Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 9 na 10 osób jakie spotyka się

W jaki inny sposób niż przez religię można się pogodzić z tym,że

Polecane posty

Gość 9 na 10 osób jakie spotyka się

w życiu to są osoby obce,do niczego niepotrzebne.Jak się pogodzić z tym,że i tak będziesz musiał wśród nich żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Idiotka ****
wyrzućmy spełeczeństwo na smietnik, kozdy napotkany to smieć, a ty aż tak tych smieci nie potrzebujesz że spedzasz całe lata na namiastce bliskości - kafeterii? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem,czy jest,czy nie
Czy ja ich potrzebuje to nie wiem,żeby kogoś tak naprawdę potrzebować to trzeba do tej osoby pasować,inne bzdety o jakimś braterstwie to ściema.Tłumaczę to więc sobie religijnie,że jakaś siła wyższa chciała i chce,żebym dane osoby spotkał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem,czy jest,czy nie
W książce podróżniczej była taka historia,urzędnik kolonialnej administracji wybrał się z żoną na inspekcję do jakiegoś plemienia,w ramach pracy.Ona w dżungli zachorowała na malarię,zostawił ją pod opieką jakiegoś wodza plemiennego zaprzyjaznionego.Wódz pełen dobrej woli i życzliwości bał się,że małżonka umrze i mąż będzie stratny(żona to własność według murzynów) a mięsa zwłok nikt nie kupi,poderżnął jej gardło i sprzedał mięso okolicznej ludność.Następnie uczciwie wyliczył się z dochodów ze sprzedaży mięsa małżonki.Był bardzo zdziwiony,kiedy został skazany na dożywocie.Czy to jest jakaś przyjemność zadawać się z ludzmi z którymi dzieli kogoś tej skali przepaść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×