Boże jedyny,wczoraj znowu byłam na szczepieniu i teraz się boje

Matko kochana,zaszczepiłam córcię na odrę świnkę różyczkę i była też znajoma co 3 miesięczne szczepiła skojarzonymi i jej mąż się wykłócał tam bo chciał konkretnej odpowiedzi od lekarki czy ta szczepionka jest ok,czy nie będzie potem jakiś wad,był tak wściekły jak pies bo opowiedzieli mi,że ich kolega ma teraz dziecko upośledzone,że niby było dobrze puki się nie zaszczepili...ale jednocześnie coś przebąknęli,że lekarze twierdza,że mały ma jakieś wady genetyczne(tego kolegi).Oboje też w strachu bo zaszczepili a ja też teraz przerażona bo w kółko teraz się podważa szczepienia,ale ja te obowiązkowe córci daje.

nas też szczepili i nic nam nie jest. To są przypadki, że coś wyjdzie zaraz po szczepieniu, ale nie wynik szczepienia. Ewentualne skutki szczepień mogą być dużo mniej dramatyczne niż skutki chorób, o których świat zapomniał, że były - ale jak przestaniemy szczepić, to one wrócą.

ehhh bo nie robią zamieszanie wokół tych szczepień ...człowiek się naczyta i później taki stres. Nie martw się będzie dobrze:)

dzięki dziewczyny,ja się modlę by tylko było dobrze.Swoją drogą to masakra ci nasi lekarze.Prawie córci nie zbadała bo tylko przytkęła słuchawkę na sekunde do plecków i w garło też,mała nawet go nie otworzyła dobrze i dawaj szczepionka! a jeśli miałaby coś nieczysto a ona nawet tego nie zauważyła bo na odczepnego "zbadała"i dali jej szczepionke??ludzie kochani,ja po prostu nie mogę pojąć co za lekarzy my dziś mamy.

Kolejna ciumkająca przewrażliwiona mamuśka :-O córci? plecków? Masz pieluszkowe zapalenie mózgu?

Poza tym co za problem, idź do lekarza prywatnie, jak ci tak zależy na tej wychuchanej córci

racja najlepiej chodzić do lekarza prywatnie wtedy wiesz że się twoją córką akuratnie zajmą. Ja też miałam podobny problem tylko że kiedyś zaszczepiłam córkę z katarem też byłam w mega stresie ale na szczęście wszystko ok się skończyło czasami wolę słuchać tutaj wybranych mam niż lekarza... ale od tamtej pory chodzę z córką prywatnie zapłacę 85 zł ale jestem spokojna... Na nfz chodzę tylko na szczepionki

hhhhhhsfdhrt-> po pierwsze ciebie ani mnie nikt nie szczepił na te choroby No chyba, że nastolatką jesteś. Po drugie rzeczywiście świnka to śmiertelna choroba... Nie twierdzę, że ta szczepionka jest be (chociaż każda jest toksyczna), ale po cholerę szczepić dziecko na oś co samo jest w stanie przejść.

Bedę sama gotować-ale do cholery to już wszędzie niedługo będziemy tylko prywatnie chodzić...do gina łaziłam to wydałam w czasie ciąży 2500 tys, na wizyty,teraz chodze też bo antykoncepcja i kontrole,też bóle kase,kompletnie wszędzie trza płacić,a przecież lekarz(pediatra)jest od tego by dziecko za frajer pożadnie zbadać do szczepienia.

to dlaczego nie zwróciłaś lekarce uwagi??? od czego jesteś, żeby teraz marudzić że źle zbadała??

kolejna nienormalna z ciebie-> weź się peezdo stuknij w głowę. Po co wchodzisz na temat na który nie masz nic do powiedzenia suczko? Jak ma autorka powiedzieć o córce? Potomstwo i plery? Zajmij się robotą nierobie jeden albo napisz coś na temat. Było wystarczająco nie-ciumkająco?

kolejna nienormalna z ciebie-> weź się peezdo stuknij w głowę. Po co wchodzisz na temat na który nie masz nic do powiedzenia suczko? Jak ma autorka powiedzieć o córce? Potomstwo i plery? Zajmij się robotą nierobie jeden albo napisz coś na temat. Było wystarczająco nie-ciumkająco?

normalna kobitka - wystarczyłoby "córka" i "plecy". Ciumciać można do dziecka, ale nie w rozmowie z dorosłymi, bez przesady. Jagoda26 - jak się chce mieć wszystko zrobione porządnie (nie POŻĄDNIE), to trzeba (nie TRZA :-P) płacić i już, takie jest życie. Jak cię nie stać, by zapewnić dziecku nawet opiekę medyczną - niepotrzebnie się na nie decydowałaś.

stać mnie na wiele ale nie na to by wydawać kasę nawet na pediatrę przy badaniu przedszczepiennym.I odwal się,bo nic nie wnosisz do tematu skoro ci przeszkadza,że na dziecko mówię córcia!!A plecki też bo przecież u takiego roczniaka to są właśnie plecki,bo małe a nie PLECY!!!

no cóż, moze i ja sie wtrącę na odpowiednią opikę medyczną dla dziecka odprowadzamy składki idąc do lekarza właśni oczekujemy odpowiedniej opieki medycznej i posiadanie czy decydowanie siena dziecko nie ma tu nic do rzeczy prywatna opieka jest wymysłem lekarzy, bo kasę trzepać trzeba jak ktoś nie zarabia milionów to już posiadanie dziecka mu się nie należy? puknijcie się w puste łby wariatki bezdzietne

