Czy kobiety zawsze "magicznie" tracą ochotę na seks po ślubie?

Ja i moich kilku kolegów zauważyliśmy, że nasze już teraz żony miały duże libido przed ślubem - seks codziennie. Po ślubie masakra, góra 2-3 razy w tygodniu. Czy dawanie dupy przed ślubem żeby tylko zaciągnąć faceta przed ołtarz jest dla was wypróbowaną taktyką? I nie pisać mi tu "ja tak nie mam", "my się kochamy codziennie" bo nic mnie to nie obchodzi i nie jest na temat. Nie masz nic w temacie do napisania - nie pisz nic!

ślub to zamach na własne szczęscie.nielimitowana opłata za limitowany sex.rozwiedź sie jak ja ;-)

Tyle Ci chłopie powiem, że jeszcze nie masz źle. Jak dojdziesz do 2-3 razy w miesiącu, dopiero zrozumiesz, co znaczy mieć powód do narzekania.

Jak odróżnić kobietę, która rzeczywiście ma wysokie libido od takiej, która chce seksem zdobyć pierścionek i ślub??

Poczekaj parę lat, a będzie odwrotnie. Ty już będziesz chciał się w spokoju napić piwa lub wyspać, a Twoja żona przypomni sobie, że kiedyś seks sprawiał jej radość.

:_))) TAK!!! sraka_ coś tam ma rację.albo trzeba było ożenić się ze starszą....o kurde!!! to proste jak budowa cepa.właśnie zrozumiałam,powód dla,którego mam tylu młodszych kolegów :-). kiedy mówili,że lubią starsze babki,sądziłam,że robią sobie jaja i obracałam to w żart

Moje libido napewno nie zmieni się z dnia na dzień jak to u kobiet. Ślub - najskuteczniejsza antykoncepcja, bo BRAK SEKSU! Ja tego nie pojmuje! Z diablicy, wulkanu, zrobiła się pani "głowa mnie boli".

a moze jesteś zbyt pazerny i zachłanny?

sraka czy Ty przypadkiem nie jesteś moim mężem? siedzisz na kafe zamiast się ze mną teraz bzykać!?

To, że kobieta z wiekiem nabiera większej ochoty na seks to bzdura i mit. 25-28 lat to apogeum, poczytajcie sobie badania. Starym babom chce się tylko jeść i plotkować :)))

Jaki pazerny? We mnie się nic nie zmieniło, jestem taki jaki byłem!!! A ona nagle ochoty nie ma i nie potrzebuje, a jak już ma tę ochotę, to leży jak kłoda, bo się jej nie chce, ślub miała, więc po co się ma starać!!!!

Jestem kobietą i to samo mogę powiedzieć o facetach. Jak chcecie babeczkę zaciągnąć do ołtarza to na uszach chodzicie. A potem jak już w gary i brudne skarpety wejdzie to sex raz na miesiąc i to w kiepskim wydaniu. Pomocy!!!!!!!!!!!!! :-D

Dla mnie osobiscie jedynym powodem "migren" bylby nudny partner, no ale z takim na pewno bym nie zostala, bo seks jest dla mnie bardzo wazny. Moze faceci staja sie nudni w lozku - te same pozycje, w tej samej kolejnosci, zero urozmaicenia, pikanterii itp. Uwierz mi, ze tak po prostu libido z dnia na dzien nie spada, wiec jakas przyczyna musi byc...

Kundlica - głowa mnie boli :)

Wy to macie problemy ! Ja kobieta , kilka lat po slubie ,mam ochote przynajmniej co drugi dzien , ale moj kochany malzonek, jest tak zmeczony ,ze zasypia w drodze do sypialnii ,przerwy po 4 - 7 tygodni to dla niego normalka , ja tez pracuje ,ale po tygodniu dostaje szalu !!!!

Na nudę nie może narzekać, staram się czytać i znajdywać nowe pomysły w internecie. Zawsze urozmaicaliśmy swój seks, mam dużą wyobraźnię, gra wstępna u mnie to nie jest złapanie jej za cycki i zrobienie minety. Zawsze staram się ją rozgrzać, zrobić nastrój, proponuję różne rzeczy, wspólną kąpiel, masaż, taniec. Nic już na nią nie działa, no nic!

loooping pisałem w poście, że nie interesują mnie takie wywody. Załóż sobie własny temat.

