JAK ZMIENILO SIE WASZE CIALO PO CIAZY????

Ja po urodzeniu pierwszego dziecka wygladalam nawet fajnie, z 8kg jakie mi zostaly po urodzeniu synka zrzucilam 6 wiec nie bylo tragedii a nawet rozstepow duzo nie mialam. 5 miesiacy temu urodzilam drugiego synka i jest tragedia :( nie moze za nic zrzucic 6kg ktore zostaly mi po ur dziecka :( jestem na diecie, skora stracila cala swoja jedrnosc ( moze to wina wieku bo w tym roku koncze 30 lat) brzuch wyglada jak bym byla w 6mc :( jest taki flakowaty. Biodra bardzo mi sie rozrosly ( 2x rodzilam sn) na poczatku mnie to cieszylo bo nigdy talii i bioder nie mialam a teraz sa ale dzis mialm na sobie biala bluzke z elastycznego materialu do tego czarne spodnie i wygladalam jak betoniarka w pasie :( W ogole jestem jakas taka spuchneita a nie pwoinnam bo bardzo ograniczylam sol i staram sie zdrowo odzywiac. Nie karmie piersia. Napiszcie , kobiety jak to jest u was. p.s nawet maz mi mowi , ze nie za ladnie wygladam i zaczal sie dziwnie wobe mnie zachowywac. :( - spi po drugiej stronie lozka, nie chce sie ze mna kochac :( , zaczelismy sie czesto klocic a do tej pory bylismy przykladnym malzenstwem. Nie wiem co jest grane. Tylko mi nie piszcie , ze kogos ma bo na 100% wiem , ze nie.

i nie jest zle,troszke brzuszek jest.ale wiem na pewno,ze po drugiej ciazy odessam sobie tluszcz z niego,bo tam zawsze tyje i ciezko zgubic.nogi i tylek mam dalej jak nastolatka

Po pierwszej ciąży wyglądałam fajnie (172 cm-waga56 kg z czego 6 kg zostało mi po ciąży nie mogłam już zrzucić). Po drugiej ciąży jest masakra :( brzuszek spory (rodziłam 4 miesiące temu) i niestety rozstępy. Tragedia :( nawet wpadłam chyba w depresję. Mąż niby mnie akceptuje,nic mi nie przygaduje-pewnie żeby mnie nie ranić :( co z tego kiedy ja sama ze sobą nie czuję się dobrze.

po 2 ciążach, a na pewno było choć oczywiście musiałam ponarzekać, bo mnie znowu brak talii po tych ciążach, a zawsze miałam takie ładne wcięcie;) natomiast teraz jestem 3 raz w ciąży i nie wiem co to będzie, bo też najmłodsza nie jestem;) zobaczymy;)

Po 2 ciążach i karmieniu piersi mi zmalały i są mikroskopijne. To na tyle spustoszeń w moim ciele, ale ja się tym nie przejmuje, mogłobyć gorzej.

taka jedna B , no wlasnie to chyba "wina" drugiej ciazy bo po pierwszej u mnie tez nie bylo tak zle. Mam tylko nadzieje, ze z biegiem czasu to soe zmieni. U mnie najgorszy jest ten brzuch :( wyglada okropnie. :(

moze trudno w to uwierzyc ale nie mam ani pół rozstępu, nigdzie a ciało nie zmieniło sie wogóle WYGLADAM JAK PRZED CIĄŻĄ.

ja też ani jednego rozstępu, ale to akurat zależy tylko od elastyczności skóry, a na to akurat żadna z nas nie ma wpływu

Ja wyglądam lepiej po ciąży i warze mniej, oczywiscie została maŁa fałdka na brzuchu i rozstepy ale niejest źle. :)

