zatkany odpływ wanny

w miarę możliwości wybierz wodę z tej kratki ściekowej (jeśli wcześnie tam wsadzałaś kret lub inne żrące środki to załóż porządne rękawice) wsyp tam dużo kreta najlepiej w granulkach (ale nie 1 zakrętkę tylko kilka) lub jeśli masz tylko w płynie to nawet całą butelkę nalej na to wrzątku z czajnika z litr, ale ostrożnie bo będzie pryskać na ręce i oczy żrącym i nie wdychać oparów, bo parzą płuca! Wcześniej sprawdź czy jest czynna kratka wentylacyjna w łazience i nie zatkana. ZAmknij łazienkę i czekaj godzinę. zagotuj cały duży czajnik wody i wlej do "dziury" wlej tak wiele czajników wrzątku jak będzie trzeba (ja musiałam zagotować czajnik 2,5-litrowy 8 razy i wlać zanim poszło to coś, zapewne jest włosami na których się zatrzymały mydliny , tłuszcz i inne brudy z mycia i prania, nici z materiałów) dla pewności jeszcze raz zalałam kretem znaczy u mnie to były granulki plus zalanie wrzątkiem Wrzatek działą cuda i nie może to być gorąca woda z kranu tylko właśnie zagotowany wrzątek. Jak masz kret czy tiret w płynie to nawet na początek nalej całą butelkę na całą noc i potem zalewaj wielokrotnie tym wrzątkiem. daj znać jak poszło i dbaj o bezpieczeńtwo , pamiętaj że to wszystko jest żrące i niebezpieczne.

Hey, dopiero teraz zajrzałam ;) Wczoraj wsypałam całe opakowanie kreta 500g i zalałam wrzątkiem (jakieś 0,5-1l) niestety nic to nie dało. Wody jest tyle co w syfonie. Mam jeszcze jedno opakowanie kreta. Dzisiaj odkryłam taką małą wywierconą dziurkę, wsadziłam w nią już jakiś metr spirali, robię to stopniowo, co raz głębiej. Niestety woda dalej stoi, ale coś się tam przepycha. Odrobine szybciej schodzi. Zastanawiam się na wsypaniem kreta bezposrednio do tej dziurki, ale ma ona tylko 1cm srednicy, wiec bedzie to trudne, a i za wiele wrzatku zapewne tam sie nie wleje :/ Samo to, że udało mi się tak głęboko wprowadzić spiralę uważam za wielki postęp. :) dużo kreta - oczywiscie wiem, ze to żrące i wszystko robie bardzo ostroznie. U mnie zalanie kreta objawiło się tylko syczeniem i bąbelkami bez żadnego pryskania.

U mojego znajomego było kiedyś tak, że zatkana była rura odpływowa ta wspólna na wysokości jego sąsiada pod spodem i to powodowało, że u niego była aż cofka na górę. Może zatkana jest główna rura kanalizacyjna, a sąsiedzi nad tobą nie skarżą się na zły odpływ? Spółdzielnie mają dyżury nawet w święta a wspólne rury są naprawiane za kasę spółdzielni. zadzwoń ile się można męczyć?

Hi, Ja mam teraz to samo. Jestem przy remoncie łazienki i nie wiem jak moge ten "basenik betonowy" czyli kratke ściekowa zabudować. Jezeli wode puszczam z wanny na full to zalewa mi cała łazienkę.

polecam sodę kaustyczną jest lepsza niż kret oraz spirala, tak poradził mi hydraulik i pomogło. radzę tylko nie rozrabiać jej z wodą tylko wsypać bezpośrednio w rurę i zalać gorącą wodą. powtórzyć parę razy pozdrawiam

Ja to przetkałem kablem antenowym, wciskać, kręcić i puści

Aha i jeszcze miałem taki, że wystawał kawałek druta i zawinąłem go do tyłu, też żadne krety ani inne wynalazki nie pomagały, a głupiego kabla antenowego jeden metr pomogło.

przez 8 miesiecy juz chyba zdąrzyła przepchać...jak myślisz?

Albo włożyła jednak rękę do syfonu i tyle Ją widzieli ;) Swoją drogą mam to samo, opakowanie sody kaustycznej i nic, spirali nie mogę wygiąć tak aby dojść do rury, wygląda na to, że będzie trzeba kuć. Mam nadzieję, że sąsiadowi w łazience sufit nie odpadnie.

Odkucie syfonu w podłodze i 3m spirala poradziły sobie z zatorem, jak myślicie taki zwykły muywalkowy syfon na odpływie z pralki się sprawdzi? Co by znów nie doszło do zatkania rur do których nie ma dostępu...

Witam, Sprawa pewnie juz dawno skończona, ale dla potomności. Ja dzięki temu wątkowi poradziłem sobie ze swoją wanną. Tak więc u mnie podobnie, woda spływała bardzo powoli, wylewała się spod kratki pod wanną. Wyciągnąłem kratkę, wyczyściłem tam wszystko, wyrzygałem się, włożyłem kratkę i przeszedłem do kreta. Przepis: trochę wrzątku, kret w granulkach (ok. 3 zakrętek), wrzątek, 15-20 minut przerwy, dużo zimnej wody. Taką operację powtórzyłem jakieś 4-5 razy. Naprawdę, na koniec myślałem już że bez hudraulika się nie obejdzie, nie wierzyłem że coś się uda, zalałem kreta zimną wodą, woda trochę podeszła do góry i nagle zabulgotało tak, jakby się zmokowi odbiło, i wszystko ładnie spłynęło. I było zrobione. :-) Tak więc nie tracimy wiary i działamy. :-)