Najlepiej zwalić całą winę na nas. A samiec jeden z drugim nie pomyśli o tym że my to nie gumowe lale z sexshopu i uczucia mamy. Nie rajcują nas mężowie w obciachowych slipach i skarpetach ładujący się do łózka. Przepocone podkoszulki też odpadają. Bekanie, pierdzenie i Bóg jeden wie co jeszcze nam zuchwale demonstrujecie. Jak mam całować się z facetem który śmierdzi browarem i przy okazji lecąc do mnie z zaślinioną japą beka w między czasie. Jak iść do łóżka z facetem który ledwo zacznie a już kończy. Ile razy można udawać orgazm żeby was nie zdołować. Ile razy można czekać na grę wstępną którą można porównać do gry naszej reprezentacji w piłce nożnej -( kiepscy technicznie i nie zgrani) Tak więc panowie przestajecie się starać. Poza przypadka mi skrajnymi w większości sytuacji to niechęć do waszych poczynań powoduje nasze migreny. Ot co cała prawda. pozdrawiam :-D

to ja chyba jestem z innej planety.mam więcej jak 28 lat.w tym czasie miałam dwoje małych dzieci i obowiązków ponad miarę.przemęczenie nie sprzyja i brak energii nie sprzyja chęci.dzisiaj mam dzieci "samodzielne".mój przygłupiasty stary ożenił się z kochanką o 15 lat młodszą i szuka "nowej dziury",bo jakoś im się "nie układa".za to mnie otaczają faceci,przeważnie dużo młodsi.nie są moim fetyszem jednak,choć jest mi miło w ich otoczeniu.również jest mi miło,kiedy coś mi proponują....wiem,że wystarczy moja zgoda,skinienie...

no to nie wiem....może zmień kobietę

ciezki sie ze laska dawala ci chociaz przed slubem bo moja teraz ma jakies chore problemy z tym;/

Mężczyźni po ślubie zapominają o jednym małym drobiazgu o który przed ślubem nie musiałyśmy zabiegać - flirt. Mnie tego brakuje a to że jestem mężatką nie oznacza że nie mam ochoty poflirtować z własnym mężem. Tu najczęściej zaczynają się problemy. Kobiety szukają flirciarzy bo to je rajcuje a faceci uważają że żony mają niskie libido więc zdradzają je z niewyżytymi małolatami. Katastrofa!!!!!!!!!!!

Znam takie, które z ognistych, już dzień po ślubie dały szlaban zupełny i dopuszczają najwyżej raz w roku, więc aż tak źle nie masz ;)

[zgłoś do usunięcia] frustracja82 Jak odróżnić kobietę, która rzeczywiście ma wysokie libido od takiej, która chce seksem zdobyć pierścionek i ślub?? W sumie to pytanie mnie rozbroiło :D Bo... chyba się nie da tego odróżnić... Ale wiesz co autorze Ci powiem? Ja się chłopem powinnam urodzić ;P też nie rozumiem takich bab... Mieszkam w bloku, gdzie są same młode małżeństwa praktycznie a babki praktycznie wszystkie siedzą w domu ( blok wojskowy, mała miejscowość) i rzeczywiście one "dopuszczają" męża jak im się dziecka chce :DDD Kiedyś usłyszałam pod blokiem jak plotkarki waliły teksty: a u tych spod 12 był wczoraj sex, słyszałam! A to nawet weekend nie był! - braowało żeby dodała "sodomia i gomoria" xD Kiedyś zadzwoniła do mnie rano sąsiadka ( którą notabene znałam może 2 m-ce i to w dodatku gadałyśmy z 5 razy): "To wczoraj się bzykaliście o 22.48???"... załamałam się... tym barzdiej, ze w pytaniu było więcej zdziwienia niż wscibstwa :/ Nie rozumiem czemu kobiety są takie dziwne... ja jestem 5 lat po ślubie, mam dziecko i nie wyobrażam sobie życia bez seksu a im bardziej wyuzdany tym lepiej... Naprawdę współczuję niektórym facetom, bo jakby maż mi powiedział, ze go głowa boli to chyba bym padła xD