Po pierwszej ciazy wygladalam calkiem normalnie - tylko rozstepow pelno dostalam ok 6miesiaca wiec to juz nie zniknie jak waga ktora po porodzie bardzo szybko wrocila do normy. Drugi raz rodzilam 11miesiecy temu i tragedia. Dalej wygladam jakbym w ciazy byla. Brzuszysko mi strasznie zwisa i jak tylko bede miala taka mozliwosc to ba 100% zrobie sobie plastyke powlok. Jestem dosc duza kobieta ale zawsze bylam bardzo proporcjonalnie duza i nigdy nie mialam duzego brzucha - a teraz sama na siebie patrzec nie moge.

u mnie ogólnie figura lepsza niż przed ciążą, mam 29 lat i to moje pierwsze dziecko, zero rozstępów, waga mniejsza niż przed, tylko przez 2-miesięczne karmienie biust trochę obwisł, malutko i pewnie wiele kobiet by powiedziało, że wydziwiam ale ja całe życie miałam piękny sterczący biust, twardy i jędrny, i teraz widzę i czuję w dotyku różnicę... :-(

Ja również mam figurę lepszą niż przed ciążą. Waże mniej o jakieś 7 kilo. Nie mam rozstępów ale mam jak poprzedniczka pisała lekko klapnięty biust;-) Ale to mi nie przeszkadza.

urodziłam w wieku 31l., miałam nadwagę przed ciążą, w ciąży nie miałam rozstępów i tym podobnych. Po porodzie udało mi się schudnąć 8kg, jedynie zauważyłam że piersi są mniej jędrne, ale pracuje nad tym smarując się kremami ujędrniającymi biust i staram się ćwiczyć. No ale to tyle. Wiek nie ma znaczenia. Moja o wiele szczuplejsza siostra ur. w wieku 27l. dostała rozstępów na biuście i brzuchu. Nawet nie wiem od czego to zależy, bo idąc kierunkiem genów, to albo ja powinnam mieć rozstępy tak jak ona, albo ona powinna mieć ładny bez rozstępów biust i brzuch jak ja. Na dwoje babka wróżyła. dziwne jest za to zachowanie twojego męża. Ja rozumiem że nie wyglądasz tak jak przed ciązą, ale bez przesady. Sorry za dosadnośc ale zachowuje się wobec ciebie prostacko - tak łagodnie powiedziane. Ciekawe czy jakby on przytył i zrobił mu się taki "brzuch piwny " dajny na to, to czy chciałby słyszeć od ciebie że jest tragiczny i że ty będziesz spać przez to w drugim pokoju? Powinien cię raczej motywować do ćwiczeń, zmobilizować do zapisana się na fitnes, a on w t5ym czasie by się zajął dziećmi. Mnie mąż tez mobilizuje do ćwiczeń, bo została mi jeszcze lekka nadwaga, ale nigdy mi nie powiedział że wyglądał źle, nigdy. Porozmawiaj z nim, powiedż że jest ci przykro kiedy słyszysz takie słowa, że jest ci z tym wszystkim źle, że kiepsko się czujesz po ciąży nie wyglądając tak jakbyś tego sobie życzyła, a on cię na dodatek dobija. Powiedź że "dzięki niemu" psychicznie jesteś w mega dołku. Dołącz aspekt seksu, którego ci brakuje, a który on ogranicza do minimum. Porozmawiaj żeby ci w tym wszystkim pomógł i spojrzał na sprawę z twojego punktu widzenia. Powinien cię wspierać i być przy tobie, a nie zachowywać się jak pies szmaciarza. Trzymaj się i sie nie daj zniszczyć, walcz kobieto, boś pewnie fajna babka, tylko przez takiego ciula nie wierzysz w siebie! Kończę bo zaraz się zdenerwuje i będę na niego klnąć. Walcz o siebie i pogadaj z nim! Powodzenia!

