Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kalka52

Czy przestałam kochać :( ?

Polecane posty

Gość kalka52

Witajcie. Jestem tu nowa ale chciałam sie podzielić z wami moim problemem. Jestem Już ponad rok ze swoim chłopakiem , przez cały rok bardzo sie kochaliśmy było niesamowicie . Przeżyliśmy dużo wspólnych cudownych chwil. razem śmialiśmy się i razem płakaliśmy. jest uosobieniem moich marzeń i mojego wyśnionego ideału , wiem że nie chce nikogo innego że pragne tylko jego . Od pewnego czasu nachodzą mnie jakieś bezpodstawne wątpliwości. Nie dotyczące pytań : czy to jest ten ? . Czy z nim moge być przez reszte życia? Tylko wątpliwości dotyczące moich uczuć. Czuje sie tak jakbym przestała go kochać , jakby coś wygasło. Cały czas w mojej głowie , tylko 1 pytanie czy ja go kocham ? Wiem że tak ale nie czuje tego . Zalezy mi na nim i chce być z nim do końca . I wiem też to że nie mogłam go przestać kochać. Nie umiem wam tego wytłumaczyć . Czuje jakbym coś straciła :( Nie umiem sobie dać rady bez tego uczucia ponieważ nie ciesze się w pełni gdy jestem przy nim , nie tęsknie tak jak zawsze tęskniłam . Czy to przyzwyczajenie ? jestem Idealny i cudowny , ciepły i czuły . Dlaczego gdzieś po drodze zgubiło się moje uczucie ? Co to jest ? :( pomóżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nosem w kałuże
Kochanie miałam tak samo...to był nasz pierwszy poważny kryzys. nie wiem, może to wiązało się z moimi relacjami w rodzinie, tym jak zostałam wychowana, tym ze nigdy nie byłam w długim związku. poszłam do psychoterapeuty..bo sobie z tym nie radziłam... nie byłam z moim facetem było okropnie, byłam z nim czułam się źle ..strasznie to przeżyłam, nie wiedziałam czego chce... czas zrobił swoje oraz to ze bardzo chciałam ratować ten związek. wyszliśmy z tego silniejsi. nie widzę świata po za moim facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LOlla5555555555
cos jest nie tak jesli zadajesz sobie to pytanie. może to rutyna spróbuj ozywic wasz zwiazek. ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest takie męczące :( , nie wiem co mam robić . Gdy próbuje z nim o tym porozmawiać widze jak go to boli . Nie chce sprawiać mu przykrości ale też potrzebuje osoby której moge sie wyżalić a tylko on zawsze był dla mnie taką osobą . Moim przyjacielem . A ja sprawiam że cierpi . Bo widzi że nie jestem z nim w pełni szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stan zakochania
trwa 1 rok wedlug naukowcow. Jesli po tym czasie nadal kochasz to jest to prawdziwa milosc a nie tylko chemiczne zauroczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy robiłaś coś konkretnego aby to uratować ? Podjęłaś jakieś kroki ? Ile to trwało ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LOlla5555555555j=
Jestes młoda pewnie chcesz się wyszalec. zrobcie razem cos szalonego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nosem w kałuże
bardzo cierpiałam kiedy widziałam ze on wie ,ze jest coś nie tak ze się męczę, ze nie jestem przy nim szczęśliwa. spędzałam z nim czas, szczerze powiem , ze to była wina mojej niedojrzałości, byłam dziecinna, chciałam poszaleć...minęło teraz jestem szczęśliwa, on tez się zmienił wczesniej był zazdrosny nie pozwalał mi na wyjscia ze znajomymi.. tearz mam zycie towarzyskie i mam jego. wszystko się ułożyło...potrzebowaliśmy czasu.pomogła mi też książka Potega podświadomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×