jak przygotowac niskokaloryczną rybę?

witajcie jestem studentka, na diecie :) uwelbiam ryby, ale jak przygotowac je niskokalorycznie? niestety nie mam dostepu do piekarnika ;o jestem skazana na gotowana rybe?? pomocy. nie usmiecha mi sie ryba smazona na oleju w panierce...

ryba sama w sobie jest niskokaloryczna, wiec juz na start masz wygrana :) jesli nie mozesz piec w piekarniku, pozostaje lekkie smazenie/duszenie na patelni, z mala iloscia zdrowego tluszczu, najlepiej oliwa z maslem. tluszcz jest konieczny dla organizmu tak czy inaczej, zadna dieta nie moze sie bez niego obyc, bo wtedy organizm sie wyciencza i jest jeszcze bardziej glodny. na patelni musisz miec dosc niska temperature, zeby nie zaczelo sie suszyc i palic. mozesz rybe usmazyc sama, lub z warzywami. wlasciwei taki proces to jest bardziej duszenie niz smazenie, w glownej mierze pod przykryciem, zeby caly czas byla wilgotnosc i sie nie zaczelo smalic ;)

ps. jezeli ew. zacznie sie na patelni przesusac, zamiast dodawac wiecej tluszczu (choc oliwa to samo zdrowie, wiec bynajmniej nie odradzam ;) ) mozesz podlac woda lub bialym winem, lub wywarem.

lub na parze :) z warzywami mmm pycha

a moze byc i na parze :) nie jadlam nigdy, ale wyobrazam sobie, ze smacznie przyprawiona ryba na parze moglaby byc bardzo pyszna i delikatna. nie nalezy tylko zapominac, zeby do parowanego jedzenia dodac troche tluszczu (czego czesto nie robia osoby pochloniete odchudzaniem ;) ), poniewaz organizm lepiej przyswaja skladniki odzywcze wtedy, no i tluszcz jest absolutnie niezbedny do zdrowej pracy mozgu :) (naturalne tluszcze, nie margaryna lub oleje rafinowane). szczegolnie warzywa bez tluszczu to niemal jak wyrzucone warzywa, poniewaz wiekszosc witamin jest wchlaniana przez organizm tylko w obecnosci tluszczu jako nosnika.

czy piecze, jesli nie masz piekarnika, można przyprawioną wcześniej rybę, z odrobiną oliwy zawinać w folię aluminiową i parowac pod przykryciem na niewielkiej ilości wody

dziekuje za odpowiedzi :) zostaje mi chyba tylko smazenie, bo to gotowanie na parze to nie wiem jak sie za to zabrac, jesli mam tylko garnek :p

mam margaryne, ale chyba skusze sie na ta oliwe, skoro ona jest faktycznie najzdrowsza :) a do rybki zakupilam juz warzywa. nie wiedzialam, ze warzywa wymagaja tluszczu

margaryna to praktycznie plastik i chemia, wyrzuc najlepiej. do smazenia polaczenie masla i oliwy daje dobre efekty. zdrowy, naturalny tluszcz trzeba spozywac tak czy inaczej, nie musi byc go duzo, wiec nie boj sie o kalorie :) zreszta jesli chodzi o kalorie, to bardziej chodzi o jakosc niz o ilosc. czyli, zeby nie jesc pustych, lub niepotrzebnych kalorii. a takie pochodzace ze zdrowego, naturalnego jedzenia, nie utucza, jesli pamietamy, ze najwiecej ilosciowo powinno sie jesc warzyw. warzywa sa niskokaloryczne, a te dodatkowe sprawy, czyli tluszcz i mieso, ktore maja wiecej kalorii, w umiarkowanej ilosci wrecz odchudzaja, bo organizm ma duzo energii za spalanie zlogow tluszczu, metabolizm pracuje jak nalezy (nie mowie tylko o wydalaniu ale tez o przemianie wewnatrzkomorkowej), no i nie czujesz sie glodna, a wiadomo - glod to najgorszy wrog diety i odchudzania :)

i jak wczesniej pisalam - ryba podsmazona/podduszona na patelni w malej ilosci tluszczu jest jak najbardziej zdrowa i nietuczaca. byle bez panierki ;) albo (jakby ci sie chcialo) uzyj w ramach panierki mielonych orzechow, migdalow, lub nawet wiorki kokosowe, czy sezam :)

nie wiedziałaś, że warzywa wymagają tłuszczu? a mi się wydaje, że na biologii w podstawówce uczą, że część witamin rozpuszcza się w wodzie, a część w tuszczu czyżbym sie myliła?

a co tu jest do powiedzenia? temat banalny, odpowiedź była a ryj... cóz, kazdy sądzi po sobie, może i masz ryj, ja nie posiadam, to i nie mam czego zamykać

moja ulubiona http://rybapogrecku.pl polecam

a ja rybkę skrapiam sokiem z cytryny, posypuję koperkiem( mam cały rok , bo zamrażam) zawijam w folię aluminiową i na patelnię. Można nalać na patelnię trochę wody, żeby się nie przypaliło.

robiłam rybkę w piekarniku w folii aluminiowej, albo w folii nad gotującą się wodą. rewelacji nie ma, bo ja przepadam głównie za smażoną i panierowaną rybą, no ale jak dieta to dieta. grunt to pamiętać o ulubionych przyprawach - koperek, czosnek, cytryna, sól, pieprz itd. i rybka nabierze smaku.

http://www.kwestiasmaku.com/ryby_i_owoce_morza/dorsz/dorsz_pomidory/przepis.html rewelacyjny dorsz w pomidorach; nie potrzeba piekarnika, są warzywa, odrobina oliwy - więc chyba jak najbardziej ok :)

dziekuje :) za dobre rady. czyli jednak mozna zrobic rybke w folii na patelni. moze sprobuje dzieki Konczita za mile odpowiedzi :) a Ewa oczywiscie gdzie sie nie pojawi to musi pokazac, ze zezarla wszystkie rozumy dostepne na tym globie...