Hej,kolejny rok sama,bez przyjaciol w sylwestra,pogada ktos?

czuje ze zaraz popadne w depresje nie mam z kim imprezowac,nikt mnie nie zaprosil (nigdy w zyciu) wszyscy maja mnie w doopie. Smutno mi, kolejny rok mi smutno w nowy rok :( Pogada ktos? jest ktos w poodbnej sytuacji co ja?

jestem fajna cipeczka nie rozumiem czemu nikt mnie nie chce

Witaj w klubie samotników sylwestrowych. Ile masz lat?

witam witam :D

14

Wielu takich jest jak Ty., Nie przejmuj się tak bardzo.

Przestan sie nad soba uzalac! Zacznij robic cos ze soba zeby w przyszlym roku nie siedziec na kafe!

17 lat Ciesze sie, ze nie jestem tu sama :)

to tak jak ja.

ja juz 3 rok z kafe i dobrze mi tak

dokładnie ...będzie dobrze w nowym roku :D

czyi cale zycie...

chyba gorzej,b mam znajomych na co dzień,ale jakich ich naprawdę potrzebuję to mają mnie gdzieś,zawsze jest ktoś ważniejszy.Tak samo mam z rodziną

a gdybys Ty wiedzial jak ja sie staralam! Na sile poznawalam nowych ludzi,ale po jakims czasie stwierdzilam,ze to bez sensu, takie na sile narzucanie sie, niech komus w koncu na mnie zalezy! :(

jeszcze nie zdążyłaś przegrać, ja mam 26 lat i przegrywam Sylwestra oglądając "seksmisje" :D

w sumie to ja mam 2 przyjaciolki, ale jedna wolala spedzic ten czas z kim innym,druga to samo :(

przegrywam życie na kafe - skąd jesteś.. ? Seksmisja słyszę w tle .

a ja mam 16lat. Sylwester spędzam z komputerem jestem na dnie. przegrałam życie.

jamam podobnie ale - to tak jak ja. Jak coś trzeba, to nagle 20 osób mam dookoła siebie. A ja przyszedł czas sylwestra, to znajomi zabrali się i pojechali w góry, a ja zostałam sama jak palec.

Ja też sama, jest impreza w domu ale nie obejmuje mnie żadna kategoria wiekowa :/ Tzn. albo będę słuchała przy barszczyku Spice Girls i Modern Talking z moimi rodzicami, albo się wepchnę na piżama party do 11-sto letniej siostry, albo pobawię się lalkami z trzyletnią. Kolejny sylwester spędzam pracując -_-

nie lamentujcie ludzie ..

Anka_21 z Dolnego śląska. tochybamojostatnirokkk nie piernicz, jeszcze nie przegrywasz :D

Uhh, ciekawe jaki bedzie 2012 rok

Ja z Małopolski :D:D Dziewczyny .. jest wiele innych dni które mogą okazać się extra imprezami ... sylwester to nic .. tylko pożegnanie roku ... nie załamujcie się ..

ja po rozwodzie z debilem którego rozgryzłam 3 lata po ślubie ,zrezygnowałam na pewien czas z imprez,sylwestrów i nie nawidze nachalnych jeb............ów ,ale to sie przedłuża i już trwa 6 lat z chkiem,wiec musze sie zmienić nie wszyscy są podli,piacy co chowają butelki z wódką pod łóżkiem lub w koszu z brudną bielizną i damcy bokserzy,

ja mam 16 lat, całe życie mój sylwester wyglądał inaczej :O zawsze z przyjaciólmi lub 'chociaż rodziną ... JEstem dosyć "imprezowa" , często chodzę do klubów na domówki ... dziś siedzę sama, z psem . Rodzice nawet poszli do znajomych . A ja siedzę i staram się uspokoić psa , który panikuje nawet na pojedyńcze fajerwerki . nie matrw się , nie jesteś sama :) Nie ma co się smucić. Na początku czułam się kiepsko . Teraz wziełam szampana, obejrzałam ulubiony film i jest ok:) Trzeba liczyć , że sylwester 2012 będzie lepszy:D

Ja się nie załamuje :D Razem z mężem oglądamy film, w pokoju ciemno bo dziecko chore śpi... Ubaw po pachy :D:D Nie wiem czy dam radę do północy. Przegram nawet to czekanie :D

dokładnie ;d

Jak się położę to zasnę :D a w tv nic ciekawego :(

Dziewczyny, WY jesteście w większości takie młodziutkie, jeszcze się ubawicie w sylwestra jak będziecie starsze. A co ja, stara krowa, mam powiedzieć? Całe życie w domu, zawsze sama. Jak 80 babcia.