos z tej pensji tez bym chciala zaczac odkladac, chcialam sobie na auto uskladac:/ moi rodzice maja nieciekawa syt finansowa, ale to nie moja wina, zrobili pare nieprzemyslanych posuniec a teraz ja musze za to placic:/ i tak poszlam na tansze studia, bo jakbym poszla na te wymarzone to w ogole bym jej nie mogla ani grosza dawac:/ (550 zl czesne co mc plus dwa razy w mc nocleg i dojazd do miejsca 120 km stad)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się , że wystarczająco. Sama dodatkowo opłacasz sobie studia, więc bez przesady , ze Twoja osoba tak bardzo obciąża domowy budżet. Ludzie to są jednak popierdoleni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile masz lat?
moja ciocia ma dwie córki i syna wszyscy dorośli i wszystkich swego czasu posłała na najlepsze studia w Warszawie tzn.koźmiński(z wyboru,bo bardzo dobra uczelnia),pozostali na państwowe ,wszystko im zapewniła,nie chciala ani grosza,a nie miała sama zbyt dużo pieniędzy tylko oszczędzała i odkłada o wiele wiele wczześniej,bo wiedziala,ze dzieci trzeba wykształcić czy się tego chce czy nie,w przeciwnym razie słabym by była rodzicem.Teraz oni są wielkimi ludzmi,bez żadnych układzików,zarabiają kupe kasy,architektura,prawo i jeszcze jakis kierunek pracy ,którego do końca nie zrozumialam bo nie moje klimaty,ogólnie ala dziennikarz ,ale taki historyczny ,teraz to oni mogą pomóc swojej mamie z miłą pryjemnnością,a wczesniej to co? nauka nauka i własne życie jakieś studenckie...bo to też się młodym ludziom należy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gygaugaih
Zastanów się, cz za 300 zł byś sama się utzrymała: wynajem pokoju, jedzenie itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszaaaaaaaa
jak miałaś miesięcznie ponad 300zł kieszonkowego, to twoi rodzice z kasą problemów nie mają. W takim wypadku jeśli masz mniej niż 26 i studiujesz dziennie nic im nie powinnaś płacić. A jeśli w domu jest problem z kasą to dogadaj się z mamą i ustalcie np. 400zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robic ile dawac
nie, nie utrzymalam sie, dlatego mieszkam w domu. Mama chcialaby zjesc ciastko i miec ciastko. jak mowie ze za rok o ile dostane pewna umowe to sie wyprowadze na stancje, to mi mowi nieee nie wyprowadzaj sie to mieszkanie bedzie dla Ciebie z czasem sobie tu porobisz jak bedziesz chciala i bedzie ladnie i w ogole. po co komus obcemu placic. Ale tak to.. ona najchetniej by wziela moja pensje i mi wydzielala kieszonkowe. Sama prawie wprost mi to powiedziala.. :O No wlasnie o to chodzi, ok moje utrzymanie tez kosztuje ale do cholery jasnej mnie prawie w tym domu w normalnym tygodniu prawie nie ma. Wychodze z domu 7/8 a wracam 15/16/17... roznie. Bywa ze i o 19

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trhhetrjhtrw
a dlaczego ma myslec czy za 300 by sie utrzymala? inaczej kosztuje rzniecie ludzi na kosmicznych oplatach za wynajem, a inaczej sie placi za czynsz w mieszkaniu wlasnosciowym albo lokatorskim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robic ile dawac
nie nie, nie mialam miesiecznie kieszonkowego ponad 300 zl. pisalam ze te 300 zl to PRAWIE jak moje kieszonkowe. kieszonkowego mialam 200 zl plus ewentualnie cos dorzucane w ciagu miesiaca. ostatni rok mialam max 150 zl bo sie syt znacznie pogorszyla. no ale tak czy inaczej - pracujac chce tez miec jakies poczucie ze cos za te kase sobie moge kupic, mam prace gdzie ciagle jestem poddana ocenie i w ogole ludzie sie dobrze ubieraja i musze sobie nieraz kupic ladniejszego ciucha. nie kupuje drogo, tylko na przecenach itp ale i tak moja mama uwaza ze np, za duzo kasy wydaje na ciuchy. co sobie nie kupiue to jest komentowane. mam czasem tego dosc. w przyszlym roku bede zarabiala mam nadzieje 1600 zl moze sie uda tez nadogdziny zlapac. Boze serio mysle juz o wyprowadzce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trhhetrjhtrw
