Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Martyna12345

Czy to wszystko było udawne z Jego strony ?

Polecane posty

Jakiś czas byłam z chłopakiem , który od dawna mi się podobał.( Znałam go od prawie dwóch lat .. ) Jak zaczęłam z Nim być i poznałam go bliżej, wydawało mi się, że to jest mój wymarzony facet. Porządny poukładany.. Zdziwiło mnie tylko, że już po 6-u dniach związku powiedział mi, że mnie Kocha .. Ja też mu to powiedziałam,chociaż nie byłam na 100 % pewna. Jednak po jakimś czasie uświadomiłam sobie, że nie wyobrażam sobie życia bez Niego.. On powtarzał mi codziennie , że mnie Kocha, że nie chce żeby się to kiedykolwiek kończyło, że boi się, że poznam kogoś lepszego.. Byłam przekonana , że mnie Kocha.. czułam to , byłam pewna na 100 %, że nie widzi świata poza mną.. Układało się idealnie, z dnia na dzień było coraz lepiej, oczywiście nieuniknione były jakieś małe sprzeczki, ale myślę, że one w żaden sposób nie wpłynęły na to co się stało potem.. Było wszystko pięknie, codziennie sie spotykaliśmy, poznaliśmy swoje rodziny, każdy mówił, że widać że jesteśmy na maksa w sobie zakochani, jednakw drugi dzień świąt dostałam niezły prezent. Mieliśmy się spotkać, ale ja nie wiedziałam czy będę miała czas, bo była u mnie rodzina. napisał, ze ok spiszemy sie jeszcze. i napisał, ze on jedzie do swojego przyjaciela. Nie odzywał się z 8 godzin, a jak zaczęło sie piekło. troche na niego wjechałam, bo dziwne dla mnie było, że nie mógł napisać sms'a skoro był u kolegi. no i napisałam mu, że ma się zastanowić, czy chce ze mną być, bo jeśli ma zamiar odwalać takie rzeczy, to ja nie chcę w to brnąć, napisał coś że może powinniśmy sobie zrobić przerwę, bo chce sprawdzić czy po tym czasie będziemy dalej coś do siebie czuli, w tej chwili cały świat mi się zawalił, bo to było dla mnie równo znaczne z zerwaniem.. byłam w szoku, jeszcze rano wszystko było idealnie,dobrze jak nigdy, aż tu nagle pisze mi, że chce przerwę. mówił też, że może boi sie tego uczucia, bo jeszcze żadna dziewczyna mu nie powiedziała, że go kocha ( już wcześniej o tym mi wspominał ) .. śmieszna wymówka, napisałam mu że w takim razie ma przyjść po rzeczy, które mi dał. w tym srebrna branzoletka, którą dostałam od Niego na święta.. Nawet nie chciało mi sie na Niego patrzeć , wiec na drugi dzień wysłałam mojego szwagra, żeby mu to zaniósł. byłam zdziwiona, że to w ogóle wziął.. Myślałam, że przyjdzie , przeprosi , zrozumie swój błąd, a tu największy szok , kiedy na drugi dzień moje dobrze koleżanki pisały mi, że widziały go jak szedł z jakąs dziewczyną za rękę .. do teraz nie mogę się pozbierać, jak mógł tak dobrze udawać ? Napisałam mu potem ostrego esa, że wiem, że już lata z inną po mieście i że nie ma mi się wiecej pokazywać na oczy, że go Nienawidzę .. dziś okazało się, że ta dziewczyna to jego była, która go olewała z 10 razy. Nie wiem już co mam ze sobą zrobić, tęsknie za nim strasznie , a on się nawet nie odzywa.. najwidoczniej ma mnie w dupie.. ale ja nie potrafię o nim zapomnieć, z jednej strony nie wiem czy potrafiłabym mu znów zaufać, a z drugiej strony strasznie chciałabym żeby napisał, chociaż udaje twardą i nikomu o tym nie mówię, dodam też, że on ma 19 lat .. może po prostu jeszcze sam nie wie czego chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość denmarcck
oj dziecko, trochę szacunku do samej siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszalot piegowaty
bzyka inną a ty się zastanawiasz co robić? olej go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×