Studiuje dwa kierunki i mam mnostwo czasu

Osoby, ktore studiuja jeden kierunek i marudza, ze maja duzo nauki sa po prostu niezdolne i powinny odpuscic sobie studiowanie.

I tak bedzies zpotem zapierdalac w biedronce to sie nie ciesz tak.

a co stuiujesz? turystyke i rekreacje?

Nie, studiuje na wydziale prawa i administracji UAM

Wiesz ilu jest prawnikow teraz?

pracujesz w agencji?

czyli te dwa kierunki to prawo i administracja ? :-D

Nie, administracja i europeistyka

mo to weź nie żartuj z takimi tematami :-D są kierunki i KIERUNKI co innego studiować 2 łatwe kierunki, co innego jeden trudny. Poza tym mało/ dużo czasu nie zależy tylko i wyłącznie od tego ile kierunków się studiuje, ale jak się w te studia angażuje, a takze od innych czynników - obowiązki po za studiami.

A opłacasz je sobie sama, czy rodzice sponsorują?

Studia dzienne sa bezplatne chodzaca inteligencjo ;-)

Widocznie studiujesz kierunki tzw. "darmowe" na ktore przyjmują kazdego. Dobry kierunek to taki gdzie jest wysoka poprzeczka i ciezko sie dostac :D Po tym twoim to nie wiem czy w mcdonaldzie znajdziesz prace :D

Jak bys studiowała na polibudzie to szacun:)ale prawo i administracja?nie żartuj:)

Jak wiesz, nie wszyscy mogą mieszkać w Poznaniu, nie wszyscy mogą być utrzymywani przez rodziców, "chodząca inteligencjo"! A poza tym pisz bez błędów.

Jesli ktos mieszka w warszawie, to wiadomo, ze powinien tam studiowac. Nie sadzisz, ze to glupota, ze ktos np z Krakowa studiuje w szczecinie?

po administracji w um dostaniesz tysiaka

Gadasz jak typowa humanistka. Zerowe pojecie. Studiuje sie tam gdzie dobra uczelnia a nie gdzie wieksze miasto.

to żeś zabłyszczała - administracja, jaki skomplikowany kierunek... i jeszcze na utrzymaniu rodziców, to czym Ty chciałaś świecić?

A idzie mi tak łatwo, bo robię wykładowcom lodziki między zajęciami. Tylko teraz mam problem z jednym zaliczeniem, bo wykładowca ma z 70 lat i już mu nie staje... jak ja to zaliczę???????????

Nie chodzi mi o takie sytuacje, mam na mysli to, że wiele osób mieszka minimum kilkadziesiąt kilometrów od dużego miasta, więc muszą się utrzymywać sami. Tak było ze mną, z moim bratem, ródziców nie było stać na nasze studia, a na najbliższą uczelnię było daleko. Tylko mi nie mów o stypendium, bo to grosze. W takim Poznaniu musisz mieć minimum 1500 zł na m-c.

ja ukończyłam prawo na UJ i rachunkowość na UE życia studenckiego nie miałam książki, książki, ..., książki

To sa bardzo ciezkie kierunki ale jestem bardzo zdolna osoba, pozniej bede zarabiac wiecej niz wy z polibudy... europeistyka to prestiz

Ha ha prawo to ciężki kierunek:)dostałabyś jedno równanie z Politechniki i zesrałabyś się pod siebie

Ty chyba nie wiesz co to jest "prestiż", gdzie niby po tej swojej europeistyce będziesz miała taką super prestiżową i dobrze płatną pracę? wyobraź sobie, że ja studiowałam dwa kierunki i do tego pracowałam, bo musiałam się jakos utrzymać, więc uwierz - wcale taka "zdolna" jak Ci sie zdaje to nie jesteś... za to zarozumiała bardzo.

miska gtht każdy studiuje to na co sam może sobie pozwolić ty dostałąbyś kodeks cywiliny do wykucia na blache w tydzien i co byś zrobiłą, mając jeszcze 10 kodeksóww do opanowania miedzy czasie?

i oczywiście nie studiowałam jakiejś śmiesznej administracji, tylko dwa kierunki na polibudzie

Zrozumcie matolki z polibudy ze wkuwanie matmy to kazdy potrafi... a otworzyc sie na szersze horyzonty jakie niosa nauki humanistyczne...coz, trzeba miec troche wiecej w glowie

profesor na ustynym zaczyna dajmy na to kodeks karny - wybrany rtykul - ty musiszgo dokonczyc i powiedziec ktora to czesc i kodeksu, jaki to kodeks i artykul podac - 1 odp zle, 2 odp zle 3 egzamin oblany nas bylo na 1 roku 220 osob na 5 - 35 os

zpanikowana_dominika to akurat zupełnie co innego, bo te studia polegają tylko na wkuwaniu na pamięć... ale autorka nie studiuje prawa tylko administrację a się wywyższa jakby co najmniej medycynę na Harvardzie kończyła

Kodeksy nie sa mi obce, szybko zapamietuje i nie mam z tym problemu