Sylwester spedzony w domu... ;( WY macie to samo?

Coz... spedze sylwester w mieszkaniu.... bardzo bym chcial spedzic go z jakas osoba... Jestem z Kielc.. tak do wiadomosci

nigdy w domu nie spedzilam sylwka od14 roku zycia imprezy domówki itp mam 21 lat

tyle, ze z facetem, mam doła cholernego z tego powodu, to już 6 rok z nim i 6 razy nigdzie nie byliśmy, w tym przyblokowały nas braki kasy

Idź do swojego czarnucha.

Też będę siedział w domu, mam zamiar przez cały wieczór reperować czyjegoś kompa, tzn.stawiać system itd itp. A potem, albo w międzyczasie, oczywiście się nawalę

ja się cieszę, co roku gdzieś wychodziliśmy, tym razem sylwester w domu we dwoje :) więc nie wiem czemu się smucic z tego powodu

Jednak mam nadzieję że nawalenie nastąpi po instalacji systemu, bo głupio byłoby na fazie szalonych pomysłów zainstalować komuś np.Dosa z Nortonem Commanderem

jak się niogdzie nie chodzi to sylwester w domu nie jest ciekawa perspektywa

serio pytam, dzis jest ost dzien grudnia czy jutro tez zostane w holmie, bo w innym panstwie jestem i nikogo tu nie znam, poszlabym nawet do baru jakiegos na chwile, ale nie umiem mowic w tym jezyku, walic to, zrekompensuje to sobie kiedys i tak nigdy sylwki nie byly dla mnie super przezyciami

Ale macie problemy :-O My wybywamy na parapetówę, ale w ogóle nie mam ochoty i chętnie posiedziałabym w domu ;-)

kupiłem dziś nowy materac i szykuje się szampańska noc@

Ja cale zycie w domu na sylwka

Ja też i nie narzekam. I tak mam ok. Kumpel na 3 zmianę pracuje...