moje 5miesieczne dziecko nie chce spac;/

ok idą mu zęby ale kurcze nie moge go uspic srednio do 2.00 w nocy;/ i tak jest od miesiaca, wczesniej zasypial ok 23-24 max. Jestem juz wyczepana, w dzien ma jedna dzemke dluzsza na ok 2 h i mniejsza taka na ok pol godzinki. próbuje go usypiac na rekach-nic w worku go kołysze-to lezy cichutko a jak przestane to wrzask i jeki;/ nie mam juz sil, co robie nie tak? teraz siedzi w lezaczku i sie bawi na całego a ja padam na twarz po całym dniu, potem on zasnie a ja bede sie meczyc.

u mnie zawsze tak jest jak idą zęby. do 6 miesiąca spał jak aniołek całe noce a teraz jakaś masakra... więc wiem co czujesz i jedynie tak moge pocieszyć :)

bosze jak juz sama zaczynam miec problemy ze snem,bo kiedy on wkoncu zasnie to ja nie moge,przewracam sie z boku na bok. a rano jak jak trzeba wstac ok 6 czasami 7 to jestem nieprzytomna a tu caly dzien przede mna. a najgorsze jest to jego zrzędzenie, doprowadza mnie to czasami to szału. proktycznie ciągle zrzedzi,rzadne zabawki go nieciesza na dluzej niz 3 min:/ mam tak od miesiaca,ile jeszcze??????????????????

ile jeszcze - dobre pytanie :D u mnie było/ jest tak : młody spał do 6 miesiąca, potem zaczeły iśc ząbki zaczął budzić się w nocy 5 -6 razy w tym przynajmniej raz na mleko, ( czego wcześniej nie robił ) a jak nam się już ząb wyżyna to mamy pełen pakiet - idzie spać koło 1 w nocy,budzi się co chwile do tego obowiązkowo chrypa, biegunki, katar, młody zmierzły jak cholera. Ma 10 miesięcy więc stan trwa już od 4, z czego momenty wyzynania czyli ok 3 dni dla każdego zeba. Jak dla mnie koszmar :)

moge tylko powiedzieć ( sama sobie to powtarzam :P ) że zęby nie idą wiecznie. W końcu nadejdą dni spokojnych nocy :)