Podwyższona temperatura - test negatywny

Dziewczyny, mój problem nie jest specyficzny, ale proszę, podejdźcie do niego indywidualnie. Miesiączkuję dość nieregularnie i nie zabezpieczam się, bo staramy się o dziecko. Dni płodne TEORETYCZNIE, bo mieć pewności nigdy nie można, zaczęły mi się 22. grudnia. Od tego dnia kochaliśmy się z mężem mniej więcej co dwa, trzy dni. Od 25. grudnia paranoicznie mierzę sobie temperaturę, ponieważ wiem, że we wczesnej ciąży zwykle jest podwyższona - od paru dni moja temperatura waha się od 36,8 - 37,5 stopnia, przy czym nie jestem chora. Ostatnio mam napady apetytu, potrafię zjeść na kolację 3 razy więcej niż zwykle. Nocą bolą mnie piersi. Godzinę temu robiłam jednak test i wyszedł negatywny. Dodam, że półtora roku temu poroniłam w 10 tc., po łyżeczkowaniu wyrosła mi torbiel blokująca okres, jednak chyba się wchłonęła, bo miesiączka wróciła parę godzin po wizycie u ginekologa. Czy jest jakaś szansa, żebym była w ciąży? Pocieszcie mnie. :C