czy dobrze myślę ?

były jest w Anglii obecnie wraca jutro do Polskii był tam 9 dni odezwał się tylko raz po przylocie ( zapytał mnie o cos mailem) no i dpowiedzial na życzenia noworoczne które mu wyslałam mailem Nie zadzwonił do mnie w sylwka nic zero nawet smsa jak sie bawię czy cos ja również milczałam Na sylwku byłam z fajnym gościem i pierodole byłego uloże sobieżycie i będę szczęslwa. Moj były jest świadomym egosta jest w Londynie i już o ludziach z Polski zapomnial tak bylo zawsze szkoda ze dopiero teraz to do mnie dotarło. Nie odzywa sie do nikogo zupelnie a ja kurde jak w wigilie był sam to z nim gadalam zeby mu razniej bylo. jak wróci to pewnie zaraz się odezwie do mnie a ja go oleje i bede zadowolona. najlepsze ze wedlug niego pewnie nic zlego nie robi nie odzywając sie do innych jak juz ma nne towarzystwo nie mowie zeby pisal i dzwonil pewnie zwiedzal itd ale zeby w sylwka nawet nie zadzwonic do mnie?