ja też jestem po 2 dzieci i do formy doszlam dopiero po 2 latach, tyle że mialam 25 kg, nadwagi. Rozstępy posiadam, ale się nie przejmuję, nawet niektore kobiety bez potomstwa je mają. dobry jest peeling gruboziarnisty, jakiś balsam ujędrniający i duuuuuuuuużo ćwiczyć. Nie przejmuj się jesteś mamusią a to jest najcenniejsze a cialko z czasem dojdzie do siebie POZDRAWIAM

Ja rodziłam 6 tygodni temu. Wyglądam już w miarę normalnie. Brzuszek jest mało jędrny, ale pracuję nad tym. Najbardziej demotywuje mnie ta oponka tuż nad szwem :/ Przez to żadne spodnie nie chcą się zapiąć :/ Na razie wchodzę w jedne spodnie sprzed ciąży. Utyłam ok 23 kg, zostało mi 5-6 do wagi wyjściowej, ale póki co szala stanęła w miejscu :D Mam nadzieję, że jak zacznę wychodzić na spacery z małą to ruszy.

Maz chyba mysli, ze jesli mowi mi takie rzeczy ( ze jestem gruba, spaslam sie itp) to mnie mowtywuje do dzialania :O Ja mu dzis rano powiedzialam" jak Bog kubie tak kuba bogu" i powiem wam , ze nie pozostaje mu dluzna... znam go i wiem, gdzie sa jego slabe punkty i tam uderzam :P maz widzial ze placze ale nic na to nie pwoiedzial tylko wyszedl. Czytajac was widze, ze wiekszosc ma taka figure jak przed ciaza.

orzesz w mordę, io ty jeszcze przez niego płaczesz?! :O dobrze że on jest Apollo i ma tors gladiatora, z kalofuferem aż trzeszczy a triceps jak u Pudziana :O powiedz mu to! hehe jego mina - bezcenna :D

* z kaloryferem

problem polega na tym , ze on jest przystojniacha jak malo ktory :( jade na tym , ze mowie mu ze malo zarabia i jest niezaradny, do niczego sie nie nadaje i takie tam. Niestey nie ktore z tych wyzej wymienionych to prawda jest. :(

Ja ważę tyle co przed ciążą i wyglądam jak przed ciążą Brzuch mam płaski - nikt by nie powiedział,ze rodziłam. Piersi też mają ten sam rozmiar mniej więcej Jedyny minus to utrata jędrności skóry na brzuchu ale nie jest żle - mam teraz eztra krem i jest coraz lepiej a doiero tydzien stosuję:)

ja w czasie ciazy przytylam 15kg ale ze karmilam cyckiem to po pol roku mialam -4kg na minusie czyli bardzo schudlam. nie mialam ani jednego rozstepu, cycki mi nie oklaply (bo nawet w czasie karmienia urosly mi o jeden rozmiar). jedyne na co sie skarze to niestety miesnie ktore zdazylam wycwiczyc przed ciaza zanikly, szczegolnie na brzuchu no i wogole na calym ciele. zawsze bylam wystportowana, chodzilam reguarnie na silownie. jest takie urzadzenie na cwiczenia nog i tam sobie ustawialam 130kg obciazenia, faceci zawsze zszokowani jak laska 60kg wagi na nogi bierze 130kg. teraz meczy mnie 50kg i jakos nie potrafie sie zmotywowac do osiagniecia takich wynikow jak wczesniej wiec mi sie nawet nie chce na ta silownie chodzic bo bez sensu jak sie tak mecze..

kiedys extra laseczka -- nie uwazasz ze to troche prostackie i smieszne dzialac na zasadzie "jak Kuba Bogu ..." ? :O Na tym pollga w waszym zwiazku "partnerstwo" ? Zamiast sie "mscic" moze lepiej powiedz mezowi PROSTO Z MOSTU ze takie slowa Cie rania a w zadnym wypadku nie motywuja.... Faceci to proste istoty, trzeba do nic bez ogrodek ;) I jeszcze jedno.... piszesz ze facet sie od Ciebie odsunal.... jak Ty siebie widzisz tak widza Cie inni :) Przy 6-ciu kg nadwagi napewno nie ma tragedii i cos mi sie wydaje za sama sie nakrecasz... i tym samym przekazujesz negatywny obraz siebie innym.

