Dać mu szansę?

hej Nie tak dawno poznałam faceta, miły , sympatyczny, inteligentny, ciągle pyta co u mnie, interesuje się mną, jednak jest pewien problem... on nie za bardzo kręci mnie zewnętrznie, otóż fakt, że na jednym ze spotkań pocałowaliśmy się, ale to nie było tak że jakoś bardzo tego chciałam, było mi to bez różnicy, a on bardzo się nakręcił, w trakcie i po tak samo właściwie, nie odczuwałam nic nadzwyczajnego takiego, wiem że wygląd nie jest najważniejszy ale boję się , że będzie tak dalej i nie wybrnę, zrobię mu nadzieję i go zranię, a nie chciałabym tego, widzę w nim sporo pozytywnych cech no ale właśnie nie kręci mnie tak , że chciałabym go zobaczyć znowu i znowu itp. Sama nie wiem co robić, on naprawdę się stara, póki co nie dałam mu odczuć tego , że mi się nie podoba , raczej myśli że wszystko jest ok, bo jednak zgodziłam się na pocałunek itd... bo jednak ciągle staram się znajdywać te takie cechy , które by to zniwelowały, ale nie wiem czy to dobre rozwiązanie? proszę was o radę, co byście zrobili na moim miejscu?

jak ci wlozy w sucha wagine oboje pozalujecie tego zwiazku

proszę o normalne odpowiedzi , a nie beznadziejne

a co w tym beznadziejnego? durexem play chcesz matke nature oszukac? raz czy dwa ci ujdzie a potem oboje bedziecie zniesmazeni...

takie komenty zachowaj dla siebie , raczej mi nie pomogą

zapamietaj choc nazwe lubrykatu skoro reszty nie rozumiesz

ktos powyzej prawde napisał;) chociaz nieco brutalnie... jakby ci sie ten chlopak podobał (i nie mowie tu tylko o urodzie) to byś takich tematów nie zakładała

Moim zdaniem.. tzw chemia musi byc od razu.. Moja kolezanka miala podobnie.. Ii lepiej z tego wybrnij, bo ona jak zerwala z nim kontakt to z jego strony komentarze niecirkawe polecialy...

Albo poprostu daj sobie czas. powiedz ze mosisz to przemyslec... I odezwiesz sie jak bedziesz gotowa... I sprawdz sie sama.. Jak zatesknisz to .. no wiadomo

musisz*

za to ja podkreśliłam , że chodzi tylko o WYGLĄD, nie pociąga mnie po prostu , ale żal mi jego starań , w wielu kwestiach się zgadzamy itp. to dopiero początek znajomości, a ja boję się w to brnąć dalej tylko z tego jednego powodu właśnie. A ten swój lubrykant idź lepiej wykorzystać póki czas

Inn18 Dzięki za normalną wypowiedź, myślę że masz rację, on często pisze że tęskni , że chciałby mnie znów zobaczyć a ja? nie wiem co w tym momencie odpowiedzieć , zazwyczaj coś w stylu że również o nim rozmyślałam, na początku jeszcze bynajmniej tak było , a teraz coraz bardziej mi to obojętne

skoro cie nie pociaga to materiał najwyżej na kolege lub przyjaciela (jak ktos wierzy w przyjaźń damsko-meską), udanego zwiazku z tego raczej nie bedzie, niby niektóre mówia ze na poczatku im sie partner nie podobał ale pozniej sie do niego przekonały jednak mysle ze to niewielki procent.. a co ci sie w jego wygladzie nie podoba? czy to takie rzeczy na które nie ma już żadnego wpływu typu wzrost, rysy twarzy?

Sie nie zastanawiaj.. zabij te znajomosc w zarodku bo go zranisz a tego nie chcesz.. Na przyjazn nie ma co liczyc jezeli on sie zakochal.. Im wczesniej tym on wczesniej sie wyleczy... I oboje bedziecie miec szanse na szczesliwy zwiazek z ta wlasciwa osoba.

wyłącznie rysy twarzy... i strasznie przykro mi z tego powodu, bo naprawdę wydaje mi się ciepłym człowiekiem, którego nie chciałabym skrzywdzić, a boję się nawet już teraz że zrobiłam mu jakąś tam nadzieję, w końcu niemal bez przerwy się do siebie odzywamy , bo jak wspominalam wcześniej staram się zobaczyć , odnaleźć 'coś' co sprawi , że będzie mnie pociągał, jedyny stres jaki przy nim odczuwałam to ten wynikający z jego jakby to napisać wysokiej inteligencji, ale nie ma czegoś takiego żebym chciała znów go zobaczyć, być przy nim , nie wyobrażam sobie np. kolejnych pocałunków itp... a tak raczej być powinno?

Jeśli jego inteligencja jest wyraźnie wyższa od twojej to pozwól mu odejść do jakiejś mądrej kobiety która go za to doceni i nie marnuj mu zycia.

bez durnych komentarzy nigdy by się nie obeszło , norma