Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość haryypotter

Do którego roku życia psuje się wzrok? Co jeżeli już mam wadę minus 4,5?

Polecane posty

Gość haryypotter

Mam 17 lat a i tak można powiedzieć noszę ,,słoiki", a co to będzie za 20 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie panikuj
oko rosnie do 21 roku zycia.Gdy skonczysz 21 lat mozesz sobie zrobic operacje laserowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi okulistka powiedziała
Że do 30tki. Wolniej,ale mimo wszystko. W podstawówce miałam idealny,a teraz mając 27lat mam -2,5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie panikuj
zmien okuliste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie panikuj
no i idz na laser jak nie chcesz nosic okularow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haryypotter
A co jak mam porysowane szkła, na lewym szkle ,, na oko" z 10 rys, na prawym kilka... może tak zostać? nie mam pieniędzy na nowe okulary. Napiszcie jeszcze jak wiecie czy coś się zmieniło w kwestii wielkości szkieł, czy można mieć dziś dużą wadę, a cienkie szkła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie panikuj
a skad te rysy? sama wiesz czy Ci przeszkadzaja czy nie:P Nie lepiej kupic soczewki jak nie stac Cie na operacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie panikuj
jak duza ta wada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komórka...
ja mam wadę -5,5, od 16 roku życia noszę okulary, zaczynałam od -0,5. Teraz można kupić cieńsze szkła, z tzw. indeksem (są różne, czym ciensze szkło tym cena idzie w górę...), niestety nie da się z moich -5,5 zrobić jakichś cienkich szkieł, ale i tak muszę się tym ratować żeby nie wyglądać jak Stępień z 13 posterunku... Dobrze kupować okulary z pełną oprawką, wtedy nie widać grubości szkła, ale ja to akurat już olewam i kupuję "bez dołu" czy bez tej bocznej ścianki :) lubię siebie w okularach :) chociaż kiedyś nienawidziłam ich zakładać... operacja jest możliwa po zatrzymaniu się jakichkolwiek zmian, u mnie to nie nastąpiło póki co, no i trochę się boję. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haryypotter
Soczewki trzeba wymieniać, duży koszt, wada -4,5... też się boję... a co do rys, to mam ich dużo na okularach i jak patrzę na monitor, to ciągle mam wrażenie, że ktoś palce na nich odciskał, chociaż to te rysy. Takie białe plamy z bliska się widzi, raczej nie przeszkadza, ale mam je różnie, po środku, boku, gorzej jak będzie ich więcej... szkła czyszczę rzadko, koszulą lub szarym papierem, ale to nie od tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Giant
A powiedzcie mi, czy jeśli dziewuszka ma 18 lat i już w zasadzie ledwo co widzi bez okularów "cylindrów" jak wy to określicie, to jaka jest gwarancja, że bidula po prostu nie oślepnie na amen w przeciągu najbliższych kilku lat. Już ma okulary "ósemki".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×