KREDYT hipoteczny - kto sie orientuje i doradzi????

Witam, mamy taki oto problem. Dysponujemy dwoma mieszkaniami, jedno nie jest obciazone kredytem, drugie jest. W wysokosci 300 tysiecy, we frankach :-O To mieszkanie z kredytem sprzedalibysmy teraz pewnie za jakies 270 tysiecy, drugie, które jest wlasnoscia moich rodziców i oni w nim mieszkają, za jakies 230-250. W czym jest rzecz: potrzebujemy większego lokalu i opcje sa takie: -kupic dom w takiej cenie, by po sprzedaniu obu mieszkan nic nie doplacac lub niewiele (szukamy domu dwurodzinnego i przeprowadzamy się wraz z moimi rodzicami) -kupic mieszkanie wieksze i doplacic, czesciowo gotowka, troche z kolejnego kredytu :-O a to mieszkanie, ktore jest: a)sprzedać b)wynajac, a wtedy wieksze mieszkanie bierzemy na kolejny kredyt .... -wynajac swoje mieszkanie, a sobie wieksze TEŻ WYNAJĄC a nie brać na kredyt..... Zastanawiamy się, co sie bardziej opłaca. CZy gdybyśmy się zdecydowali na opcję z domem, to lepiej oba mieszkania sprzedac, czy moze dom wziac na oddzielny kredyt a te mieszkania wynajmowac po prostu..... I ewentualnie gdybysmy kupili dom po sprzedaniu mieszkan, to czy można tak to opisac, zeby moi rodzice mieli swoja czesc dzialki/domu, nieruszalna dla banku na wszelki wypadek :-O Kto sie w tym orientuje? Co byscie zrobili w podobnej sytuacji????

Lepiej sprzedac jedno meszkanie, dobrac kredytu i kupic dom. Drugie wynajac i niech sie kredyt splaca sam.

rodziców na targu

Ale sprzedac to z kredytem czy to wszystko jedno?

moi znajomi wynajęli, a facet nie płaci od roku. Mieszkanie zdemolował, a wyrzucic go nie mozna i wejśc do swojego mieszkania też.

to, za ktore dostaniecie wiecej pieniedzy. A duzo jeszcze tego kredytu zostalo? I czy dacie rade placic dwa kredyty?

bo nie mogą zyc jak by chcieli. Mieszkania z kredytem nikt ci nie kupi... A rodziców i ich mieszkanie zostawcie w spokoju!

przedmowco a skad wiesz jak chca zyc rodzice autorki? Uwielbiam takich moralizatorow :O

Chcemy się wyprowadzić RAZEM! To nasza wspolna decyzja i szukamy domu dwurodzinnego, z osobnym wejsciem i dwiema kuchniami, lazienkami itd... tak, zeby nikt nikomu w droge nie wchodził. A gdybysmy kupowali mieszkanie, to wtedy tylko my oczywiscie, rodzice mieszkaliby tam, gdzie mieszkaja.

Mieszkanie z kredytem kupi kazdy, kto chce miec dane mieszkanie, przeciez nie on ten kredyt bedzie splacal. Jezeli kupilibysmy wieksze mieszkanie, to przenosimy kredyt na to nowe, proste, prawda? A nabywcy nic do tego. To mieszkanie, ktore mamy, sprzedajacy tez mial na kredyt.