Dziewice 40+ łączmy się

w zeszłym roku poznałam faceta z którym skończyło się na pieszczotach i dalej tkwię w tym stanie dlaczego? boisz się, nie ufasz mu? chcesz po ślubie? o co chodzi?

zeberka1212 nie załamuj mnie:( ja mam 29 i zero doświadczeń

odpowiedź jest prosta, chcę to zrobić z kimś kto nie zostawi mnie po wszytskim...a on nie chciał się wiązać

@hanna na kartonach 29 Ja sama jestem załamana , może to głupie ale tak jak koleżanki wcześniej myślałam już o tym ,zeby przebić błonę wibratorem a pozniej "grać" przy facecie...chociaż sama myśl sexu mnie przeraża , chyba jest ze mną coś nie tak...czasem czuje ,ze to wszystko nie jest dla mnie...praktycznie nigdy nie byłam w związku,to jest potworne , kiedyś miałam wysokie wymagania , teraz zeszły one do minimum a ja ciągle nie moge sobie nikogo znaleźć pomału robię się żałosna....

a ty myslisz ze sex to jakas fajna sprawa?? dla mnie przereklamowany nic ciekawago papranina taka, co ty myslisz ze chlop w domu to taki rarytas?wiekszoosc to niroby i brudasy.. i to samo codzien nuda , problemy, brak kasy...a fujj mi tam lepiej samej, mam 33, czasem sie bzykam jak sie upije ale nie dl a seksu tylko zeby miec chyba swiadomosc ze ciagle moge sie podobac:) nie dygaj nic nie stracilas

Dlaczego tak jest? - nie wiem, od jakiegoś czasu sporo o tym myślę i zastanawiam się co ze mną jest nie tak. Efekt jest taki, że coraz częściej czuję się gorsza, niepełnowartościowa. W każdym razie dla facetów jestem niewidzialna. A nadzieję chyba już straciłam.

@mam 33 lata a jesteś atrakcyjna ? bo mnie chcą faceci np, tylko przelecieć

zeberka1212---> nie rezygnuj z wymagań, nie warto się poniżać

@panna nikotka - wiem ale frustracja robi swoje.....

oj dziewczyny, widzę, że problem istnieje bez względu na wiek:( pewnie trzeba mieć nadzieję na miłość i... seks ale mój przykład pokazuje, że nie zawsze jest tak jakbyśmy chciały... mi też kiedys (tak 3 lata temu) facet powiedział, że to dziwne, że jestem dziewicą, że 20 latkę jeszcze by zrozumiał ale później już nie

faceci to tchórze ...

próbowałem ale to jest silniejsze

nikt nie kaze ci sie przyznawac...twoja sprawa po co gadac jak ci zalezy na sexie to wez wibratorem sie baw..a potem znajdz kogos na chatcie jakims....bzykaj sie jak ci to podpasuje i nie pakuj w zwiazki

tchórze? może są wyrachowani i wygodni po prostu, po co im niedoświadczona dziewica, która rok będzie się bała zrobić loda, potem przez kolejny rok będzie się go uczyła robić, jeśli wcześniej coś jej nie odbije i nie przestanie w ogóle:( taka prawda

Tak czytam i zastanawiam sie czy to nie prowokacja...Ale zycie zna rózne historie..Rózne moga być powody trzymania cnoty...od braku okazji do kwestii religijnych...Kurcze ale jak to jest nie jestescie ciekawe...przecież świat ocieka seksem...wszędzie go pełno...Nie chciałyście po prostu spróbować...

piotr ma rację chyba:) facet chce mieć partnerkę na swoim poziomie i doświadzceniu, chyba, że trafi się mało doświadczony któremu będzie odpowiadało wspólne odkrywanie rozkoszy

Irek, próbuj, dla siebie, powodzenia

chyba skończymy jako żelazne dziewice orleańskie ...dziewczyny mam pytanie wam też ludzie kiedy dowiedzą się o tym ,ze jesteście dziewcami mówią ,ze nigdy by się tego nie spodziewali i myślą że kłamiecie..to frustrujące..lepiej się przed potencjalnym partnerem przyznać czy nie ,bo to wstyd?

