jak zmienic jego styl? :(

no to moza najpierw opowiem o nim , o mnie , o nas ... on przed naszym chodzeniem nie mial zadnej dziewczyny . mail z wieloma itd on jest moim 3 chlopakiem . z pierwszym bylam 8 misiecy . bardzo go kochalam i moj obecny chlopak dobrze o tym wie , wie tez ze ciezko mi o nim tak zupelnie zapomniec, chociaz od zerwania uplynal juz rok . z kolejnym chlopakiem bylam prawie 6 miesiecy . teraz z obecnym jestem juz prawie 6 miesiecy . dosyc czesto sie klocimy , w sumie o bzdury ale wiem ze jednak przetrwamy . ja do czasu gdy jeszcze nie chodzilam z moim obecnym czesto pisalam z chlopakami na gg itd < nie mailam , nie flirtowalam czy cos , poprostu pisalam , mialam dobry kontakt z chlopakami, wiele lepszy niz z dziewczynami> ogolnie poprostu czuje taka jakas potrzebe utrzymywania kontaktu z znajomymi lecz moj chlopak ma na ten temat inne zdanie . zabrania mi calkowitego kontaktu z moimi bylymi . , zabrania mi na nk miec mozliwosc dodawania komentarzy do moich zdj , nie moge wchodzic na konta (dalej na nk) moich bylych, nie moge dodawac bez jego zgody zadnych zdj . czepia sie o to ze wchodze wg na nk , (uwaaza ze jestem za czesto). nie moge pisac jako pierwsza do zadnych chlopakow, a jesli jakis do mnie napisze to moge z nim pisac max 20 min . (te 20 minut to i tak utargowalam bo na poczatku nie moglam wg nawet im odpisywac) . i jesli ktos wysle mi minke " ;* " mam mu zwrocic uwage . (rozumiem jak to czesto robi , ale jesli to jest tylko raz podczas cales rozmowy , i przewaznie w styli "dzieki ;*" lub "pa :*" ... wazny jest dla mnie kontakt z bylymi , nie wiem dlaczego , ale wazny i tak samo z kolegami z ktorymi wczesniej trzymalam jak np "z bratem " (chociaz nie mam brata) . aa i tak samo jak rozmawiam z przyjaciolka to on sobie nie zyczy gadania na "nasz" temat. a najgorsze jest to ze ma u siebie zalozone moje gg i zawsze ma je wlaczone , takze jak ktos napisze do mnie , to on rowniez to widzi . czasami mnie to denerwuje , bo chcialabym np popisac z przyjaciolka , np na temat co mu kupic na urodziny a tu nie ma jak ... ma rowniez moje hasla i loginy - wszedzie i wszystko sprawdza . w sumie mi to tak nie przeszkadza bo nic nie ukrywam przed nim ale dlaczego np zakazuje mi miec mozliwosc dodawania komentow do moich zdj ? jak zrobic tak , oby on nie byl tak o wszystko zazdrosny? , wiem ze mnie naprawde kocha i nie chce tego zepsuc , ale ja juz nie wytrzymuje z ciaglymi tekstami " nie pisz tak " " napisz tak" ... co zrobic , to naprawde mnie meczy ... rozmawialam z nim o tym , ale on nie zamierza odpuscic , uwaza ze jego strasznie wkurza gdy pisze z jakims innym chlopakiem i najchetniej to nie pozwolilby mi wg pisac . . .

rozumiem, że twoi byli to koledzy, ale taki sentyment to też ryzyko? jeśli są Twoimi kolegami, to chyba zrozumieją, że ktos Cie kocha i chyba na jakiś moment mozesz ich opuścic, masz chyba innych znajomych? a jeśli to tak bardzo Cię razi, to z nim zerwij.

ale tu juz nie chodzi tylko o bylych... i tak poniewaz moj chlopak nie chce zebym z nimi utrzymywala to zerwalam w sumie z nimi kontakt, ale tu chodzi tez o innych- o zwyklych znajomych . nie chce zrywac z moim chlopakiem

hmm, jeśli ze znajomymi nie pozwala Ci gadać to jest cos nie tak, a może ich nie zna, i sie czegoś boi? spokojna rozmowa z dobrymi argumentami powinna pomóc, tylko. . żeby nie wynikła z tego kłotnia.