PIELUSZKOWE ZAPALENIE MÓZGU :D:D:D:D kurwa umarłam :D dobreeeee :D:D:D:D:D:D:D:DD:D

Jagoda26 - kobieto, rozpędź się i zapodaj baranka w ścianę :-D Takie głupoty wypisujesz :-D Plecki, bo małe? Czyli 1 grosz to będzie monetka, bo mała? a mały kolczyk to kolczyczek, kolczyś, czy co? :-D Nie usprawiedliwiaj swojego zdziecinnienia. Poza tym po błędach ortograficznych jakie popełniasz widać, że inteligencją nie grzeszysz. Zaraz pewnie napiszesz, że ze zdenerwowania szybko pisałaś albo masz dysortografie, co? :-D Tępa strzało :-D Powinno się wprowadzić licencję na posiadanie dzieci, jak Boga kocham :-O

"jak ktoś nie zarabia milionów to już posiadanie dziecka mu się nie należy?" - jeżeli kogos nie stać na zaspokojenie podstawowych potrzeb dziecka (a odpowiednia opieka medyczna to właśnie podstawowa potrzeba) to nie powinien go mieć. Trochę rozsądku, a nie tylko kierowanie się szałem macicy bo "ooooj, ja tak bardzo chcę być mamusią" :-O

a moja mama mówi na plecy mojego syna też plecki i co też jest idiotką według Ciebie? autorka jak ma ochotę to niech mówi plecki, plecuszki wszystko jedno czy to takie ważne w życiu?

to wyjaśnij mi co to jest ta odpowiednia opieka medyczna moim zdaniem taka opieka powinna być za darmo, bo to własnie my odprowadzamy za nia składki i jaką masz pewnosć, ze gdy zapłacisz prywatnie to otrzymasz "odpowiednią" diagnoze, opiekę czy jak to tam zwiesz?

A wracając do tematu to dziecko tego kolegi było upośledzone i bez szczepienia. Widocznie wcześniej nikt tego nie zauważał. Ja swojego syna zaszczepiłam, mnie szczepiono i żyjemy :o Także nie panikuj autorko.

zwariowałyście?? Ja też mówię na plecy mojej córki plecki- bo są takie małe:) A radzic komuś, żeby płacił za wizyte przed szczepieniem to wtedy dziecko dokładnie obadają to już totalny kretynizm!! Autorko, trzeba było wymusić na lekarzu dokładne obadania i tyle. Ja chodze i w ramach NFZ i prywatnie i ZAWSZE domagam się dokładnego osłuchania, zajrzenia do uszu do gardła, obadania brzuszka - tak, brzuszka :P Skoro już zaszczepiłaś to przestań się martwisz bo i tak nic nie poradzisz. Będzie dobrze. A na przyszłość- nie opieraj się na tym, co ktoś komuś powiedział, tylko sama się interesuj PRZED. Pozdrawiam

i jaką masz pewnosć, ze gdy zapłacisz prywatnie to otrzymasz "odpowiednią" diagnoze, opiekę czy jak to tam zwiesz? - na pewno większą, niż państwowo ok mamuśki, wracam do pracy - a ty autorko nie panikuj, bo posiwiejesz, mężuś cię z córunią zostawi i co wtedy? :-D

tak, jasne zreszta moze tak, może nie ale nie naskakuj tu na dziewuche, ze nie ppowinna mieć dziecka bo ją niby nie stać na prywatnego lekarza co sie teraz porobiło, ajk już coś tam z czymś nie domagasz, to najlepiej powiedzieć, że dziecka mieć nie powinna dzieci nie powinna mieć patologia i iosoby, które są chore z wadami genetycznymi reszta stara sie jak moze, czy to biedna czy bogata sprostac szerej rzeczywistości!!!

dzięki dziewczyny za wstawienie się za mną przed tym babskiem co tu mnie atakuje,pewnie nie ma sama dzieci,a jeśli ma to wszystko szorstko do niego mówi.Ja zdrabniam wszystko co dotyczy mojej córci ale w życiu normalnym raczej nie.Nie ważne z resztą.nie o tym temat.Wierze,że z małą będzie ok.Wciąż mimo tego straszenia jestem za szczepieniem,ale tym obowiązkowym.

oj ja też ciumkam czasem do syna, albo ogólnie w sprawach jego dotyczących do mnie też ciumkano i jak narazie jestem całkiem normalna nie widzę w tym nic złego, a sztywniaki sztywniakami pozostaną, skrzywdzonymi w życiu chyba

Jagoda- będzie dobrze, zobaczysz :) Ja też zdrabniam do córeczki:) Rączki, plecki, brzuszek to u mnie norma.

"Ciumciać można do dziecka, ale nie w rozmowie z dorosłymi, bez przesady." - czytanie ze zrozumieniem też u was kuleje, mamuśki? :D:D:D Dobra, fajny wątek, ale serio musze już lecieć. Będziecie tęsknić? :D

nie widze w tym nic złego, w mówieniu do kogoś o swojej "córci", całkiem normalny zwrot tak, już tęsknimy

Matko kazdy czasem do malego dziecka mówi zdrobniale. Co do szczepień nie ma sie co bać zawsze ochronia w razie choroby. Chyba za bardzo ostatnio rozdmuchali że szczepionki zagrażaja. Moje dzieci już sa nastolatkami ale szczepiłam je zawsze mimo że po każdej szczepionce przewaznie córka była chora dostawała wysokiej temperatury wymiotowała ale w ciagu 2 dni to przechodzilo. Poza tym nic jej nie było po szczepieniach.