dzieci potrafią zawstydzić dorosłych:):):)

Trochę humoru:):):) Mamy w domu kota wabi się Tolkien...niestety mój nieroztropny mąż nazywa go porostu "jeb*ny sierściuch"...akcja właściwa....poszłam z moim 3latkiem do lekarza na kontrole...siedzimy na poczekalni ogólnej gdzie bylo mnóstwo ludzi, w tym dużo starszych osób. Siada więc obok nas starsza Pani na oko ok. 60 lat widząc, że mój synek zaczyna rozrabiać wzięła Go na spytki typu - ile masz lat? - czy masz rodzeństwo? kogo bardziej kochasz?- więc następne pytanie padło o zwierzątko...synek opowiada, że ma kotka i pieska... -A jak się nazywa piesek? -Bolek...opowiada syn -A kotek jak się nazywa? (mój syn na cały głos) - Jeb*ny sierściuch... Ja oczywiście cegła i szok bo u nas się NIE PRZEKLINA, Pani starsza się na mnie popatrzyła jak na glupka i się ostentacyjnie odwróciła a reszta w ryk...a mój synek cały dumny, że tyle osob rozbawił.

żalisz się czy chwalisz? dla mnie to tragedia,ze się przy dziecku przeklina

Ten kawał krążył kilka lat temu. Wstydź się.

hehehehe dobre, tez bym sie zasmiała :)))

dobre...wierze,ze dzieci potrafia pojechac...jadac kiedys pociagiem siedzialam w przedziale z dziewczynka ok4-5 lat jechala z babcia, w pewnym momencie dolaczyla do nas zakonnica, a ta mala na caly glos :a moj wujek mowi ze zakonnice to pingwiny:)babci sie zrobilo glupio:)

1- nie chwale się...i nie jest to tragedia...dzieci podłapują bardzo szybko...jestem nauczycielkom i dbam o to, żeby się NIE PRZEKLINAŁO...musiało się zapomnieć mężowi... 2- historia jak najbardziej autentyczna...

nauczycielkom....

bravoo!!!!

NAUCZYCIELKOM??

o kurde w sumie dobry tekst :D nauczycielkom :O pewnie polonistką :P

przecież ten dowcip jest starszy niż internet :-o

akurat anglistką i czasami robie niesłychanie dużo błędów...sorry się sama wtopiłam :P:P:P

mysle ze jest polonistkom ehhe

anglistkom przecie

to w autobusie siedziała dziewczynka i do mamy tak a ten kiep mnie bije ! Haha

mysle ze ciebie dziewczyno marna co się nauczycielkom ogłaszasz niejedno dziecko mogło by zawstydzić znajomością polszyzny jaka tępa strzała, dżisas

Trochę stary żart, ale wciąż aktualny...

Oj tam czepiacie sie...fakt z 'naucielkom' poszlaś po calosci autorko:):) no ale najlepszym sie zdarza:):) ta co sie tak najbardziej udziela, ta od polonistki też ma byka w nazwie i jakoś nikt sie nie czepia ;p;p;p zreszta czasami jak czytam inne wypowiedzi z kafe to mi skora cierpnie na plecach...ten byk nawet nie byl taki rażący w porównaniu z innymi ;p;p;p

to pewno nauczycielka dyslektyczka, co się czepiacie