ty sie zastanow nad tym facetem, czy warto z takim byc! to zwykly tyran!!!

a wiec ogolnie jak sie spotkamy , np w autobusie ze znajomymi to moge z nimi gadac i wg . ale na gg nie bardzo. tzn z dziewczynami mi pozwala, ale chodzi o to ze ja sie bardziej dogaduje z chlopakami a nie z dziewczynami . i np piszac z jakims chlopakiem nigdy nie ma tekstow ktore moglby uznac za flirt , czy podryw ...

"z pierwszym bylam 8 misiecy . bardzo go kochalam i moj obecny chlopak dobrze o tym wie , wie tez ze ciezko mi o nim tak zupelnie zapomniec, chociaz od zerwania uplynal juz rok" I tutaj pies pogrzebany. To w co weszłaś to nie związek to układ na niepisanych ale przez Was oboje zaakceptowanych zasadach. Ty się z nim wiążesz wciągając, że tak się wyraże na siłę i na 3ciego swojego byłego do tej relacji, bo przyznajesz, że nie masz zamiaru zostawić tego za sobą i nie zapomnisz. A Twój chłopak powołując się na ten fakt daje sobie prawo do kontrolowania Ciebie na każdym kroku i we wszystkim, nawet rozmowach z koleżanką. A tak normalnie żadne z Was nie powinno żadnego z powyższych faktów akceptować albo w ogóle nie wchodzić w żadne relacje. Nie ma zaufania, nie ma pozamykanych rozdziałów w życiu, nie ma związku. Jest układ, z czasem odczujesz jak bardzo dla Was obojga toksyczny.

zostawić , poszukac normalnego.

najpierw wylecz się z byłych

jesli chodzi o pierwszego bylego to nie jestem w stanie zapomniec tak calkiem , juz nic do niego nie czuje , ale napewno nie zapomne ... to tak jakbym miala zapomniec o mamie bo ze mna nie mieszka itd... a jesli chodzi o kolejnego to z nim wogole nie utrzymuje kontaktu i w sumie z nim nawet nie chce . a to ze chce utrzymywac kontakt z bylym to wasnie chodzi o tego pierwszego , i chodzi mi tu o np pisanie na gg raz na jakis czas ... i typu co u ciebie itd a nie o np rozmowe o nas< o mnie i o nim> ... kocham obecnego chlopaka i nie chce go stracic. naprawde jest dla mnie wazny , i wiem ze ja dla niego rowniez .

to troche chore że on ma u siebie twoje gg, no ale pozwoliłaś mu najwidoczniej. teraz wg mnie musisz wybrac między kolegami a chłopakiem. ja swojemu tez zakazuję zbędnych kontaktów z dziewczynami, no ale twój chłopak troche przesadza. porozmawiaj z nim szczerze, a jesli nie bedzie zmiany zachowania to musisz wybierac.

zabiłabym chyba mojego chłopaka jakby rozmawiał z byłą :) także sie zastanów też co on czuje jak wie że ty rozmawiasz ze swoją dawną miłością ( rok to nie tak dawno w sumie)

co do gg , nie zupelnie jestem zgodna , bo on kazal mi dac haslo itd ... i jak nie chcialam mu podac to on z tekstem " nie to nie" -ale widzialam ze bym na mnie bardzo zly ze nie chce mu podac tego . ale w sumie ok , zaakceptowalam to ale bez przesady ze on mi zabrania wyslac zyczenia swiateczne czy urodzinowe do bylych . a co do kontaktow , to jesli i tak ma moje gg u siebie i wszystko widzi to dlaczego nie moge pisac . przeciez i tak o wszystkim wie , wszystko ma pod kontrola ...

