Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

molla :)

--------- >SANKCJIE karne za NIE SZCZEPIENIE DZIECKA

Polecane posty

witam szczepie mała na wszyskie szczeienia z kalenadarza , ale chce na szczepionke skojarzona ( odra-swinka-rozyczka ) zaszczepic pozniej niz w 14 mies, zycia chciałabym sie dowiedziec jak skutecznie przesunąc dziecku szczepienie na odre, swinke rozyczke ( zeby mi sie zsanepic nie doczepił) bo jesli powiem ze mała jest chora, to przy nastepnym szczepieniu mogą ( za 1-2 mieciace) jej podac tą szczepionke ominiętą ? prosze o mądre rady - przesowała któraś z was to szczepienie np o rok czy 1.5 roku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja szczepiłam małego pół roku później, a mmr już jest rok o niby terminie i nikt się nie czepia dziwne,może mają burdello w przychodni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy rozumiem ze poprostu nie poszłas na szczepienie ? a co z nastepnym szczepieniem bo przeciez dziecko za 2 miesiace ma nastepne szczepienia, co wtedy z tym opuszczonym MMR ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczepienia nie są już obowiązkowe (chociaż tak się jeszcze nazywają). Sanepid nie ma prawa nałożyć kary. Odsyłam do Wegetariańskiego Świata nr 7-8 z tego roku. Jak nie zaszczepiłam dziecka w szpitalu po porodzie, to dostałam wezwanie z sanpidu, aby sięwytłumaczyć, ale o żadnej karze nie było mowy. Pod presją rodziny zaszczepiłam później na gruźlicę i żółtaczkę, ale odmówiłam innych szczepień w przychodni. POskarżyli, ze też pójdzie stosowne info do sanepidu, ale póki co nikt mnei nie wzywał, a minęły już prawie 3 miesiące. Ale teraz nie dałabym się zastraszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agawa to mam pytanie ...nie zaszczepiłas dziecka i co na to sanepid, co konkretnie powiedzieli na wezwaniu, ze nie maja prawa nakładac kar ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgcg
jezu skonczcie z ta paranoja o szczepionce MMR. w internecie tylko wszyscy pisza jaka ta szczepionka straszna a i tak 3/4 spoleczenstwa szczepi. moj bratanek z brataniaca mieli ta szczepionke 13 i 10lat temu. nie cofneli sie w rozwoju, nie maja autyzmu, nie maja cukrzycy, alergii i raka. ja swoje tez szczepilam bo nie chce zeby znowu zapadla epidemia odry co wlasnie w niektorych krajach zas sie zaczelo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w 2007 roku na odrę zachorowało w Polsce 40 osób połowa z nich była szczepiona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
toksyczna kobieta ciesze sie ze szczepiłas tylko na odre, a co powiedziałas w przychodni a sanepid? kobiety błagam piszcie na temat (nie piszcie tu o mmr i autyźmie) oraz o tym jakie to złe ze nie chce sie szczepic dziecka....bo robi sie z tematu bajzel chce tylko wiedziec czy faktycznie da sie ominac to szczepienie zeby sanepid sie nie dopieprzył i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgcg
to idz i spytaj sie lekarza albo zadzwon gdzies i sie spytaj czy jest to konieczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hakunaa matata
toksyczna, jakim cudem szczepilas tylko na odre? w polsce nie ma pojedynczej szczepionki odrowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hakunaa matata
molla,ja nie szczepilam-dziecko ma obcenie 2 i pol roku, na dtp zaszczepilam normalnie w terminie o to niezaszczepienie nikt sie nie czepia-ani przychodnia ani sanepid w ogole nie wiem czy szczepic mmr toksyczna napisz prosze o tej pojedynczej szczepionce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
calkowicie kompletny Ignor ,baaa moja kolezanka z pracy ma 12 letnią corke i 910 l.syna co W OGOLE ANI RAZU nie zaszczepila dziecka NIGDYY NA NIC (?!!??)i oczywiscie miala pisma etc co jakis czas przychodzily jej upomnienia od medyka ale dzieci juz prawie nastoletnie i nic jej nigdy nie zrobili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem są, to była szczepionka monowalentna czyli pojędyncza, nie bralam nigdy potrojnej, tylko ta monowalentną Sczepionke mozna zdobyc poprzez udanie sie do sanepidu, ale moj mąż jest wojskowym i rowniez wiedzial skąd je brac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hakunaa matata
