czy uznalybyscie takie coś jako gwałt?

jeśli wasz facet sie na was poprostu położył w sumie na siłe i wymusil stosunek siłowo , wyrywałybyście sie z jego objęć ,ale nie zrobiłybyście wszystkiego co możliwe żeby go powstrzymać? tzn np nie krzyczałybyście?ale wyraźnie okazalybyscie ,ze nie chcecie i to powiedziałybyście? wiem ,ze dla sądu to pewnie by było za mało ,ale waszym zdaniem?

i czy zerwałybyście z takim facetem czy byscie mu wybaczyły? jeśli nie bił ,ale poprostu przytrzymał ,położyl sie na was i zrobił swoje po waszych licznych odmowach?

To gwałt, jeśli miałabyś dowody, to mogłabyś go podać do sądu.

dla sądu wystarczy że powiedziałaś nie

a kopa w jaja nie potrafisz dać?

tak,to jest gwalt i zerwalabym z takim h,ujem

no nie dalam mu kopa w jaja. właśnie pisze ,ze było to wymuszone ,ale nie zrobiłam wszytskiego co tylko możliwe żeby go powstrzymać

ja bym chciala zeby moj to zrobil ale on taki niesmialy i delikatny

:)

w dodatku ten gwałciciel ma na imię Azor :(

a poza tym wiesz co jeszcze? skoro i tak mu dvpy dajesz to co za roznica? dla mnie gwalt to np. jak idzie dziewczyna w parku czy gdzies i z krzakow wyskakuje zboczeniec i ją gwalci, ale to co ty opisujesz to dla mnie gwalt, skoro jestes jego dziewczyna i mu sama dupska nadstawiasz

jakby to byl ktoś obcy to pewnie bym krzyczała , kopała itd a tak to jakos.. dałam za wygrana. ale on wiedział ,ze robi zle i nie odczytal inaczej moich intencji bo zaraz jak skonczył zaczał przepraszac i prosic zebym z nim nie zerwala

moj facet to juz nie bylby moim facetem ale jeszcze jedna noc bym z nim spedzila i na spaniu wsadziła w dupę szczotkę do kibla i uciekłabym i wiecej by mnie nie zobaczyl

mialo byc NIE* gwalt, skoro sama mu dajesz...

a poza tym wiesz co jeszcze? skoro i tak mu dvpy dajesz to co za roznica? dla mnie gwalt to np. jak idzie dziewczyna w parku czy gdzies i z krzakow wyskakuje zboczeniec i ją gwalci, ale to co ty opisujesz to dla mnie nie jest gwalt, skoro jestes jego dziewczyna i mu sama dupska nadstawiasz

wiem ze to dziala bo raz samej mi byly chlopak tak zrobil...

dla mnie to nie jest gwałt. co innego jakbys wczesniej z nim nie sypiala a on wzial cie silą ale tak??? podobnie jak smieszne są dla mnie "gwalty" żony przez męża... jak mąż moze zgwalcic? obcy facet to co innego, ale mąż? albo chlopak z ktorym sie normalnie sypia bez problemu? a teraz robisz z siebie biedną zgwalconą dziewczynkę a wczesniej sama mu dupy dawalas ile czasu?

więc pasujecie do siebie. ty nie krzyczałaś nie robiłaś nic poza "nie" a on nie zrozumiał nie. moim zdaniem wina tu leży po części w obu stronach bo może gdybyś sie zachowała inaczej to on również. może ten facet to przygłup i traktował to jako "chce ale ale nie chce pokazać że chce więc się opieram" nie obawiałaś się o siebie jak rozumiem więc zarówno twoje jak i jego zachowanie tak samo mnie szokuje. wg prawa to może być gwałt ale będzie to skomplikowana sprawa.

zgwalcic? obcy facet to co innego, ale mąż? albo chlopak z ktorym sie normalnie sypia bez problemu? - co ty p....dolisz ? w domu wszyscy zdrowi ?

Nie wierze, ze powaznie rozwazasz dalsze bycie z tym zboczencem i kryminalista!!! Oczywiscie, ze to byl gwalt i nawet on o tym wie, skoro padal na kolana i przepraszal po wszystkim! A Ty nie zrobilas wszystkiego, co mozliwe, zeby go powstrzymac? No prosze Cie! Wystarczy, ze powiedzialas "Nie"! Nie moglabym nawet spojrzec na faceta na Twoim miejscu. Na pewno zglosilabym to na policje zaraz po tym jak wywalilabym wszystkie jego rzeczy na ulice przez okno. Z przyjemnoscia odgryzlabym mu tez jaja, po czym zadzwonila do jego rodzicow wytlumaczyc czemu to zrobilam. Nie rob z siebie meczennicy i wywal goscia!

w takim razie mój gwałci mnie regularnie :) zawsze mam migrenę i niestety kończy się jak kończy ;)

Nie. To nie gwałt

Ja pierdole! Zaraz sie okaze, ze wiekszosc polskich zon jest gwalconych,a wiekszosc polskich mezow gwalci, a w niedziele wszyscy do kosciola! Szczeka opada! Jak mozna dac sie tak traktowac. Zanik pozycia malzenskiego moze byc podstawa do rozwodu, a nie przyzwoleniem do gwaltu, a gwalt to gwalt, niewazne czy w zwiazku, malzenstwie, czy z kims przypadkowym. Nie wiem jak patrzycie na siebie w lustrze bez obrzydzenia, Ci, ktorzy gwalca i te gwalcone!

Czy bym zerwała? Ja bym go po fakcie skopała jak psa, z trupami się nie zrywa

gwałt to jak idziesz sobie sama, nagle napada cie OBCY koleś i cie gwałci w krzakach... albo nawet znajomy jakis czy wujek, z ktorym nic intymnego cie nie łączylo, on cie moze zgwalcic. ale ktos komu sie wczesniej SWIADOMIE dawalo dvpy to to dla mnie nie jest gwalt. skoro mu wczesniej dawala to trudno mowic o gwalcie

gdfgfhfgjgk - idź się leczyć. To był gwałt, skoro ona nie wyraziła chęci/zgody.

A w jakich okolicznościach to się działo?

wqrwertrytu - idź gdzie indziej ze swoją głupotą. To nie jest ważne kto z kim zwykle sypia, każdy stosunek seksualny wymaga co najmniej zgody, jeśli już nie chęci drugiej strony. Jeśli ktoś tego nie uznaje, to chyba jest bardziej zwierzęciem niż człowiekiem.

nie wiem skad wy macie takie wiadomosci wyssane z dupska..gwalt jest wtedy gdy jedna ze stron nie ma checi ani nawet nie daje znaków ze ma ochote na seks a ta druga osoba ja do tego ZMUSZA,niewazne czy to maz czy nie maz,czy obcy facet...

Boże on ma jakieś problemy, skoro wziął cie siła wiedział że robi zle o czym świadcza natychmiastowe przeprosiny. To on jest potencjalnym zwyrodnialcem ktory moze gwalcic w przyszlosci inne kobiety w celu zaspokojenia swojego popedu tylko i wylacznie