Użyłaś bardzo dziwnego porównania. Niestety, ale byłabym skłonna wziąć stronę Twojego chłopaka. Ja też kochałam bardzo jednego ze swoich byłych. Nie zapomnę o tym, mam bardzo dużo pięknych wspomnieć. Ale nie czuję najmniejszej potrzeby utrzymywać z nim kontaktu. Dlatego, że mam teraz swoje życie, nową miłość, całe serce wkładam w obecny związek. A tamten rozdział już po prostu dawno zamknięty. Dla mnie brak kontaktu, to właśnie dowód na to, że ma się to za sobą, tak zupełnie i chce się skupić na teraźniejszości. Podejrzewam, że dla Twojego chłopaka również. A jeśli tak, to nie przekonasz go, że to nic takiego. Rozumiesz?

ok rozumiem , no a pomijajac to wlasnie dlatego ze nie chce sie przez to klocic z moim chlopakiem i nie chce go stracic . no ale jak go przekonac do pisania na gg ... zebym np mogla napisac ja pierwsza do jakiegos kolegi , lub jak jakis kolega napisze to dluzej z nim popisac . ?

A zapytałaś dlaczego go to wkurza, z jakich konkretnych powodów? No i czy kiedykolwiek dałaś mu powód do tego, żeby Ci nie ufał. Nie wiem widział jak flirtowałaś, przeczytał coś co wyglądało albo dla niego mogło wyglądać na flirt?

niee... nie bylo zadnego takiego powodu . nie bylo nic co mogl odebrac jakos jako ten flirt czy podryw . . . to bylo raczej pisanie typu co u ciebie , jak w szkole , jak po swietach , po weekendzie czy jakos tak . ;p

Musisz z niego wyciągnąć dlaczego się tak zachowuje i spróbować przekonać, że pisanie z kolegami nie jest po to, żeby flirtować czy zdradzać, bo zapewne tego się obawia. I, że zawsze będzie dla Ciebie na pierwszym miejscu przed wszystkimi. I jednak zrezygnuj z kontaktu z byłym... Chyba, że ja się mylę i jednak jest on Ci niezbędny i wcale nie masz tego za sobą.

dobrze , zerwe kontakt z bylymi , ale chcialabym czasami popisac ze znajomymi ... tylko wlasnie nie wiem jak przekonac chlopaka do ttego zeby mi pozwolil popisac z nimi czasem ... on twierdzi ze jedo to poprostu denerwuje , ze taki juz jest i nie ma zamiaru tego zmieniac .

rozmawialam z nim na ten temat przed chwila , na skype . i on uznal ze "byla umowa" (chodzi o to ze on sie wkurza ze wg z kimkolwiek pisze i nie chcialam zeby sie wkurzal i ustalilismy ze moge pisac te 20 minut jak ktos do mnie napisze) i wlasnie napisal do mnie znajomy < w sumie kumpel mojej mamy > no i moj chlopak wlasnie ma pretensje do mnie ze ja z nim pisze bo uwaza ze pisze z kimkolwiek kto do mnie napisze . a jak powiedzialam ze ustalilismy ze moge pisac to on ze "ale nie za kazdym razem, z reszta byla umowa , i mi nie przeszkadza to ze piszesz ale to ze sie umawialismy na cos" a ja ze o to jak ci nie przeszkadza ze pisze to o co ci chodzi , a on ze o to ze za kazdym razem jak ktokolwiek do ciebie pisze to odpisujesz , a ja ze nie za kazdym razem . a on ze a pozniej bedzie gadanie ze "chodzisz z ta dziewczyna a ona z kazdym pisze" a ja ze przeciez nie zawsze odpisuje im , a poza tym to zadko z kim ostatnio pisze .

xxxxx 15:52:21 hehe. a co tam u ciebie / 15:52:22 ? Martin (Martin) 15:52:30 a spoko spoko 15:52:34 w pl 15:52:40 a u cb 15:52:48 kiedy jedziemy na basen 15:52:52 albo lodowisko xxxxx 15:53:00 hehe a nie wiem nie wiem , to wole na lodowisko to jest fragment mojej rozmowy z tym kolega mojej mamy . a tu reakcja mojego chlopaka na to : "a i już widzę, ze ci zaoferował jakiś wypad, to już chcesz z niego skorzystać, czy co...?" moj misiek od razu z takim tekstem , a tak naprawde jesli chodzi o ta rozmowe no to i tak nic z takiego wyjazdu nie ma 'przyszlosci' a jesli juz to na 100% chcialabym wziasc swojego chlopaka ... ale ten o nic nie pyta tylko juz z lekka z nerwa na mnie . i ogolnie jak chce jechac ze znajomymi na lodowisko np to zazwyczaj mi zabrania . np jak chcemy klasowo isc , no to krotko mowiac ja mam zakaz , a jak chce zeby z nami poszedl to on ze nie bo nie umie ...