Mój mąż częściej mi odmawia seksu niż ja jemu... Móglby mnie posuwać dzień w dzień,gdyby tylko mial ochote. Seksualna magia trwa!!! Jesteśmy pól roku po ślubie do którego sam namawial:P

wiesz frustracja 82 co ci powiem, jezeli odnosisz sie do zony w taki sposob jak tu na forum sie odniosles to sie wcale nie dziwie ze nie ma ochoty ;/... zawsze myslicie ze o slub slub i ze po slubie jest gowno ale to nie prawda ... facet musi byc stale czuły do swojej partnerki musi o nia dbac a nie naciskac na ciagły sex to ze nie chce sie kochac po 5 razy w dniu to nie znaczy ze sie jej znudziles czy cos tylko widze nawet po sposobie twojego wypowiadania sie na tym forum ze nie jest przyjemne wiec wcale bym sie nie zdziwiła ze czuje sie niedoceniona ... on musi caly czas czuc sie bezpieczna i piekna u twojego boku a nie ciagle sluchac sex sex sex ... faceci bardzo czesto po pewnym czasie sex traktuja przedmiotowo a kobiety przez to jak ty o okresliles sa jak klody w lozku bo przymykaja oko na to a dobrze ja mu sie oddam i niegdzie nie odejdzie wiem ze to głupie myslenie ale czesto tak jest wiec porozmawiaj z nia i zmien swoje nastawienie co do spraw intymnych i nie oczekuj ze z dnia na dzien znowu bedziesz jak kochal 5 razy powoli zrob jaks romantyczna atmosfere zachec

tak to jest chopie. Napisz ze zona zimna to zaraz sie solidarnosc jajnikow odezwie i Ci udowodnia, ze zona dobra i goraca, tylko to maz winny, bo przed seksem powinien sie starac jsk pablito x filmu o 20 na jedynce

Jeszcze jeden aspekt. Zdobywcy jak już zdobyli, to osiadają na laurach. Po imprezie, czy po dancingu, to i owszem - podchmielą sobie, napatrzą się na laski i po powrocie do domu nagle ich bierze. Ale tacy jeszcze nie są najgorsi, np. mój men - czeka aż zmęczona zasnę aby tylko dorwać się do internetu...

nie wiem jak inne kobiety, ale u mnie i mojego teraz już męża od początku było tak, że to ja miałam większe libido i to ja mogłam dwa razy dziennie (on jak chciał raz w tygodniu to było dobrze). Z początku się o to kłóciliśmy, bo miałam dosyć i mnie to irytowało, potem się przyzwyczaiłam. Po ślubie natomiast bardzo szybko postaraliśmy się o dziecko i mi się już tak mocno nie chciało, więc za nim nie łaziłam jak ćma. Za to jemu skoczyło libido i codziennie się do mnie "dobierał". Mi to odpowiada, bo wreszcie nie muszę go namawiać :) Teraz jest super. Ale gdyby się zapuścił, brzuch mu utył, nie dbał o siebie to bym go pewnie kijem nie chciała tknąć - może tak wyglądacie teraz i wasze żony was się brzydzą? ;)

"nie pisać mi tu "ja tak nie mam", "my się kochamy codziennie" bo nic mnie to nie obchodzi i nie jest na temat. Nie masz nic w temacie do napisania - nie pisz nic!" ale z ciebie buraczyna.. skoro odmienne od twoich opinie cię nie interesują, to co cię interesuje? potwierdzenie swojego zdania w postach typu- tak zgadza się po ślubie kobity "nie dają" masz 100 % racji. załóż sobie prywatną stronę i wypad z publicznego forum. dodam, że wymienione przez ciebie zabiegi podkrecające zycie seksualne: masaż, kąpiel i taniec, to może są niezwykle podniecające dla 13latki, ale nie dla dorosłej kobiety. i pewnie po prostu przestałeś ją pociągać, zdarza się, było się nie żenić..