Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lusiaczekkkkkkkkkkk

PROSZE O RADE TO DLA MNIE BARDZO WAŻNE ???!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość lusiaczekkkkkkkkkkk

Spotykam się z chłopakiem znamy się już 7 lat ale, parą jesteśmy dopiero od 3 miesięcy bardzo się kochamy i świata poza sobą nie widzimy ...wczoraj wyszedł z propozycją żebyśmy zamieszkali razem ja powiedziałam że musze to przemyśleć i tak od wczoraj myśle myśle i nadal się waham a, co wy byście zrobiły na moim miejscu ?? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hwdpxx
jak go kochasz to czemu nie tylko nie sprzątaj po nim i pokaz mu kto rządzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zczczc
skoro masz watpliwosci to..zastanow sie dlaczego je masz, czego sie boisz? ja znalam mojego 4 miesiace i to wirtualnie plus dwa spotkania w realu. w dodatku on holender. i po tym czasei ryzyk fizyk bam mieszkamy razem -ale jakos specjalnie zadne z nas nie mialo watpliwosci. i tak juz 4 rok leci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusiaczekkkkkkkkkkk
No jasne że go kocham bardzooooo tylko boje się że jak zamieszkamy ze sobą to już nie będzie tak cudownie jak teraz że wszystko się posypie że wpadniemy w monotonnie życia :O Dwie moje przyjaciółki już to przeżyły i odradzają mi mieszkanie z facetem także, głównie dlatego się waham :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jgfingu
mieszkanie ze sobą przed ślubem nic wam nie da, nieczego nie wniesie. Wiem to po moich krewnych i znajomych. I tak się później zdradzali, kłócili, jedni się rozwiedli. W niczym to związkowi nie pomoże!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaskoczona xxx
a własnie ze mieszkanie pomoże, bo poznacie sie lepiej nie tylko w życiu codziennym, ale też pod względem dopasowania seksualnego. Wiem to z własnego doświadczenia bo teraz cierpie z tego powodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zczczc
nie boj sie, monotonia pojawi sie, pojawia sie klotnie ale to jest normalna czesc zwiazku. wazne co z tym zrobicie, jak to rozwiazecie.j. jesli sie uda-to znaczy ze zwiazek jest udany jesli nie-sama masz odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusiaczekkkkkkkkkkk
Jest jeszcze taka sprawa że mój facet jest ode mnie 6 lat starszy ustawiony pracuje w dobrze prosperującej firmie ojca dużo zarabia ma własne mieszkanie samochód a, ja jestem dopiero na pierwszym roku pedagogiki pracuje w kawiarni za średnią krajową 3 razy mniej niż on i co ja mogę wnieść do naszego życia....rozmawiałam już z nim wczoraj na ten temat ale, on twierdzi że nie widzi problemu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jgfingu
Taaa.... pomoże.... Jakoś patrząc na większość to im nie pomogło w poznaniu się, a raczej zaszkodziło. Żeby dopasować się seksualnie to nawet mieszkać ze sobą nie trzeba! Masz zczczc absurdalne poglądy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ty gadasz?????????
"mieszkanie ze sobą przed ślubem nic wam nie da, nieczego nie wniesie. Wiem to po moich krewnych i znajomych. I tak się później zdradzali, kłócili, jedni się rozwiedli. W niczym to związkowi nie pomoże!" Ja zamieszkałam przed ślubem z facetem i tak mieszkaliśmy 5 lat, później ślub. Minęło 8 lat od ślubu i żadnych zdrad nie było, nie pamiętam kiedy się pokłóciliśmy i zawsze było super. Lepiej zamieszkać ze sobą przed ślubem i zobaczyć czy warto niż później płakać po ślubie że się nie zgadzacie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kas93
Uważam, że mieszkanie razem przed ślubem jest bezsensem, bo popatrz... kiedyś być może się pobierzecie i jakie zmiany wprowadzi w wasze życie małżeństwo? Żadne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ty gadasz?????????
a co niby po ślubie będzie lepiej niż jakby zamieszkali przed? Co ten ślub zmieni? na pewno nie człowieka i lepiej to sprawdzić przed niż później się rozwodzić po roku :o Widzę, że jakaś nawiedzona dewotka nie może znieść tego, że ludzie mieszkają ze sobą przed ślubem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kas93
Nie tyle, że nie mogę znieść, bo przecież mi tacy ludzie krzywdy nie robią... To opinia poparta kilkoma przykładami moich znajomych. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jgfingu
do: co ty gadasz ????????? Może jesteś jednym z wyjątków, ale większości mieszkanie przed nie wychodzi na dobre więc się nie zapieraj, tylko spójrz na innych i ciesz się, że to ciebie nie dopadło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jgfingu
do co ty gadasz????????? Wyzywając ludzi od ''dewotek'' pokazałaś jakie masz lewe poglądy. Dla takich jak ty małżeństwo jest niczym, ani związkiem, a już nie Sakramentem. Lewacy nie pobierają się z miłości, więc bez niczego mieszkają ze sobą przed ślubem. Nie szanujesz kogoś poglądów więc próbujesz narzucić swoją wizję! Nie każdy jest taki jak ty, niektórzy chcą być z tą jedną jedyną i z tym jednym jedynym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jgfingu
do Kas93 Nie trudź się. Lewaczki tego nie pojmują. One nie wiążą się z miłości, nie mają kodeksu moralnego itp. Potem dziwią się, że coś im w życiu nie wychodzi i nie wiedzą co było tego przyczyną!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba odwrotnie, wlasnie
