Ile odkładacie pieniędzy miesięcznie?

ile odkładacie?ja 200

200 ? starcza Ci na wynajęcie striptizera?

ja 3500

Odkładamy jakieś 8-12 tysięcy bo zbieramy na dom :)

Ale muszę ostro zaciskać pasa,żeby taką kwotę odłozyc. A czy odkładacie na jakis konkretny cel czy poprostu zeby byly w pogotowiu w razie jakiejs sytuacji?

bo abl ospalcam wtedy dlugi albo na szkole odkladam...... wiec nic z tego nie mam..

viola no zebys wiedziala coz na wiecej mnie nie stac

pociesza mnie to ze wiekszosc ludzi nic nie odklada bo zyja z dnia na dzien. Dla mnie to chore i nieodpwiedzielne, trzeba cos odkladac

Nie martw sie ja od dwoch lat bezrobotna i nic nie odkladam

No to teraz pojechałaś dziewczyno, ja odkładam jakiś tysiąc i żal mi takich co zamiast innym współczuć że nie mają z czego to sama się szczyci swoimi marnymi dwiema stówkami. Pocieszasz się nie tym co trzeba.

5 tys.,czasem 5,5

lniana dobre i te marne 200 zł

z tych gownianych 2 stowek uzbieralo sie juz 8 tyś oszczednosci

ja nic nie odkladam bo ledwo mi starcza do pierwszego. i nie smiejcie sie z ludzi "bo to nieodpowiedzialnosc nic nie odkladac" ja chcialabym odlozyc chociaz stowe miesiecznie. ale chocby nie wiem co to nie mam z czego po prostu co z tego ze odloze stowe jak tydzien przed wyplata nie bede miala co do gara wlozyc

Głupia cipo masz nasrane we lbie! Sama nie mam zle, ale znam takich co glowia sie i troja jak przezyc do kolejnej wyplaty a ty wyjezdzasz z nieodpowiedzialnoscia bo nie odkladaja kasy? Pewnie by odkladali gdyby mieli z czego. Pomysl tepa dzido zanim cos nabazgrolisz

10 000.

nie mam nasrane gdyby tak bylo to bym nic nie odkladala a tak mam 8 tysiecy

8 tysięcy? Ja mam taką miesięczną pensję i gdyby nie kredyt na mieszkania odkładałabym o wiele wiecej. Grunt to mieć pełno w głowie a nie na koncie, a czytając to co napisałaś to ani jedno ani drugie do pełnych nie należy ale poszydzić z jeszcze biedniejszych można, co za człowiek

nie odkładam na razie, zamierzam to zmienić

golfistko racja ja bym chciala odlozyc.. na slub chociazby. a ja nawet na dentyste nie mam i sie glowie co zrobic zeby skombinowac jakos. jak mam grype to nie biore lekow bo jak wydam te 10zl na tab to potem na chleb nie bedzie. czuje sie jak smiec bo moja wyplata wystarcza na papier toaletowy. marze o tym zeby miec odlozony chociaz tysiac na wszelki wypadek. ale chocbym na rzesach stanela to nie da rady :(

trele -- jak chcesz wyjść za mąż??? Tak bez posagu???

trelemoreleeeeee Wiem o czym mówisz, bo ja też wychowałam się w bardzo biednej rodzinie, a teraz nie chwaląc się powodzi mi się bardzo dobrze. Współczuję ci i mam nadzieję, że kiedyś i u ciebie się wszystko zmieni. Grunt to byś dobrym człowiekiem, pamiętaj o tym.

coz za dobry dowcip :/ kurna nie rozumiem takich ludzi. masz kase? to sie ciesz. bo inni sie dwoja i troja zeby miec co jesc

lniana niedlugo bede odkladac 500 zł i guzik mnie obchodzi ze zarabiasz 8 tys

z tymze ja nie wychowalam sie w biednej rodzinie. u rodzicow mialam wszystko i niczego mi nie brakowalo. potem zamieszkalam ze swoim facetem, pracujemy i wynajmjujemy mieszkanie, moi rodzice pomagaja nam finansowo na tyle ile moga. i chcemy sie czegos dorobic, wziac kredyt na mieszkanie, slub dziecko itd... ale kurde nie da sie :( on pracuje i zarabia spoko, ja z kolei pracuje i zarabiam chooj wielki (mam wyksztalcenie i znam jezyki, jakby co). i szukam innej pracy ale co z tego jak wszedzie zarobki te same i jakas badziewna umowa zlecenie :( a ja nie kombinuje w pracy, robie wszystko co trzeba, pracuje jak wol i uczciwie. i g*wno z tego mam juz dosc. czy to sie zmieni kiedys?:( cale zycie na wszystkim oszczedzac, na dziecko mnie nie bedzie stac?:( chyba wyjade za granice..

A Ci co mają, to się nie dwoją i nie troją :( Samo im przychodzi?

mi to ok 300 brak, wiec pozyczam ale co moxzna z pensji 1200zl

Kiedyś trzeba będzie oddać :(

ale jestescie zalosni . pewn ie wikszosc z was chodzi jescze do szkoly i tak naprawde nic nie odklada bo nie ma z czego. ja sie przyznaje jestem studentka mam na mies ok 700 zl z czego odklada 50-100zlk na mies. niby malo ale jak odloze przez caly rok to stac mnie np na jakies wakacje krotkie . poza tym w okresie letnim zawsze jade za granice na zbiory np i zawsze cos zarobie . a ja nie wime o co wy sie klocicie jak w przedszkolu..