czy jestem hipochondryczką ?

Czy ja przesadzam? lecze się z bólu gardła gdzies z dwa tyg, sam ból gardła, bez goraczki i innych objawów i już nawet lepiej się czułam,ból gardła jakby przeszedł, ale wczoraj zobaczyłam białe nacieki na ściance gardła,ale nadal nie mam bólu i zaczęłam płakac i mówic mężowi, że pewnie to moja wina, że może powinnam brac antybiotyk ,a teraz to juz sie pewnei dziecku cos stało, ale on mi na to, że jaki antybiotyk-bez temperatury i zebym poszła do lekarza nie zajrzy ,ale to nic nie pomogło,cała noc niespałam i sie przejmowałam, maz tez ma mnie dość, czy ja jestem hipohondryczką czy to normalne odpowiedzialne zachowanie? ile czasu się leczyłyscie domoymi sposbami?

no chyba hipohondryczka :P a tak serio to jak tak długo bolało to czemu jeszcze u lekarza nie byłaś? płucz szałwią albo woda z solą

przesadzasz. w razie wątpliwości zawsze lepiej iść do lekarza a nie panikować bo stres też dziecku nie służy.

Bylam u lekarza pierwszego tygodnia po chorobie, przed swietami, ale lekarka powiedziała , zebym brała isle do ssania i tantumverde i jak nie przejdzie to przyjsc znowu. Po swietach czułam jakby przechodziło, gardło przestało bolec, wiec nie leciałam do lekarza tylko siedziałam w domku, a teraz tzn wczoraj zoabczyłam na gardle na tyle scianki biały nalot, ale tylko tam a nawetnie nalot tylko takie smugi,ale gardło nie boli, chciałam iść do lekarza ,ale jak to na NFZ- nie było numerków, jutro spróbuję, ale sie martwię, czy to nie zaszkodzi dziecku, jestem w 14 tc, juz sie poklocialm z mężem, może xle zrobiłam, może trzeba było iśc drugi raz do innego lekarza-ale wtedy czułam się dobrze i w ogóle nie miałam i nei mam temperatury

ale co ma dziecku zaszkodzić? nalot w gardle? byłaś przed świętami i ok. teraz idź dla własnego spokoju bo więcej nerwy twoje szkód narobią niż ta choroba której w sumie nie ma. Antybiotyki to nie cukierki a w ciązy tym bardziej lekarz ich nie zapisze z błahego powodu. Poza tym przy zdrowej ciazy to nawet grypa nie zaszkodzi wiec nie wkręcaj sie bo tym sobie bardziej szkodzisz.

....................?