czesciej sa rozwody takich ludzi co nie chcieli mieszkac przed slubem ze soba, nie poznali sie dobrze i pozniej byl zal ze maz nierob itd. Znam duzo takich przypadkow i uwazam ze ludzie powinni mieszkac ze soba przed slubem a nie narzekac pozniej ze nie tak sobie to wyobrazali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kas93
Że ktoś jest nierobem na przykład można zauważyć nie mieszkając ze sobą. Chociażby przez to, że ma w dupie pomaganie swojej rodzinie i woli przeznaczyć ten czas na rozrywkę. Proste? Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONa:)))
ja bym zamieszkała to pogłębia miłośc i jest wspaniale wiem z własnego doświadczenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rencista finalny
prawdziwa miłość to musi być! inaczej po chooju będzie i tak z czasem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba odwrotnie, wlasnie
A skad bedzie wiadomo czy ten ktos pomaga rodzicom skoro bedziecie sie spotykac 3 razy w tygodniu przelotnie? Nie bedziesz miala pojecia co on robi w ciagu dnia, i moze sobie mowic jak to jest zapracowany bo rodzicom pomaga a bedzie sobie imprezowal ;) Bedziesz dzwonila do jego rodzicow za kazdym razem z pytaniem czy on im dzisiaj pomogl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba odwrotnie, wlasnie
poza tym rodzicom moze sobie pomagac a po slubie zalozy ze to zona bedzie musiala mu podstawiac obiadki pod nos i przynosic czyste skarpetki bo niektorzy maja takie przekonanie, ze zona to taka do uslugiwania, moze i nawet z domu takie cos wyniesie? a przy takich spotkaniach, randkach nie poznasz tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kas93
Słuchaj.... człowieka poznaje się nie po tym, jak leży w łóżku, co śpiewa kąpiąc się pod prysznicem lub jakie potrawy lubi jeść... Poznanie CZŁOWIEKA polega na poznaniu jego poglądów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buchachachacha!!!!
Jakaś nawiedzona lewaczka napisała: "czesciej sa rozwody takich ludzi co nie chcieli mieszkac przed slubem ze soba, nie poznali sie dobrze i pozniej byl zal ze maz nierob itd. Znam duzo takich przypadkow i uwazam ze ludzie powinni mieszkac ze soba przed slubem a nie narzekac pozniej ze nie tak sobie to wyobrazali '' Skąd takie bzdury wytrzasnęłaś? Podaj dane!!! Muszę cię zmartwić, ale więcej rozwodów jest wśród tych, co mieszkali ze sobą przed ślubem! Najbardziej debilnym argumentem jest to, że trzeba mieszkać ze sobą, żeby się poznać! Nic głupszego wymyśleć nie potrafisz? Łatwo ci nakłamać, ale nie licz na to, że każdy się z tobą od razu zgodzi! Życie pokazuje, iż jest inaczej niż myślisz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba odwrotnie, wlasnie
Uwierz mi, ze ludzie potrafia niezle sie maskowac. Mam takiego w rodzinie, w domu potwor, nic nie robi, nawet matke bije bo mu sniadania nie zrobila albo obiadu na 14.00 nie bylo albo tez guzika mu nie przyszlyla, nieraz ze schodow wlasna matke zrzucil a jak przychodzi dziewczyna to wrecz aniolek, mamusia robi herbatki, przynosi do jego pokoju a on siedzi milutki, udaje dobrego synka, do kosciola co niedziele chodzi z dziewczyna za raczke, udaje takiego milutkiego i porzadnego, matka mu w piecu nawet pali i drewno rabie jak on sobie zazada ale przy dziewczynie doslownie aniolek i zadna by nie uwierzyla ze on moze robic takie rzeczy dopoki sama sie nie przekona. Az juz wspolczuje dziewczynie ktora wezmie slub z takim kims bo ja tez pewnie bedzie lal jak mu kanapek nie zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja coś wiem!!!
osoba o nickach: ''chyba odwrotnie wlasnie'' i ''co ty gadasz?????????'' to typowa lewicowa feministka i fanatyczka, która chce narzucić innym swój punkt widzenia, a męża uważa za dodatek do życia kobiety i myśli o nim jako o wiecznie posłusznym pantoflarzu. Nic dziwnego, taka kobieta nie wiąże się z miłości, nie ma moralności, więc mieszkanie przed ślubem w niczym takiej osobie nie przeszkadza. Jedno jest tu złe, że taka fanatyczka nie zrozumie innych osób i zawsze myśli, że ma rację, nawet gdy się myli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kas93
Jezu... To jak potrafi się maskować, to będzie się też maskował mieszkając razem z drugą osobą przed ślubem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja coś wiem!!!
Wieloimienno! Masz kogoś takiego ''złego'' w rodzinie? To dlaczego nic nie robisz? Nie pomożesz krewnym feministko? Oczywiście twoim zdaniem to tylko mężczyźni i tylko mężowie są źli. Cóż za brak objektywizmu. No, ale czego się spodziewać po osobie, która ma totalitarne poglądy?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba odwrotnie, wlasnie
nikt ci nie kazuje sie ze mna zgadzac, ja mam swoje zdanie i znam naprawde sporo par, ktorzy zamieszkali po slubie ze soba i pozniej byl placz ze maz sie zmienil po slubie a nic bardziej mylnego, on sie nie zmienil po slubie, po prostu nie znala go od tej zlej strony i przekonala sie dopiero po slubie :) Adres mam podac? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba odwrotnie, wlasnie
Przestan juz pisac pod innymi nickami bo tylko sie pograzasz :) Gdzie napisalam ze nie pomoglam? wiele razy ale nie mam zamiaru sie tlumaczyc. I nie wypowiadaj sie prosze na temat mojego zwiazku i milosci bo nic o tym nie wiesz i nie musisz sie o to martwic bo ja jestem szczesliwa i nie narzekam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×