100 dni :D

Słuchajcie piszę po raz kolejny bo forum coś się psuje ale to nieważne. Zostałam zaproszona dziś na studniówkę przez brata mojej koleżanki z klasy- tzn on kazał jej żeby ona się mnie spytała czy bym ewentualnie z nim nie poszła. Wszystko ładnie pięknie tylko taki mały problem że ja właściwie go zupełnie nie znam i nigdy nie gadałam z nim . Dlatego że ja jestem w pierwszej LO to nawet nie znam ludzi z jego klasy i obawiam się że będzie jak dla mnie nudno tam.Z jednej strony chcę iść a z drugiej właśnie te obawy.Kurcze mam dylemat i muszę dać znać do jutra bo studniówka za niecały miesiąc. W prawdzie ta moja koleżanka powiedziała że jeśli się zgodzę to nas zapozna i wgl ale kurcze nie wiem czy po niecałym miesiącu wyjdzie wszystko okej. Co wy byście zrobili na moim miejscu nie znając ani chłopaka ani ludzi z jego klasy?? Pozdrawiam:D