Coś jest nie tak ;/

Eh święta miałem spędzić z dziewczyną - 21 grudnia zerwała ;/ bo niby ją okłamałem (szczrze to nic nie zrobiłem poważnie ) wróciła do mnie po świętach na 3 dni i zerwała przed wczoraj dla innego z którym od dnia zerwania chodzi na imprezy :( Samotne święta, samotny sylwester, tak nie miało być ... Bardzo jest mi przykro z tego powodu :(

życz jej wszystkiego dobrego, to zobaczysz, jaka będzie reakcja. ona sie spodziewa pewnie wyzwyisk i jazdy z twoijej strony, a Ty pokaz klase. normalnie, uprzejmie z nia rozmawiaj, jak sie odezwie oczywiscie:) sam sie nie odzywaj pierwszy. zobaczysz:D na pewno bedzie Ci ciezko, ale wytrzymaj to, jak z nia bedziesz rozmawial!

Wczoraj gadałem i jest na mnie za coś wielce obrażona, miała taką prtensje w głosie :(

to co powiem zabrzmi fatalnie... ale to oznacza, że to zwyczajnie nie jest dziewczyna dla Ciebie. Musisz wziąć się w garść i się czymś zająć - umów się z kumplem, kup sobie książkę i poczytaj, pograj na konsoli, poszukaj wakacji, posprzątaj mieszkanie. Wokół Ciebie jest mnóstwo rzeczy, które możesz robić żeby cały dzień nie rozmyślać o byłej dziewczynie i cała masa ludzi, którzy mogą Ci pomóc znieść ten trudny czas (jeżeli nawet nie na żywo, to w internecie).

Dobrze Ci ktoś radzi - tu już nie ma o czym dyskutować. Jej już nie ma w Twoim życiu i tyle. Czy chcesz zawsze znosić takie foszki? Czy chcesz zawsze się zastanawiać, o co jej chodzi?

Wiesz jakbym tylko miał rodzinę i przyjaciół to by było naprawdę fajnie, ale nie mam ani jednego ani drugiego :( to tak nie miało byc ;(

nic jej nie zycz tylko osrywaj po totalu. nic kobiety nie boli tak jak lekcewazenie

nie życz jej źle i tyle. ja sam jestem facetem i wiem, co mówię. było mi KOOREWSKO ciężko, ale wyobraź sobie, że wytrzymałem. tak tak, ryczałem jak dziecko... ale cóż, zycie. znajomi mi mówili tylko, że skoro tak ryczałem, to chyb a jednak kochałem, w co moja była nie chciała uwierzyć za bardzo. wytrzymasz. młodszy sporo ode mnie jesteś, ale dasz sobie rade! hehehe, no widzisz, i to jeszcze ona ma jakies pretensje do Cioebie:D u mnie bylo tak samo, zostawilka mnie i jeszcze zjechala. chore te baby, nie? czy ty ja, czy ona Ciebie - i tak musisz wysluchac zjebow.

Ta dziewczyna to jakas lajza, zrywa zeby bawić sie z kims innym. Takie nie zasługują nawet na szacunek, a co dopiero na fajnego, porządnego chłopaka. Glowa do góry, teraz moze cie to boli, ale jestes mlody (jak sadze po nicku) i napewno spotkasz lepsza dziewczynę, taka dla ktorej bedziesz wszystkim.

Może nie masz rodziny czy przyjaciół, ale znajomych masz na pewno. Chyba ta dziewczyna nie była jedynym człowiekiem na świecie, którego znasz? Zdziwiłbyś się, jak pomocni wtakich sytuacjach okazują się czasem nie "przyjacele", a właśnie znajomi, z którymi wcześniej nie utrzymywałeś regularnych kontaktów. No i zawsze pozostaje internet. Tam naprawdę można spotkać interesujących ludzi, którzy są w podobnej do Twojej sytuacji i chętnie pogadają z Tobą o czymkolwiek. Nie chodzi o to, żeby siedzieć i cały dzień żalić się wzajemnie jak Wam źle - tylko żeby zająć się normalnym życiem. Niezależnie od tego, co napisałam, zauważ, ile rzeczy możesz robić zupełnie sam. Idź do księgarni i kup sobie w ciemno kilka książek, albo jakąś grę, poświęć trochę czasu na zrobienie tego, na co nie miałeś czasu kiedy spotykałeś się z dziewczyną.

Dla mojej Werusi koledzy i wyjazdy g galerii były często ode mnie ważniejsze :( a jak wracała po nocy to jszzcze musiałem wysłuchiwać jakich to ona przystojnych chłopaków spotkała ...było mi bardzo przykro wtedy :(

Wiesz co, wymyśliłam coś:) Nie wiem tylko, jakie masz możliwości finansowe i lokalowe, no i oczywiście czy jesteś gotów i chcesz podjąć takie zobowiązanie. Myślaleś o zwierzaku:)? Niekoniecznie o absorbującym psie, ale np. chomiku, fretce, szczurku? Przez kilka najbliższych dni miałbyś zajęcia i radości po pachy, i sprawiłbyś sobie doskonałego towarzysza. Nie namawiam oczywiście do instrumentalnego wykorzystania zwierzaka i kupienia go sobie na zasadzie "wyprawy po nową kieckę kiedy zostawi cię facet", ale może myślałeś już kiedyś o tym tylko jakoś nie było sposobności a teraz się nadarza?

Krzysiu, szczęsliwy człowiek z ciebie - wchodzisz w nowy rok bez obciażeń w postaci smarkuli dla której jestes plastrem na odciski. Najlepszego w Nowym Roku

Mam pieska, staruszke się z niego robi powoli ale jeden zwierzak w domu starczy ;p

bim bom dziękuję i wzajemnie :)

znajdziesz sobie inna lepsza która będzie cię kochała a nie wykorzystywała. Nawet nie pozwalaj jej wracać ona się bawi tobą ! Idź sam na jakąś zabawę z kumplami i będzie git nie przejmuj się nią. Będzie dobrze :)

krzychu ty fajny chlop jestes:) znajdzie sie 100000 weronis lepszych od niej:)

Chłopie, no to nie jesteś sam:) Bierz psa i ruszaj w miasto, na pewno będzie szczęśliwy, jak poświęcisz mu trochę więcej uwagi niż zwykle:) I pamiętaj, że masz dopiero 18 lat i tak naprawdę dopiero rozpoczynasz etap poszukiwań partnera życiowego. Rzadko zdarza się, że ten pierwszy jest ostatnim. Myślę, że przed Tobą jeszcze co najmniej kilka takich prób i każda Cię czegoś nauczy - właśnie po to, abyś wiedział, kiedy pojawi się w Twoim życiu ta dziewczyna, na którą czekałeś:) Przeczytaj to, co sam nam napisałeś - czy naprawdę uważasz, że źle się stało, że taka dziewczyna Cię zostawiła? Trzymaj się, z nowym rokiem zaczynasz coś nowego:)

Kurde mam już dosyć takiej samotności :( nie mam siły