Kiedy drugie dziecko??

Może to głupie że pytam obce kobiety ale sama nie mogę się zdecydować. Córka ma półtora roku, jest już w miarę samodzielna , sika sam na nocnik, woła jak chce jeść itp. Moja teściowa ciągle mówi że pora na koleje dziecko a ja sama nie wiem na jedno to też bym chciała ale jak sobie pomyśle że znowu mam wrócić do pieluch to aż ciarki mi przechodzą. Niedługo niania mojej córki sam urodzi dziecko i nie będzie mogla się zająć moim dzieckiem więc tak czy siak będę musiała zrezygnować z pracy. Mąż uważa że to powinna być tylko moja decyzja ponieważ on się zabierze do pracy a ja sama zostanę z obowiązkami. Finansowo stać nas na jeszcze jedno dziecko. Dodam że mam 24 lata.

decyzja nalezy do Was wiem jednak z własnego doświadczenia :P że im dłużej sie zwleka tym trudniej jest się zdecydowac ;)

zwlekać tym bardziej nie będzie chciało Ci się wracać do pieluch, bo staniesz się wygodna moim zdaniem teraz jest najlepszy moment mała już nie taka malusieńka zanim urodzi się drugie, a zalet sporo przy małej różnicy wieku, bo dzieciaki będą się bawić razem Ty też jesteś jeszcze na tyle młoda, że masz szansę na przeżywanie kolejnej młodości po 40-ce, bo wtedy już Twoje dzieci będą dorosłe;)

Niania ci sie dzieckiem zajmuje, a ty piszesz o tym że jak pomyslisz o pieluchach to cię ciarki przechodzą... kurde aleś się już narobiła :o

nianie akurat zatrudniliśmy jak córka do nocnika już sikała a poza ty to chyba jasno napisałam że będzie miała swoje dziecko a ja będę sama zajmować się dzieckiem

Ja to widzę następująco. Dziecko mi się udało, drugiego nie potrzebuję :D.

no le widac ze nie jestes gotowa na drugie to że twoj tesciowa uwaza to niech sie nie wtrąca bo to wasza decyzj\a

poszukać drugiej niani, wrócić do pracy, a jak zamarzysz o kolejnym dziecku, to wtedy się zdecydować. Jeśli teraz przechodzą Cię ciarki na mysl o pieluchach, to nie będzie dobrze, bo będziesz zniecierpliwiona, smutna i nieszczęśliwa. Między moimi dziećmi jest 4 lata różnicy wieku. Po synku wróciłam do pacy jak miał 8 miesięcy. Jest to chłopczyk charakterny i dał w kość nieźle. Nie wyobrażałam sobie mieć drugiego dziecka jak miał półtora roku, czy dwa lata (notabene każde dziecko jest inne..., moje w tym wieku np. nie chciało spać w nocy, więc z drugim byłoby bardzo ciężko). Ale jak synek miał niecałe 3 lata już marzyłam o drugim dziecku. Dla nas ta różnica 4 lat jest super. Starszy jest już mądry, ja zdążyłam zatęsknić za maleństwem i popracować przed kolejnym macierzyńskim ponad 3 lata. To Twoja decyzja, nie nas tutaj i nie Twojej teściowej. Pozdrawiam

Wsłuchaj się w siebie. Zastanów się czy chcesz mieć kolejnego bobasa czy nie mieć ;) Maluszek zmienia bardzo wiele i juz na zawsze. Najpierw pieluchy, potem odpowiedzialność za człowieka. Nie daj sobie wmówić, że dziecko musi mieć rodzeństwo, że jedno to nieszczęście, że nie należy zbyt długo czekać. Chyba żadna mama nie zaprzeczy, że dwoje lub jeszcze więcej dzieci urudzone blisko siebie to jest totalny trzyetat na lata. To własnie wtedy młode wciąż eksploatujemy najbardziej swoje możliwości i ciało. Potem zostaje już tylko pociecha z dzieci ... Ja przystałam na jednym i dobrze mi z tym. Ale jak czujesz, ze drugie dziecię to coś czego Ci trzeba - przyjemniego robienia :P

przede wszystkim sama musisz sobie na to pytanie odpowiedzieć. Jeżeli nie jesteś pewna, nie rób dziecka na siłę, bo tylko się umęczysz. I miej w głębokim poważaniu to co mówi teściowa czy ktoś inny. Sądzi, ze czas na drugie dziecko? To niech sama sobie jest zrobi i urodzi.

Pierwsze dziecko urodziłam w wieku 20 lat (obecnie syn chodzi do liceum) teraz jestem w 14 tyg ciązy:)

miałam podobny dylemat. też jestem młoda a synek ma 2,5 roku. chciałam dzieci z małą różnicą wieku ale niestety życie zweryfikowało inaczej. mały na początku chorował i tak nawet nie myślałam o zajściu w następną ciąże. w zeszłym roku temat powrócił że może już, że byłoby dwa lata różnicy ale powiedziałam: narazie nie. najzwyczajniej w świecie nie czułam się gotowa. nasze samopoczucie też jest przecież ważne bo przekłada się później na relacje z dzieckiem. nie prawdą jest że im dłużej zwlekamy tym bardziej się nie chce. u nas minął kolejny rok a ja coraz bardziej dojrzewam do decyzji o drugim dziecku. jeśli Ty nie czujesz się gotowa to zaczekaj. to nie teściowa decyduje, przecież ona nie będzie ci dziecka wychowywać. posłuchaj siebie!

Ja mam synka 10 letnirgo, zawsze miałam dla niego dużo czasu a wychować dobrze dziecko nie jest łatwo.Mając dwójkę małych dzieci nie ma sie dla nich duzo czasu.Teraz planuję drugie.Synek juz bardzo duży i małemu dziecku będe mogła znowu duzo czasu poświęcić, ponieważ starszy ju zmnie tak bardzo nie potrzebuje.

Moja córka ma prawie roczek i podjełam z mezem decyzje ze drugie za 2 lata najwczesniej miałoby sie urodzic gdyby sie udało - mysle ze 2 do 4 lat różnicy miedzy dziećmi jest najlepsza ale to twoja decyzja jesli nie czujesz sie nasiłach PoCZEKAJ. ;)

ja zaszlam w droga ciaze jak corka miala 6 miesiecy i teraz jedna ma 2 i druga 3 lata.

Jak nie masz czasu na pierwsze a chcesz 2 ? Masz mało czasu teraz i zabierzesz czas córki dla drugiego dziecka , a oczywiście potem będziesz się żalić na forach jaka jesteś bieda bo nie masz na nic czasu mąż nie pomaga [ sam powiedział ci że zostaniesz z obowiązkami sama] nie masz czasu dla siebie i jesteś wszystkim zmęczona .A jak nie miałabyśbyć zmęczona jak nie wyszłaś jednych pieluch i nieprzespanych nocy a już myślisz nad następnymi? Pamiętaj że jak mała jest grzeczna to nie znaczy że drugie będzie takie samo może często chorować i być płaczliwe czy wtedy byłabyś uśmiechnięta i córka by na tym nie ucierpiała ? Odpocznij trochę daj sobie czasu nie słuchaj tych głupich pytań "Kiedy drugie" jak poczujesz ,że dasz rade to wtedy się decyduj a nie teraz gdy masz wątpliwości bo one będą się w ciąży pogłębiać a na powrót już będzie za późno