OK,zadzwonie jutro do sanepidu i dopytam, dzieki nie widze najmniejszego sensu szczepic na swinke i rozyczke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
molla - u mnei to było tak. Jak nie pozwoliłam zaszczepioć dziecka w szpitalu to nieługo potem dostałam wezwanie do sanepidu, aby się stawić i okazać zaświadczenie od lekarza, ze są przeciwwskazania do szczepień. Na tym wezwaniu było napisane, ze mają prawo mi dać karę za NIESTAWIENIE się w określonym dniu - nie było żadnej informacji, ze moga wlepić karę za nieszczepienie. W międzyczasie, pod presją rodziny (ze strony męża) zaszczepiliśmy synka na grużlicę i żółtaczkę - i to było przed wyzanczoną datą z sanepidu. Mimo to w sanepidzie się pojawiłam, ale powiadzino mi, ze już nie potrzebnie, bo oni już mają informację z przychodni, że dziecko zaszczepione. Zapytano mnie, czy na inne choroby też będę szczpic - powiedziałam, ze na razie tak, a potem się zobaczy. Babka przekonywała mnie, ze warto szczepić, ale o karach nic nie mówił - nie pytałam, bo wtedy jeszcze nie wiedziałam, czy są za to kary, czy nie, więc wolałam nie wywoływać wilka z lasu. Pytałam się lekarki - pediatry (która jest ZA szczepieniami) czy są za to kary i czy szczepienia są rzeczywiście obowiązkowe, czy jednak rodzic ma wybór - powiedziała, ze ona się nie orientuje, co wydało mi się dość dziwne ..... Myślę, że niezręcznie jej się było przyznać, ze mam prawo odmówić szczepień - lekarze są rozliczani z tego, ze namówią na szczepienia. Tak sie złożyło, ze gdy chciałam zaszczepić dziecko potem 5w1 (tężec, krztusiec itp.), to w całym moim mieście zabrakłow a patekach tej szczepionki - więc musiałam czekać. W miedzyczasie przeczytałam książkę "Szczepienia - ukrywane fakty" (czy jakoś tak) oraz otrzymałam informację o petycji http://petycje.pl/7000 i postanowiłam, ze na razie jednak na nic więcej szczepić nie będę. i ze dokończę tylko zółtaczkę 9Bo synek był już po 1. i 2. dawce). Gdy poszłam do przychodni na 3. dawkę żółtaczki - pielęgniarka bardzo się zdiwiła znowu, ze na nic więcej nie chcę szczepić i zapowiedziałą, ze będzie musiała to zgłosić do sanepidu i będą mnei znowu wzywać. Ale to było w polowie października, a teraz mamy koniec grudnia i nic z sanepidu jeszcze nie dostałam. W międzyczasie znajoma mówiła mi też, że w Wegetariańkim Swiecie był artykuł, że ktoś zaskarżył decyzję sanepidu nakładającą karę do sądu (bodajże NSA) i decyzja sądu była taka, ze sanepid nie miał prawa tak postąpić - jest to więc precedensem, na kóry można się powoływać. Zamowiłam sobie ten numer gazety, aby przeczytac dokładnie co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie zaszczepiłam dziecka na czas na odrę, swinkę i różyczkę bo było chore. i za każdym razem jak wybierałam się na szczepienie już to albo przeziębienie się przypętało albo jakiś antybiotyk. Tak więc szczepienie się przesuwało a wszystkie inne razem z nim. nikt się nie czepiał. ale nie wiem jak to wygląda jak jedno się pominie a inne chce się podać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
ja podpisałam oświadczenie w przychodni, że odwlekam szczepienia do czasu aż córka skończy dwa lata. Teraz ma 2,5 i dzwonili do mnie, żebym się podpisała na druczkach z sanepidu. Moim zdaniem powinnas zrobić tak: iść do przychodni, powiedzieć, ze np. przez najbvliższy rok nie chcesz szczepić na MMR, ale inne szczepienia chcesz realizowac zgodnie z kalendarzem. Będziesz musiała się podpisac pod oświadczeniem dla sanepidu i tyle. Oczywiście pewnie Cię będą namawiać, ale jeśli jesteś pewna sowjej decyzji to nie ma problemu :) Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
aha, jeszcze jedno. Teraz umowilam corke na styczen na błonice, krztusiec, teżec(ostatnia dawke)- bez problemów. Nie pisz, ze rezygnujesz tylko, że odwlekasz w czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×