Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mimi123321

płacze nad swoja glupota...

Polecane posty

Gość tererre
zasypianie i budzenie sie przy ukochanej osobie- bezcenne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimi123321
...a nawet u narzeczonego...wiem, porażka. I zaluje ze do tej pory zabraklo mi stanowczosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimi123321
Mam wlasne dochody - ale mieszkam jeszcze z rodzicami bo studiuje. Heh, mina mojej mamy gdy mowie jej ze od dawna nie jestem dziewica - bezcenne;) To jest straszne ale ona nadal wierzy np. w białą suknie slubna i welon. Ze to przywilej tylko dziewic a reszta to szm...aty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimi123321
Przytul sie, przytul - doceń to szczescie:) Bo ja jak zwylke zasne przytulona do poduszki a nie do swojego faceta. Moj ma 26 lat wiec dla niego moje problemy to calkowita abstrakcja;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misikuśka
Ja miałam identyczne życie! Dziś mam już 35 lat tak więc już wszystko za mną. -Jednak postawiłam na swoim -nie wyszłam za mąż za pierwszego chłopaka,ani drugiego,ani trzeciego ,ani czwartego,ani piątego ,po szóstym moi rodzice przestali mi już liczyć facetów i noce spędzone poza domem. -Z racji mojego wieku zaczeli liczyć na wnuki. Nawet nie dostrzegli kiedy w końcu wyprowadziłam sie z domu do tego juz jedynego wybranka-jakoś tak po tygodniu mama zapytała kiedy ostatnio w domu spałam i czy jeszcze tam mieszkam? -Nie,ale chyba w końcu jestem szczęśliwa! -Chyba w końcu dałam jej nadzieję Po 2latach została babcią. Oni się martwią,chcieliby dla ciebie wszystkiego co najlepsze i boją się żeby ci się krzywda nie stała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimi123321
Tylko dlaczegoa ta ich troska jest taka trudna...w jakims wieku w koncu trzeba pozwolić dziecku zyc po swojemu. Czy jedna sylwestrowa noc u narzeczonego moze zrujnowac mi zycie? Szczerze watpie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola ciaga
rodzice sa najwazniejsi... musza o wszystki wiedziec... najlepsze rozwiazanie to bedzie jak zostaniesz w domu i walniesz palcowe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimi123321
No ale po imprezie trzeba gdzies i tak nocowac - i tutaj pojawia sie moj zloty tata ktory zawsze oferuje ze mnie przywiezie w srodku nocy...doceniam ale z troski o jego sen wole zostac u chlopaka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimi123321
A zebys wiedziala ze spedzilam wiele nocy w domu zamiast na imprezie ze znaomymi - tylko ze wzgledu na rodzicow. Postaram sie byc inna matką dla swoich pociech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misikuśka
Moich zawsze uspokajało kiedy zapraszalam faceta na rodzinny objad-ja osobiście tego nie rozumiem... Objad byl dla nich ,dla mnie =spokój Facet zwykle szedł w odstawkę z różnych przyczyn ale ten objad zawsze pozostawał takim relanium dla moich rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misikuśka
Jedna noc może równać się niechciana ciąża z kimś kogo może nie znają i o kim niczego nie wiedzą -pewnie czują sie odpowiedzialni za ciebie jak za mała dziewczynkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misikuśka
Ja będe się bała o swoja córkę tak samo. Wiem bo trudno uwolnić sie od wzorców wyniesionych z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimi123321
Nie jestem nastolatką wiec ciaze bym jakos zniosla. Poza tym - zabezpieczamy sie;) A moego narzeczonego znaja - nawet bardzo dobrze i akceptuą. Ale nie akceptuja tego ze moge upraiac z nim seks...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misikuśka
Musisz wziąść sama za siebie odpowiedzialność. Ja tak zrobiłam. Nie mówiłam o wielu rzeczach które zrobiłam,robiłam to dopiero kiedy przychodziły jakies pozytywne efekty moich działań. Porażkami w ogóle sie nie chwaliłam. Rodzice w ten sposób dojżewają do myśli że nie musza już brać takiej odpowiedzialności za ciebie ,wiedza że sama sobie poradzisz,że jestes dorosła,wiesz co robisz. Jak byś była dojżała to byś już to osiągneła-może czas zacząc na to pracować? Musisz im pokazać że nie są najmądrzejsi na świecie,ze na pewnych sprawach znaja sie gorzej od ciebie-pozwól im sie o tym przekonać samym,nie przekonujac ich o tym.pokaz i udowodnij że sama wiesz najlepiej co dla ciebie dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misikuśka
Moi tez nie akceptowali nigdy ,toteż ja nigdy tematu tabu nie poruszałam. Ale po co chesz ich drażnić tym tematem-masz w tym jakiś cel? Ja też na sylwestra chodziłam i nocowałam,wiadomo w łóżku chłopaka,ale to nie był powód żeby rodzicom sie tym chwalić,po co miałam ich denerwować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misikuśka
Mogłam sobie w duchu zazdrościć koleżankom które miały w tym temacie otwarte i nowoczesne mamy ale to niestety nie jest dobry pomysł żeby z tego powodu próbowac zmienic własna matkę-stanowczo odradzam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 24 lata ( w styczniu koncze ;) ) i juz tak sylwestra spedzalam u chłopaka ile gadania bylo to ni wspomne. Teraz mam tylko zamiar powiedziec rodzicom ze po prostu bede u niego. Moja mama odebrala bardzo tradycyjne wychowanie, była szósta, najmłodsza spośród swojego rodzenstwa, wychowala sie w malym miasteczku gdzie rodzice jej meili gospodarstwo- taki zupelnie tradycyjny dom. Mój tata na szczęście wychował się w wielkim miescie i odrobine łagodzi mame, aczkolwiek czesto dla swietego spokoju woli sie nie wtrącać. Wiec zostaje wtedy sama na placu boju z nią ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimi123321
Absolutnie nie chce sie mamie chwalic ze spac bede w lozku z chlopakiem - dla niej jest to po prostu oczywise, ze jak noc poza domem no to seks, ze na pewno bedziemy to robic itd. I nie mam jak z tym walczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimi123321
Rodzice musza miec swiadomosc ze wychowywali nas jak najlepiej potrafili i ze teraz moga jedynie miec nadzieje ze bedziemy madrze zyc. Minelo cale pokolenie od momentu w ktorym oni przyjmowali te tradycyjne wychowanie. A swiat w miejscu nie stoi. Poza tym, w tamtych czasach bylo latwiej - moja mama w moim wieku dawno byla mezatka i miala dzieci. Teraz jest inaczej, ciezko jest jeszcze przed slubem zapracowac na cokolwiek wlasnego...bo ja np. nie mam szansy zeby chociaz na poczatek mieszkac z mezem u moich rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×