Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tylkojaaaaaaaaaaaaaa

rozbiłam 6 letni związek

Polecane posty

Gość tylkojaaaaaaaaaaaaaa
tak, kochamy się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylkojaaaaaaaaaaaaaa
wiem, że to dla niego nie była łatwa decyzja bo ona była juz w jego rodzinie, były zaręczyny, 6 lat razem, ale lepiej, że rozpadło się to teraz niż miałoby się rozpaść po ślubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katoliczka nie ch do kosciola
p;oczekaj az minie mu zauroczenie toba, szybko go jakas slodka lalunia owinie wokol palca bo jak widac podatny jest chlopak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzemierzamLasy.
Historia na ten temat: Mam koleżankę, w liceum spotykała się z facetem ponad dwa lata, byli w sobie zakochani, pod koniec liceum poznała innego - Bartka, zaczęli coraz więcej ze sobą rozmawiać i tak to się zaczęło, zaczęli się spotykać, Paulina nie powiedziała swojemu chłopakowi o Bartku, zaczęła z nim sypiać, najlepsze było to, że spotykała się też ze swoim chłopakiem, np. od 17 do 21 się widzieli a potem Paulina wychodziła z jego domu a na rogu ulicy czekał już na nią Bartek..Dopiero po kilku miesiącach się rozstali a i tak Paulina powiedziała mu, że nie rozstaje się z nim z powodu Bartka, że to tylko kolega. Minęło 6 szczęśliwych lat ich związku, Bartek zaczął dziwnie się zachowywać, nie spotykał się często z Pauliną, coraz bardziej jej unikał, później okazało się, że przez ostatnie parę miesięcy Bartek spotykał się z dziewczyną, którą poznał w pracy, za plecami Pauliny..rzucił ją dla tamtej. Paulina bardzo odchorowała to rozstanie, prawie wpadła w depresję ale nie uważa, że spotkało ją to na co zasłużyła, uważa, że to ona jest pokrzywdzona. No cóż Bóg nie rychliwy ale sprawiedliwy. Szkoda tylko, że niektórzy nie potrafią wyciągać wniosków ze swojego zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulkaaaaaaggg
kiedyś odbije się to na Tobie i pożałujesz swojego zachowania. Jeśli mielibyście być razem to samo by to nastąpiło a nie na siłę... żal mi Ciebie jak i tamtą ex parę... wiem co to za ból i pożałujesz kiedyś tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsfdgh
a tam pożałuje liczy się chyba terażniejsza chwila? prędzej czy pózniej i tak będzie płakać, czy to przez odbijanego faceta czy przez jakiegoś innego i nie dopatrujcie się zalezności między nieszczęściem a odbijaniem po prostu nic nie jest dane raz i na zawsze wiążecie bezsensownie ze sobą różne fakty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a skad wiesz ze sie to na niej odbije ? to oczywiste ze kiedys bedzie nie szczesliwa bo zycie nie sklada sie z samych milych rzeczy, ale to zadna kara za to ze pokochala zajetego chlopca ze wzajemnoscia, tylko kolej rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylkojaaaaaaaaaaaaaa
kiedyś tez byłabym oburzona taką historią. ale nauczyłam sie, że ludzie się rozstają i poznają na nowo- takie jest życie, składa się z etapów, przez które trzeba przejść. nie spałam z nim, wszystko zaczynamy na nowo- on wolny i ja wolna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylkojaaaaaaaaaaaaaa
zastanawia mnie tylko dlaczego głównie jestem winiona tutaj ja? dlaczego nikt nie powie, ze to odbije się na tym facecie? że skoro on rzucił to może jego też ktoś rzuci? dlaczego gdy kobieta coś takiego zrobi to jest skandal i hańba, a jak facet to skwituje się krótko "bo to facet". nie jesteście sprawiedliwi. co jest złego w miłości? co jest złego w tym, że jesteśmy dla siebie dobrzy i się szanujemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty wredna zdirooooo!!!!!!!!!!1
moglas mu dac ultimatum anie pozwolic dzialac na dwa fronty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×