nauczyciel na ucznia

Uczę od pół roku, jeden z gimnazjalistów był okropny całe półrocze. Teraz pyta, czy może poprawić. Wkurzyłam się, bo przez niego płakałam pół roku w domu. Powiedziałam przy wszystkich: jedyne co mi się kojarzy z nazwiskiem kowalski, to smutek, ja ci dam szansę, a ty będziesz drugie półrocze chamski, niekulturalny i niewychowany? Nie powinnam go krytykować na łonie klasy, ale pajacuje właśnie przed nimi.

Dziewczyno, na terapie sie kwalifikujesz.

a zrobilas cos z tym jak on sie niestosownie zachowywal,czy znosilas jego humorki?

Powiedz mu, że chcesz w 4 oczy porozmawiać. Wytłumacz mu dlaczego jego zachowanie jest niedopuszczalne itd. Jak się skruszy i uderzy w pierś, powiedz, że miłosiernie dasz mu szansę, ale jeśli w drugim półroczu dalej będzie "bimbał" przy koleżkach, to nie będzie już zmiłuj się dla niego.

tu chodzi o nauczkę, chłopak musi mieć nieodwołalnie niedostateczną, bo bez haka obrzydnie mi drugie półrocze

jestem młodym nauczycielem, mam 24 lata, mam nadzieję, że dyrekcja nie będzie zła że przy wszystkich tak go nazwałam. w nerwach mówi się rzeczy, które człowiek nie przemysli

Też uważam, że jeśli przez ucznia płakałaś po nocach, może jesteś zbyt "miękka" na nauczycielkę. Nie trzeba było może tego mówić, a jak już to nic nie mówić o tym, że dasz mu szansę, zanim nie zobaczyłabyś, że mu zależy i chłopak np. przeprasza za swoje zachowanie. Tak, pewnie nawet nie doceni i będzie powtórka z rozrywki za pół roku.

dokladnie najlepiej bedzie z nim porozmawiac na osobnosci a nie tak przy wszystkich na forum klasy,a jak to nie podziala to wezwac rodziców i im powiedziec na czym stoi ich synek

co powiedzial? raz zapytał: czy lubię smietanę od krowy czy wolę od byka. dosłownie to mi powiedział.czy zatem moje słowa sa przesadne?chamski?

Wiesz ja uważam że najlepsze na takich dowcipnisiów są ostre docinki On Ci o śmietanie Ty mu odpwoiedz "a ty młokosie to na smietanie się znasz?Masz mleko pd nosem" Albo wogóle nie wdawać się w dyskusje i robić swoje Należy się pała to stawiaj i tyle Dasz mu szansę to będzie wiedział że mozna po tobie jechac a potem maslane oczki i ulegasz

Postaw pałę na półroczę będzie miał okazję się wykazać w następnym półroczu i tyle

adalis tu chodzi o to, że ja byłam taka zła na kilka osób, że po prostu się zemściłam używając takich słów, chociaż wołałabym zrobic to oceną, jestem w 2 miesiacu ciązy i stad te hormony

Oderwana jestes od zycia kobieto! ty nie masz pojecia co sie dzieje w szkolach! Zmiany wprowadzone przez oszolomstwo prawicowe sposodowalo ze nauczyciel jest po prostu kolega a jak cos nie gra to winien jest nauczyciel! To wszytslo mialo za cel zniszczyc jakoby "totalitarny " system wychowawczy.tylko jakos to dziwne ze w angielskich szkolach prywatnych takich z tradycjami system ten ma sie jeszcze lepiej niz u nas byl stosowany. Nauczyciel bez autorytetu fformalnego ktorego gopozbawiono nie jest nauczycielem. Za nim jak mur powinien stac caly system szkolnictwa . Generalnie to rozumiem autorke postu i solidaryzuje sie z nia. Uwazam ze powinnas przy calej klasie jasno i precyzyjnie wytlumaczyc dlaczego ma kiepska ocene i jasno i precyzyjnie okreslic na jakich warunkach dajesz mu szanse. Najlepiej niech podpisze ci przy calej klasie oswiawdczenie -OBIETNICE POPRAWY ale tylko w jednym egzemparzu ,dla ciebie. taka demonstracja ma na celu pokazanie mu kto ma ostatnie slowo,powinoo wplynac tez wywchowqawczo na pozostalych .I badz nieugieta,walczsz o swoj autorytet.NIE PEKAJ !:)

pytalam sie czy cos zrobilas w tym kierunku zeby go uciszyc??a myslisz ze dyrekcja stanie po stronie tego gówniarza?u mnie w szkole to wlasnie dyrekcja i nauczyciele trzymali sie razem..

Oj to chamski cwaniaczek. Już wtedy trzeba reagować jak się usłyszało taki tekst. Jeszcze Ci wejdą na głowę:/ Do wychowawczyni na skargę, jeśli ma posłuch i poważanie, jak nie to wezwij rodziców do szkoły. Twoi uczniowie muszą widzieć, że u Ciebie nie można sobie za dużo pozwalać. Rozumiem, że jesteś młoda i dopiero zdobywasz doświadczenie w pracy nauczyciela. Musisz mieć więcej jaj, nie możesz płakać przez pół roku z powodu ucznia. Czeka Cię przecież wiele lat pracy!

a czego uczysz?

1- nie uwazam, zeby nazwanie ucznia chamskim bylo czyms strasznym a mam wrazenie, ze obawiasz sie jakichs konsekwencji. chamstwo nalezy tepic w zarodku. poza tym zaloze sie, ze nie tylko na twoich lekcjach zachowuje sie w taki sposob a nauczyciele go po prostu znaja od tej strony. 2- ja na twoim miejscu kazalabym mu sie nauczyc calego materialu i gruntownie go przepytala. ale tak doslownie ze wszystkiego. jesli udalo by mu sie zaliczyc to ok( w co watpie), jesli nie to 1 i do widzenia.

żeby to przez jednego, hehe, jest takich hmm z 4? Ja i tak nad sobą panuje, chociaż wiem że bym mu powiedziała w cztery oczy. Daj mi pismo z poradni, bo nie rozumiem tego zachowania:( za nauczycielem? nie zawsze, często jest inaczej

Do wychowawczyni na skargę, biedny dzieciak, już sra w gacie :D :D :D

boje sie swoich hormonów, bo faktycznie jestem w ciąży i bywa, że sobie w domu przeklnę, a nerwy...hm staram się, żeby mnie nie brały.

Fajdam jak i on na Waszą edukację tandetną!

2 tyg po wywiadowce i znowu malpy w gaju...i tak ciagle