Dainty.. chciałabym spróbować, bardzo ale co mam zrobic, jestem kobietą na poziomie, nie chcę byle buraka w łóżku, w sobie, tylko dlatego, że chcę zobaczyć jak to jest, tak jak napisałam, nie czekam na wielką miłość ale na kogoś normalnego, życzliwego, chcę odrobiny euforii, nikogo takiego nie poznałam

ja się przyznawałam facetom kilka razy, wiecej tego nie zrobie bo spieprzali gdzie pieprz rośnie

ja dopiero 22 lata mam i tez nic a nic. Po prostu normalnych facetów juz nie ma. Wszyscy tylko cha jednorazowy numerek i do widzenia. To juz wole byc sama. Predzej znajde sobie partnerkę anizeli NORMALNEGO faceta. Taka prawda. Szkoda zycia.

Ja też uważam ,że lepiej się nie przyznawać ... a jeśli dojdzie już do chwili kiedy będzie miał miejsce akt lepiej wtedy to powiedzieć facet będzie już nagrzany więc jest mniejsze prawdopodobieństwo ze zrezygnuje... chodź brzmi dziwnie mam nadzieje ze wiecie o co mi chodzi...

zeberka ale po co wtedy mówic, przed zblizeniem? prędzej facetowi klapnie z przejęcia...

Miałam koleżankę na studiach, która była dziewicą i nie podobała się mężczyznom. Szczerze mówiąc nie była ani ładna, ani nie umiała flirtować. Ot taka koleżanka do pogadania. Zazdrościła znajomym dookoła kiedy łączyli się w pary. Była bardzo religijna, chodziła co tydzień do kościoła, codziennie się modliła... Pewnego razu wybrała się do obskurnej dyskoteki, która nie cieszyła się dobrą renomą, wyrwała tam faceta i poszli do niego na seks. W taki sposób straciła dziewictwo. W jej przypadku to był akt desperacji. To był pierwszy facet, z którym uprawiała seks, całowała się i pieściła. Z kompletnym nieznajomym. Potem, tj. po wszystkim on ją olał. Miała wtedy 25 lat. Potem poznała jakiegoś żonatego i została jego kochanką na ok. rok. Potem on ją olał. Pisząc to chciałabym podkreślić, że desperacja nie jest dobrym przewodnikiem. Moja koleżanka straciła w moich oczach bardzo wiele. Była naiwna, głupia i nie potrafiła sama siebie uszanować.

patrzcie, kiedyś cnota jak skarb a dzisiaj jak garb

zeberka1212 - nie rozmawiam o tym z nikim, bo i po co? To dość intymna sprawa..... Tego, że jestem dziewicą, domyśla się - być może - jedna z moich przyjaciółek. Partnerowi bym o tym powiedziała, ale na pewno nie na "dzień dobry". kijem nie tknięta - podpisuję się obiema rękami pod Twoja ostatnią wypowiedzia

@Roztańczona mama rozumiem o co ci chodzi ale nie wiem jak inne dziewczyny ale ja nie mam problemu z adoratorami , problem w tym , ze oni chcą mnie tylko przelecieć a pozniej zostawić poza tym oni nie mają pojęcia ze jestem dziewicą a ja boje się o tym powiedzieć komukolwiek szczególnie po tym jak zostałam odrzucona przez to....

kijem nie tknięta bardzo mnie to ciekaw jaka jestes naprawde z 40 letnia dziewica ale z 2 strony hmmm ....nie widze w tobie niczego dziwnego mysle ze jestes tajemnicza

powiem wam, że ja w takiej właśnie desperacji poszłam do łóźka z prawie obcym facetem, po imprezie i alkoholu, to było żałosne, myśle, że to doświadczenie mnie skrzywiło i zamknęło w sferze seksu, ten facet nie był zbyt czuły, potraktował mnie jak pannę z pornola, sama tego chciałam, wiem, ale żałuję, to ma wpływ na moje teraźniejsze intymne relacje z chłopakiem, nie czuję się dobrze w syt, intymnej, mam poczucie zagrożenia, lęki, czasem złoszczę się na chlopaka nie wiem czemu

Ja nie chce nikogu potepiać/urazić,ale seks jest dla mnie ważny...moze ld atego,że mammeża, którego bardzo kocham...Ale Jeszcze jak byłam dziewica to nierzadko się masturbowałam i byłam ciekawa "jak to jest"Nie chcecie nie wiem pojechac na jakieś wakacje itam zaszaleć...