boże ale siara.niech mnie ktoś pocieszy

podkochuje się w koledze z którym kiedyś chodziłam do szkoły.i tak zadzwoniłam do niego czy może się spotkamy na jakieś piwko czy coś.pojutrze.a on że się odezwie na gg potem.masakra.tak mi głupio.czuje jakbym się narzucała.:( od razu powiedziałam że spoko że jak nie ma chęci to ok to nie.no i nawet w sumie nie wyprowadzał mnie z błędu.ale żałuję teraz że dzwoniłan.:(

przestan, ja sobie gorszej nawaliłam :o

napisz do "BLE BLE" - macie podobny styl pisania, z całą pewnością Ci doradzi - "ONN" zna się na wszystkim :)

ech:( tak mi głupio.mam rumieńce na twarzy.tak w ogóle oschle odpowiadał.wiecie co.jakbym nie wiadomo jaki natręt była.powiedziałam mu że spoko że bez spiny i że ugadam się z kimś bo mówiłam mu że nam wolny wieczór i może byśmy skoczyli sobie gdzieś.a on że odezwie się potem na gg.a ja że ok spoko i że ugadam się z kimś innym i że może innym razem.dobrze odpowiedziałan?źle mi:(

to nie prowo.:( na taka idiotke wyszłam że aż to na prowo wygląda.ech.

przynajmniej jego głos usłyszałam:) po raz ostatni.on mnie ma za skończona wariatkę chyba:(

pocieszcie mnie:(

idę strzelić sobie z palca :(

Jak używasz do niego takich słów jak " bez spiny"'itp to tez bym się zapadła pod ziemie ze wstydu. Nie można powiedzieć "'słuchaj , może umowimy się na kawę lub lampke wina w ( i tu konretna nazwa miejsca) jak będziesz miał czas w niedziele popołudniu np. Jak nie masz czasu to możesz wybrać inny dzień, bez przymusu i zobowiązań" i tak oto dajesz facetowi do zrozumienia ze jesteś zainteresowana, ale samym spotkaniem z nim i rozmowa. A tak ze zeczywiscie obciach.

nie użyłam 'bez spiny'! Haha:)jedynym kolokwializmem było 'spoko':)

to jest tragedia czy jej nie ma?

nie ma możesz spać spokojnie

dobra.dzięki:)plusem jest to że już nawet mi się o nim myśleć nie chce.buc nadety!:D