Niech mi ktoś powie że dobrze robię :(

chcę przerwać studia- jestem na I roku ekonomi :O przyznam szczerze,że nie interesuje mnie to kompletnie i w dodatku teraz ekonomistów jest chyba od usrania... przechodząc do sedna chcę przerwać teraz studia przed sesją i pisać na nowo maturę z geografii- tym razem na poziomie rozszerzonym i zmienić kierunek na zarządzanie i inżynieria produkcji- kierunek bardzo przyszłościowy i mogę do połączyć z moim zamiłowaniem do ekologi (mogę wybrać specjalność związaną z ekologią) oczywiście nie będę pasożytem, który wykorzystuje rodziców zamierzam znaleźć pracę i nie ciągnąć kasy od rodziców... najgorsze to przekonać rodziców...bo zapewne stwierdzą że zmarnowałam rok...

wypowie się ktoś ?

aha.

rób tak jak czujesz, to nie jest zmarnowany rok, to zawsze jakies doswiadczenie zyciowe na dobrą sprawę jutro moze potrącić cię samochód wiec czego tu żałować? rób tak abys była zadowolona z życia

a co to jest rok w porównaniu z całą resztą życia? nic

wiem tylko to jest trudne... bo moja mama stwierdzi że zmarnowałam rok, zawiodłam ją i tyle...

im wczesniej tym lepiej, podązaj za marzeniami, wez zycie w swoje rece i na nic nie patrze, zebys kiedys nie żałował. ja sie ocknęłam na 3 roku ze to co studiowałam to lipa....i dociągnęłam to do konca jednoczesnie studiujac cos innego, latwo nie bylo ale dzis nie zaluje. powodzenia!

kurde wiem że to moje życie itp ale łatwo się tak mówi trudniej ponosić konsekwencje :o

twoja mama pieprzy głupoty to nie ona bedzie sie przez kolejne 5 lat męczyła na gownianych studiach to nieona bedzie musiala pozniej pracowac w gownianym nudnym zawodzie czy to jakies przykazanie ze trzeba cierpiec cale zycie

kobieto weź sprawy w swoje ręce i zmień to!! nie patrz na zdanie inyych! to Twoje życie!

no właśnie Twoje życie- Ty decydujesz i odpowiadasz i ponosisz konsekwencjje. Żle wybrałaś to albo się męczysz( idziesz na latwizne) albo zmieniasz coś. Wiadomo ze rodzice patrza na to inaczej, ale to tylko głupi rok. A przeciez zalezy im zebys byłaa szczęśliwa, a bedziesz jeśli bedziesz robiła to co kochasz. Porozmawiaj z nimi szczerze i na spokojnie. Powinni byc z Ciebie dumni i Cie wspierać

Chcę to zrobić ale się boję- tego że nie dam rady, że zawiodłam rodziców i jeszcze kogoś, że zmarnuje rok... no kurde ale to moje życie i to ja będę ponosić konsekwencje! Dam radę nawet jeśli nie będę miała nikogo kto by mi wspierał :)

mnie*

wiadomo, kazdy sie boi...a może spróbuj pociagnąc 2. Wiesz jak sie dostaniesz zrezygnujesz z tego teraz, a jak nie no to trudno. A moze nie bedzie duzzo zajec i pociagniesz oba...no tylko chybaa 1 bylby platny wtedy. Ale powodzenia! Nie poddawaj sie!

nie chcę ciągnąc tej nudnej ekonomi bo mnie to wykończy wiem że nie o to tak do końca chodzi ale nauka tych przedmiotów nie sprawia mi przyjemności. No może poza matmą. A nie uważacie że to nieodpowiedzialne, niewdzięczne i gówniarskie zachowanie z mojej strony ?