przepraszam ze tak o sobie napisalam nie czytajac tak naprawde postu autorki.. co to jest 6kg? na pewno tak zle nie wygladasz tylko masz nieodpowiedni lustro w postaci twojego faceta do przegladania sie. co za cham zeby tak sie zachowywac, to ty poswiecilas swoje cialo zeby mu dziecko przez 9 miesiecy nosci a potem w bolach rodzic a on nie dosc ze tego nie docenia to cie jeszcze doluje, jakby to twoje wina byla. pierdol go. i nie placz kochana. taki kretyn nie jest tego wart. ja bym mu przywalila za kazy taki tekst i szukala pocieszenia w oczach innych.

Cycki mi oklapły. Tylko i aż. Nie mogę patrzeć na siebie nagą.

myślę że twój mąż wcale nie jest Apollem, tylko ty go tak idealizujesz, jednocześnie adekwatnie do tej idealizacji zaniżając swoją samoocenę! Ani on taki piękny, ani ty taka "brzydka" jak ci się wydaje! twój mąż to pusty goguś, sorry za dosadność. Kobieto obudź się! Uwierz że jesteś fajna babka i pogadaj z nim co czujesz jak on ci tak bredzi o wyglądzie!

Ja pierniczę co to za facet żeby takie teksty rzucac w strone swojej zony, ktora urodzila mu dziecko. Ale trzeba byc frajejrem naprawde. Dla mnie to jest niewyobrazalne zeby moj facet rzucil takim tekstem w moim kierunku - ze sie spasłam. Dostal by w ryj i tyle. Kochana nie przejmuj sie, nie to jest najwazniejsze. Napewno jestes wartosciowa kobieta a czy ta faldka na brzuchu sprawia ze jestes mniej warta? Moje cialo tez troszke sie zmienilo. Nigdy nie mialam brzucha, bylam mega plaska, duzo cwiczylam. Po ciazy troche mi zostalo jakies 4 kg i mam lekkie boczki ale powiem szczerze ze tak czuje sie bardziej sexi niz taki wieszak ze sterczacymi biodrami no i biust z rozmiaru malego B zostal wieksze C co mojemu męzowi baaaaardzo ale to baaaardzo odpowiada.

dziewczyny, naprawdę, po co wciskacie te kity, ze jesteście piękniejsze PO ciąży? ja też jestem chudsza niż przed dzieckiem, ale właśnie - chuda, nie szczupła... biust mikry, brzuch zapadnięty, skóra mniej jędrna... więc nie pieprzcie,że z was takie laski. Nie wierzę.

Drogie Mamy! Zmiany ciała po ciąży są dla kobiety jak dla żółnierza blizny po ranach odniesionych na polu bitwy - powodem do dumy a nie wstydu! Wszystko co w życiu piekne i warościowe ma swoją cenę - macierzyństwo także. chociaż cena ta bywa rózna. Zainteresowanym polecam b. ciekawą stronę na ten temat: http://theshapeofamother.com/

a niby czemu nie mam sie uwazac za laske? jak juz mowilam wygladam bardzo dobrze, tylko kondycja ucierpiala, nie wierze ze wy widzicie same okropnie wygladajace ciala po ciazy. zalezy od predyspozycji, jedni maja rozstepy i kilogramy ktorych nigdy nie zrzuca, po innych nie widac prawie wcale.

tez mialam takiego przystojniache raz. i tak samo jezdzil po mnnie bez zahamowan. To staly schemat. facet apollo ma wysokie mniemanie o sobie, wiec na wiecej sobie pozwala bo wqie ze laska jest tak zapatrzona ze wszystko zniesie. a autorka swoja droga musi byc naprawde zdesperowana jesli na takie zachowania przyzwala