Czy jest prawdopodobieństwo CIĄŻY?

Witam, mam ogromną prośbę. Całe życie myślałam, że jestem odpowiedzialna, ale niestety - widać co alkohol robi z ludźmi. Do rzeczy - przedwczoraj między mną a przyjacielem doszło do stosunku, ale pijani i głupi nie użyliśmy gumki. Zreflektowałam się przed wytryskiem, że ryzykujemy, więc przerwaliśmy. Nie mam dużej wiedzy na temat, stąd moje pytanie - czy możliwa jest ciąża bez wytrysku? Wiem, że w internecie roi się od podobnych pytań, przeczytałam wiele i zdaje się, że nie powinno się nic dziać, ale chciałabym, żeby ktoś mądrzejszy, bardziej wyedukowany ode mnie się wypowiedział. Z tego co udało mi się wyczytać, to płyn wydzielany przed wytryskiem (którego w tym przypadku ilość była znikoma) pochodzi z prostaty, a nie z jąder, zatem nie zawiera plemników. Jednak jest możliwość, że plemniki zachowały się z poprzedniego stosunku i są wydalane właśnie z tym płynem. Tyle, że ten pan to mój przyjaciel i wydaje mi się, że ostatnio uprawiał seks kilka miesięcy temu, dlatego sądzę, że nie ma takiej możliwości. Jednak zdaję sobie sprawę, że wszystko to przeczytałam w internecie, a więc pewności, że to prawda, nigdy nie mam. Bardzo proszę o wypowiedzi: czy ryzyko jest zerowe, czy znikome? A może większe, bo przeoczyłam jakiś fakt? Z góry dziękuję.

Wiec tak. Stosunek przerwany to niezbyt dobra metoda ale to już wiesz. wielu sie na niej udaje dość długo nie zajść, ale trzeba coś o niej wiedzieć więcej żeby nie zajść. Plemniki mogą być w preejakulacie czyli tym płynie który się wydziela u faceta przed wytryskiem. Zazwyczaj są one martwe albo niezdolne do zapłodnienia ale czasami sa też tam zdolne do zapłodnienia plemniki ale powiedzmy że może u 15 % mężczyzn. A co trzeba wiedzieć o metodzie? Najczęściej wpadają ci gdzie facet nie zdąży wyjąc (on nawet nie musi tego czuć), albo ci którzy maja stosunek po stosunku. Jak facet ma wytrysk z poprzedniego stosunku który był przed chwilą to nie tylko na penisie ale i w jego nasieniowodach zostają zdolne do zapłodnienia plemniki. Niektórzy myślą że wystarczy dobrze opłukać i można działać dalej. Nie wystarczy. Dla pocieszenia ja na przykład korzystałam z tej metody w dni płodne (autentycznie płodne a nie wyliczone z kalendarzyka), jak zaczęłam z niej korzystać to zakładałam że w końcu wpadnę ale nie wpadłam. Ryzyko przede wszystkim zależy też od tego kiedy masz dni płodne.

Bardzo Ci dziękuję. Trochę się uspokoiłam, chociaż i tak prawdopodobnie będę żyć w stresie przez najbliższy tydzień, potem się wszystko rozjaśni. Powinno być OK, bo nie skończyliśmy w ostatniej chwili, płynu było mało. Dni płodnych nie jestem w stanie wyliczyć, a nie ufam internetowym kalkulatorom. Odetchnęłam trochę. Dzięki za fachową wypowiedź!

to dobrze że nie ufasz internetowym kalkulatorom, bo dni płodne powinno się obserwować i określać na podstawie objawów a nie liczyć.

napewno nie jestes w ciąży :) ale nastepnym razem uwazaj.. a teraz sie juz nie stresuj pozdr:P

i pamiętaj o antykoncepcji awaryjnej! W razie prawdziwie niebezpiecznej sytuacji oczywiście

zastanawiam sie jakie jest prawdopodobienstwo zajscia w ciaze w moim przypadku. Na poczatku napisze tylko ze mam PCO. Okres dostalam 25.01, 28/29.01 kochalismy sie z chlopakiem, doszedl we mnie. Moje cykle wahaja sie ale dosc czesto jest to 31dni. Czy jest jakas mozliwosc zajscia w ciaze?