przede wszystkim: jesz w domu? domniem ze tak czy sama kupujesz jakies jedzenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robic ile dawac
aha mieszkanie jest komunalne czynsz jest mega bo 500 zl bo mamy duzy metraz, ale to sie dzieli przez 4 osoby bo moja siostra tez tu jest zameldowana, tyle ze mieszka ze swoim facetem, a dokladac sie juz nie chce!:O najgorsze ze matka juz wszystko miesza i jak zaczyna narzekac na mnie to zaczyna tez pieprzyc o mojej siostrze "jak to kase wywozi do faceta a tu sie niiic nie doklada"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robic ile dawac
jem w domu, owszem, ale nieraz dokupuje sobie jakies rzeczy do chleba sama, jakies sosy, jakies serki do kanapek, i kazdy z tego moze korzystac, bo moze ja nie jem tego co moi rodzice, wszystkiego co oni, ale to co ja lubie to zazwyczaj oni tez;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robic ile dawac
ogolnie ten problem jest mega zlozony i ciezko to wszystko na forum wyjasnic, nakreslilam najwazniejsze kwestie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hnngj
jakbym maila dawac 800 zeta mamie to wolalabym sie chyba wyprowadzic ;/ i zamieszkac w kawalrce, przynajmniej prywatnosc mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robic ile dawac
poza tym to nie jest tak ze dam mamie 300 zl i szlus, nieraz jest tak ze jej jeszcze po pare zlotych dorzucam, teraz np. dalam jej na poczatku grudnia 300 zl a za 50 zl na swieta jeszcze ciast nakupowalam na swieta takze ej:/ ale i tak mowi ze nic nie daje i w dupie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trhhetrjhtrw
a jakas chemia do domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robic ile dawac
teraz jest np. wielka awantura bo mamy piec gazowy, juz przyszedl rachunek na 800 zl, gdzie mamy piec gazowy plus kuchenke. piec nie chodzi calyu czas, nieraz marzne w domu bo go wylaczaja zeby oszczedzac:] no kurde mam dosc. ok nie daje kokosow, ale ona mi kaze placic za mieszkanie u siebie gdzie ja marzne, to czasem sobie mysle lepiej by bylo placic komus za ten pokoj te 500/600 zl i miec przynajmniej cieplo:/ za te 400 zl co by mi zostalo to bym sie chyba jakos utrzymala. cienko bo cienko ale coz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Puknij SieWŁeb
autorko piszesz ciągle o różnych kwotach. Weź się zdecyduj, bo zaraz wyjdzie, ze w grudniu dałaś jej całą wypłateeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moim skromnym zdaniem.....
Jesli sie uczysz i dajesz 300 zł to jest wystarczajaco. W końcu rodzice muszą zapewnic dziecku warunki do nauki na swoj koszt a nie na Twój. Twoi rodzice sa jacys dziwni. Tak jak jest moim zdaniem jest OK. Trzymaj sie swojego zdania i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robic ile dawac
no rozwazam to ale dopiero za pol roku bo na razie ze tak powiem moje losy w tej pracy ktora mam sa wciaz niepewne, a nie wiem co bedzie dalej i nie chcialabym zrobic z siebie idiotki - zrobic wielka wyprowadzke a potem z podkulonym ogonem wracac do mamusi:/ chemii nie kupuje bo mamy od sasiadki (mamy taka bogata sasiadke co nas traktuje jak mega biednych i nam przynosi rozne rzeczy) ale juz zapowiedzialam ze kupie cos po wyplacie bo sie konczy mamie pare rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robic ile dawac
PuknijSieWLeb> jak cie tak moje posty podnosza to ich nie czytaj i mnie nie obrazaj swoim chamskim nickiem. internetowe chamidlo. jak nie umiesz czytac ze zrozumieniem to twoj problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trhhetrjhtrw
w zime zawsze idzie wiecej kasy na ogrzewanie, mozesz dorzucic te stowke czy 2 na ten rachunek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co robic ile dawac
tez mi sie tak wydaje, ewnetualnie bede dawac te 100 wiecej i niech sie odpimpa:/ bo nie wiem czasem amm wrazenei ze ile bym jej nie dala to by bylo za malo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×