Ja mam identyczny problem. Woda wycieka spod wanny, ale właśnie rozpoczęliśmy remont i mam nadzieję, pozbyć się raz na zawsze tego problemu :/ Hydraulicy mówią, żeby absolutnie nie lać kretopodobnych preparatów do WC czy wanny/umywalki. Jeśli nie zaleje się tego potężną ilością wody, to kret najpierw rozpuści syf i spłynie dalej, ale niżej zatrzyma się i zcementuje wszystko na amen. Po kilku takich zabiegach nawet spiralą jest bardzo ciężko coś zdziałać, co znam neistety z autopsji.

witam, właśnie zmierzyłem się w opisywanym problemem - 1 stycznia, zalana łazienka po kąpaniu, piękny początek roku :) pomogło jakieś 5 CZAJNIKÓW WRZĄTKU I TROCHĘ KRETA W PŁYNIE, odczekałem 20 min, odkręciłem wodę, poczekałem, woda zaczęła przybierać w odpływie, więcej i więcej, już zacząłem się martwić, ale zabulgotało, poziom wody spadł i jest baja :) przed zalaniem wrzątkiem męczyłem się z h starając się jakoś dostać do rury i czymś przepchnąć ale nie dało rady więc moja rada to zacząć od wrzącej wody :) pzdr

Moje Pytanie jak przelewacie taki zator wodą jak wam się wylewa w łazience.... Mam dokładni taki sam przypadek. W łazience betonowy syfon. Nie można tam nic wsadzić aby przepacać. Staram się dostać do zatoru przez kuchnię ale jest tragedia. Woda z umywalki wylewa się z pod wanny więc zator musi być za trójnikiem. Mieszkanie w bloku.Do jakiego momentu odpowiadam ja, a od jakiego spółdzielnia za coś takiego???

Mi jak sie zatkalo na amen to musialem ostatecznie wezwac pogotowie kanalizacyjne www.firmakanex.pl i wszystko przeszla raz na zawsze, bo przeczyścili to jakimis porządnymi srodkami

Naprawde z tymi rzeczami kanalizacyjnymi nie ma żartów, jak się czasami zapcha to może wylac na caly dom. Ja już raz to przerabialam, na szczescie panowie z www.pogotowiekanalizacyjne.lodz.pl dali rade

Proszę bardzo - http://lesgaz.com/ Nawet jeśli rury są w betonie, to można się do nich dostać. To akurat może nie jest usługa typowo pod to, ale dochodzi też kwestia dopasowania odpowiedniego rozwiązania.

W takim przypadku wystarczy pogotowie kanalizacyjne, mój znajomy wspominal mi kiedys, ze godna zaufania firma jest www.firmakanex.pl

Wystarczy szybka interwencja jakiegos pogotowia, sprawdz tutaj www.pogotowiekanalizacyjne.lodz.pl przetestowane juz przeze mnie i faktycznie szybko radza sobie z problemem

Kreta? A były sprawdzane rury? Bo kreta nie można używać do aluminiowych rzeczy. Ile tej wody musiało być, ze aż zalaliście sąsiadów? :/ Moim zdaniem trzeba rozkuć, albo wezwać hydraulika.

Ja zawsze używam biopreparatów z http://www.bioires.pl/hotele-agroturystyka/biopreparaty/ i wszystko jest w porządku. Użyj kreta raz na miesiąc ,a sprawa powinna się rozwiązać. My tak robimy i nie mamy żadnych problemów związanych z zatkanymi rurami.

Jeżeli na zatkany odpływ nie pomagają takie rzeczy jak kret czy inne sposoby to trzeba po prostu jak najszybciej wezwać specjalistów. Inaczej można sobie tak zniszczyć instalację że potem będzie trudniej i drożej ją naprawić. Jeżeli jest ktoś z Katowic od siebie polecam tą firmę www.wodno-kanalizacyjne.pl. U mnie bardzo sprawnie doprowadzili wszystko do porządku.

Dzisiaj najlepiej w łazience używać odpływów i odwodnień liniowych. Mają dużo większą skuteczność niż te starej techniki. Do tego nie rdzewieją i zachowują ładny wygląd i trwałość nawet po dłuższym czasie używania. Polecam odpływy tej firmy: http://aquatura.pl/ Wszystko ze stali nierdzewnej, solidna jakość i dobra cena.

Moim zdaniem dobry hydraulik całkowicie rozwiązałby sprawę ;) Jeśli chodzi o Poznań, to sprawdźcie sobie np. tego hydraulika http://www.hydraulik-mateusz.pl/ :)

Też kiedyś miałam taki problem i wezwałam pogotowie hydrauliczne www.aqua-kret.pl. Sama bym sobie z tym nie poradziła ponieważ do udrożnienia potrzebny był specjalny sprzęt.

dsdsfdfsa

Nie ryzykowałbym i wezwał specjalistów. U mnie zatkany odpływ był efektem niedrożnej kanalizacji. Na szczęście skorzystałem z oferty firmy https://www.stankan.pl/ która bez zbędnych problemów poradziła sobie z usunięciem usterki...

Warto wezwać firmę, która zajmuje się udrażnianiem i czyszczeniem kanalizacji. Jeżeli mieszkacie na Pomorzu to mogę wam polecić firmę http://wywoznieczystosci.pomorze.pl/ Sama korzystam z ich usług i jestem z nich zadowolona.

w razie problemów z kanalizacją polecam firmę ze szczecina fajni fachowcy www.pogotowie-kanalizacyjne-krecik.pl mają dobry sprzęt kamerę spirale wuko