Ja nie rozumiem jak on może Ci kazać dać hasła loginy swoje gg, nie rozumiem, chce mieć nad Tobą kontrole, to fakt może być zazdrosny ale to już chora zazdrość. A co będzie jak ze sobą zerwiecie i on w jakiś sposub będzie chciał się odegrać na Tobie i wykorzysta do tego te hasła, dla mnie to nie pojęte, kochasz go ale nie znacie się 6 lat tylko 6 miesięcy

ogolnie znam sie z nim jakies 4 lata ale wtedy to bylo tak o , z widzenia . a tak zeby z nim pisac czy rozmawiac to jakies 1,5 roku . i co do nk , i np facebooka . fcb mi usunal , i nk tez chcial ale ja juz co do tego nie pozwolilam , bo chce miec jakikolwiek kontakt z klasa ... a poprzez nk najlatwiej . twierdzi ze za duzo przebywam na nk i z tego powodu chce mi usunac nk , a to uwazam za chore zeby on mial 'az taka' wladze , a ja nie moge miec zdania .

po tytule tematu, myslalam,ze chlopak ma zly styl ubierania i chcesz porady jak go przekonac do zmiany:D

ja bym od niego uciekała aż by sie kurzylo albo wypracuj jakiś kompromis ale dla mnie to nie jest normalny zdrowy związek.

po zaglebieniu sie w temat moge napisac,ze to co on robi jest przerazajace:D a ty dajesz sie. moj maz z ktorym jest od 10 lat lacznie, nigduy nie znal i nie zna zadnego hasla ani na nk, czy fb czy gg. w sumie wszystkie hasla pokazuja sie,bo mam je zapiane na kompie i automatycznie jestem na stronie,bez logowania. watpie,zeby mnie szpiegowal. mam kolegow,mam kolezanki i nie zamierzam tego zmieniac:) wiekszosc maz zna, ale kiedys, na samym poczatku byl zazdrosny. tyle,ze juz tyle zcasu minelo,ze przyzwyczail sie :)

chcialabym jakos zmienic to ze... chcialabym czasami ze znajomymi jechac gdzies , np na to lodowisko ,i jeslo on nie chce jechac to jechac np bez niego ale on mi nie pozwala , a nie wiem jakie argumenty dac abym mogla pojechac ... doradzcie cos ...? i tak samo jesli chodzi o gg to chcialabym spokojnie popisac ze znajomymi i wg . ale nie mam jak , bo jak kolega wysle mi ":*" i to np przy dzieki to moj chlopak z wontami do mnie ze ja sobie na takie cos pozwalam , ale przeciez to nic takiego ze podczas np chociazdy miesiaca kolega mi raz cos takiego wysle ...

Sama na początku popełniłaś bład pozwalając mu mieć wgląd w Twoje gg, on nie ma do ciebie zaufania wogule, nie wiem czy ma powody czy nie ale sama widzisz że to nie jest normalne porozmawiaj z nim o tym i powiedż, co cie boli

Wiesz co kochana... odwołuje wszystko o czym pisałam wcześniej. Twój chłopak jest megatoksyczny. Ja bym uciekała.

I problem nie w tym co on robi, a w tym, że Ty na wszystko przytakujesz i jeszcze nad nim skaczesz. Podsumowując z nikim nie możesz rozmawiać bez jego pozwolenia, nie odpisywać za często na wiadomości, nie wychodzić nigdy z nikim bez niego, nawet z mamą (WTF). Przeoraszam, ale im dłużej dodajesz te wszystkie szczegóły tym bardziej jestem przerażona, a na klawiaturę mi się ciśnie WIEJ DZIEWCZYNO, WIEJ.