Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nikitha

Syndrom wędrowca, ktoś też tak ma ?

Polecane posty

Nikita, nie pracowałam ale mam koleżanki i kilka razy byłam w Alany + okolice, właściwie to Turcja moja koleżanka podziękowała za pracę w biurze tur. powiedziała im,żeby sobie z niej jaj nie robili za te pieniądze zarabia w Norwegii np 2 m-ce a potem jedzie dookoła świata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że na początek Alanya oky rejon spokojny, markowe sklepy, jak w Europie odległości duże jedzenie super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikitha
Minerwo - dziękuje mimo wszytsko za wszelką pomoc ! Juz po przeczytaniu tych kilku zdan, czuję, że o TAKI BLOG MI CHODZIŁO :) Ja widzę autorce bloga siebie... ciary mam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piękna przygoda tylko jeden haczyk. Ja tam będę pracować za darmo :D właściwie muszę dużo zapłacić za pobyt i możliwość wstępu do parków narodowych i zgody na przeprowadzanie badań. Tak czy siak będzie warto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikitha
Ja też na zero będę !! Na największe zero finansowe wyjdę :) Ale, gdy czuję to "coś" nic się dla mnie nie liczy. Jest tak: nuda>> obranie celu >> realizacja>> powrót >> i znów to samo :) Minerwo będę wdzieczna za każdą pomoc !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli za mieszkanie potrącą? przelot ale jak masz wycieczki to zawsze jakiś suvenir wpadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikitha
Calluna ... 1,5 roku temu rozstałam się po 8 letnim związku, jestem zatem sama, co znacznie ułatwia mi sprawę =)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak myslalam. Zastanawiam sie czy kiedys bedzie to problem dla mojego. Ja cóż - włóczęga, niespokojny duch Ze mną można tylko Pójść na wrzosowisko I zapomnieć wszystko Jaka epoka, jaki wiek Jaki rok, jaki miesiąc, jaki dzień I jaka godzina Kończy się A jaka zaczyna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikitha
Hmm.. dla nas niestety trochę był to problem. To jest takie trudne rozdarcie, pomiędzy życiem tu, w domu, a życiem tam, gdzie Cię ciągnie i często się na tym łapiesz, na tej nieuzasadnionej tęsknocie za czymś. Jak długo trwa Twoja jedna eskapada ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie pytasz? Ja teraz tylko na kilka dni gdzies wyjezdzam sie powloczyc po Polsce, w tym roku bardzo malo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikitha
Calluna, kurrrczę ja tak samo mam :) I ja Cię doskonale rozumiem. Daj sobie jedną próbę, wyjedź na dłużej, sprawdzcie się w takiej sytuacji. Nie ma innego wyjścia, żeby się dowiedzieć !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygody i doświadczenie życiowe to też swojego rodzaju dorobek. Nie daj się zamknąć w schemat 'dom+kredyt', jeśli tego nie czujesz :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikitha
Coś mi w środku mówi, że nie czuję ;/ Dzięki wielkie za ciepłe slowa zrozumienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikitha
Calluna - to byłaby super sprawa, wilk syty i owca cała :) Mieszkając za granicą masz jakąś namiastkę tego pierwiastka inności, o czym ja też często mysle :) Tyle, że ja jestem sama i nie wiem, czy uda mi sie zbudować samodzielnie wszystko od zera. Trzymam kciukasy !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam duzo szczescia, ze moj partner to tez powsinoga, tylko realia zycia sa takie, ze trzeba brac pod uwage to czy dostaniemy urlop czy nie :( nie mozna ot tak wziac i pojechac gdzies :( chyba ze wygram w totka. Poki co zobowiazania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikitha
Znam dobrze rosyjski i angielski, w zasadzie. Ale Wy jesteście razem !! Czyli obie mamy solidne filary ;))) Jeżeli chcesz moge Ci dac dobre rady w kwestii nauki języków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestesmy razem, on ma zawod w ktorym ma duze szanse znalezc prace i nie potrzebuje jezyka, a ja jestem kreatywna i zaradna :) wiec szanse sa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikitha
Przepraszam najmocniej, ale gosci miałam, zaraz będą kolejni. No więc przypuszczam, że Calluno - w grę wchodzi angielski ? A do reszty: ZDECYDOWAŁAM, jadę. Znów rzucam wszystko, stawiam na jedną karte jedyną, jeszcze jutro rano wykonam telefon i po prostu niech się dzieje co chce. To jest jak narkotyk, czuję radość przemieszaną ze stresem, ale bardziej radość. Mama zareagowała bardzo dobrze, znajomi bardzo źle. Słucham siebie, jadę do Turcji na kilka miesięcy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×