WAZE coraz WIĘCEJ, ale NIE WIDAC TEGO po sylwetce- o co chodzi?

W ciągu pol roku przytylam juz 5 kg, ale moj wyglada sie nie zmienił- noszę ten sam rozmiar i ogolnie nie widac po mnie zadnych zmian. Dodam, ze mam 23 lata wiec nie rosne. Co moze byc tego przyczyną? Czy obiawem jakiejś choroby jest zwiększona masa, bez widocznego z zewnątrz przytycia?

może w uszy ci poszło?

a ćwiczysz?

Moze jakis goz wewnatrz ciala.

Nie ćwicze, też sie wlasnie obawiam ze to moze jakis guz albo torbiel, ale moj lek rodzinny olewa moje obawy

Idzi do lekarza.

Jakiegos innego.

Jest to dla mnie dziwne tym bardziej dlatego, ze od kilku lat mialam stała wagę, a tym roku tak bardzo sie zmieniła

Tylko, ze musialabym sie przepisać do innego rodzinnego, a on i tak jest najlepszy z całego okolicznego towarzystwa:o gdybys miala jakies podejrzenia co to moze byc to wymusiłabym na nim skierowanie do specjalisty, tylko teraz nie wiem do jakiego

moze to woda w organizmie albo poszlo w cycki? rozmiar stanika masz taki sam? :)

gdybym miala*

Rozmiar biustu odrobinę większy, ale nie az 5 kg:), a czy gdyby zatrzymywała mi sie woda to nie byłabym opuchnieta?

bylabys ale to dziwne, bo 5 kg to sporo i widac roznice. moze boczki ci sie porobily? no, musi byc znac w jakiejs partii!

U mnie jest podobnie, tylko że po mnie trochę widać. Przytyłam aż 10kg i jakimś cudem nadal wciskam się w rozmiar xs i noszę nadal swoje stare ubrania.

Wlasnie, ze nie mam boczkow ani nowego tłuszczu w innych miejscach. Tak sie zastanawiam, bo bylam ciezko chora w marcu brałam dlugo rozne antybiotyki i rozstroil mi sie układ trawienny, a co za tym idzie mialam problemy z wypróżnianiem. Teraz jest juz ok, ale czy możliwe zeby cos w jelitach zalegało mimo tego, ze wydaje sie byc wszystko w porządku z tymi sprawami? 10 kg to sporo, moze skoro po tobie rozłożylo sie tak, ze tylko troche to widac to moje 5 kg rozlozylo sie tak ze prawie wcale nie widac (oprocz biustu)

wzrost wagi bez zmian wymiarow i wyglądu na gorsze jest możliwy w przypadku gdy nabiera się masy mięśniowej zamiast tłuszczu. jeśli to nie dzieje się to moim zdaniem trzeba sprawdzić skąd ten przyrost wagi.

Eh juz sama nie wiem:(

Napewno nie mam przyrostu masy mięśniowej, tylko jak sprawdzic skoro lekarz to bagatelizuje, albo poprostu nie ma pojęcia jaka moze byc tego przyczyna. Mialam ostatnio robione badania z krwi i wszystko wyszlo ok

Może po prostu tak masz. Kiedy ja tyłam 5kg to również nie było tego za bardzo widać. Nigdy jakoś się tym nie przejmowałam. Gorzej by było jakby było widać :P Kiedy teraz mówię znajomym, że przytyłam 10kg to pukają się w głowę z niedowierzaniem.

Moze faktycznie jest tak jak piszesz :) dobrze wiedziec, ze nie jedyna tak mam bo naprawde sie martwię czy to nie jakas wewnętrza choroba guz cysta albo torbiel:(

Nie sądzę, żeby to była jakaś poważna choroba. Ostatnio miałam robione badanie krwi, kału i usg, i wszystko jest ok.

Hmm ja mialam tylko krew i też wyszlo ok. Dzieki za podtrzymanie na duchu:) moze to faktycznie rozlozylo sie tak równomiernie, ze jest mialo widocznie

A jaki masz typ figury? Jeżeli klepsydrę to bardzo prawdopodobne, że wszystko się rozłożyło równomiernie. W typie jabłko tłuszczyk idzie głównie w brzuch, w typie gruszka w biodra więc przytycie wtedy jest widoczne. U klepsydr jest trochę inaczej.

Mam wlasnie klepsydre i po piersiach widzę roznice, po biodrach raczej nie, ale byc moze sa odrobinę szersze ciezko mi stwierdzic bo spodnie nadal na mnie pasują

na mnie tez stare ubrania pasują mimo, że przytyłam na 100% Mam jedną parę spodni w którą wciskam się w dosłownym znaczeniu tego słowa, ale z resztą ubrań nie mam jakiegoś znacznego problemu