Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ta z drugiego planu

siostra męża

Polecane posty

Gość ta z drugiego planu

Witam wszystkich, mój problem polega na rodzeństwie męża, a konkretnie chodzi o jego siostrę. mam wrażenie że ona jest dla mojego męża ważniejsza ode mnie. kiedy jedziemy na zakupy, czy gdziekolwiek on ją zabiera.przesiaduje u nas co 2 dzień i wychodzi ok 22, 23. ostatnio wyjechała za granicę na swięta do rodziny i już miałam nadzieję ze będę miała spokoj a tu okazało się że wróci na sylwestra (oczywiście pójdzie z nami bo mąż załatwił jej i jej chłopakowi) a po sylwestrze pojedzie z powrotem jeszcze na parę dni a potem znow wróci do Polski. ma 28 lat, nie pracuje na stałe. jeździ tylko na sezony za granice. nie ma swojego mieszkania, nie ma stałej pracy, nie ma normalnego chłopaka a ten z którym była na sylwetrze to były jej siostry, ona po prostu nie myśli poważnie o życiu. zwala się każdemu na glowe i nawet nie pyta o zdanie. mój mąż jest bardzo za nią, broni jej wszędzie i zawsze a jak np jesteśmy na zakupach to jej płaci. po ostatniej kłótni wsiadł w samochód i pojechał do niej i tak przez 3 dni. jechał kiedy ja przyszłam z pracy i wracał po 23dowiedziałam się też ze chodzili wtedy razem po barach. czy ona jest normalna? czy normalna i odpowiedziałna siostra pozwoliła by na to żeby brat psuł relacje z żoną? pozwoliła by na takie przesiadywanie po nocach po za domem? kiedy się kłócimy to mi wypomina ze "ona to, ona tamto" ja mu mówie ze ja nie jestem ona a on do mnie ze szkoda ze nie jestem nią. juz trace do niej siły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co? Uzbieraj brudne ciuchy męża i wręcz je przy nim jego siostrze. Skoro tak dzielnie mu asystuje w życiu, to niech pierze też jego ubranka :) Ach, i niech też mu gotuje :) Pogoniłabym to zafajdane rodzeństwo w diabły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co? Uzbieraj brudne ciuchy męża i wręcz je przy nim jego siostrze. Skoro tak dzielnie mu asystuje w życiu, to niech pierze też jego ubranka :) Ach, i niech też mu gotuje :) Pogoniłabym to zafajdane rodzeństwo w diabły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co? Uzbieraj brudne ciuchy męża i wręcz je przy nim jego siostrze. Skoro tak dzielnie mu asystuje w życiu, to niech pierze też jego ubranka :) Ach, i niech też mu gotuje :) Pogoniłabym to zafajdane rodzeństwo w diabły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta z drugiego planu
własnie na tym sylwetrze upiła siebie i mojego męża. od tej pory nie przychodzi do nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakby mi facet powiedział, że "szkoda że nie jestem nią" czy by to była siostra, matka, ktokolwiek inny... to bym spakowała jego albo siebie natychmiast .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój były mąż tak mówił :) Uwielbiał kuzyneczki i chciał, bym była do nich podobna :) Cóż, odstawił parę akcji i już jest byłym. Autorko, szczerze powiedziawszy, nie walczyłabym o takiego niuniusia. Spakuj go, zaproś jego siostrzyczkę do was na obiad i sprezentuj obrączkę, którą nosisz na palcu wraz z jego rzeczami i wyekspediuj ze swojego życia. Chore układy zawsze będą trwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peedobeer
tez mialam problem z siostrzyczka narzeczonego. Glupia picza niewiadomo ile szukala pracy po skonczeniu studiow i ciagnela kase od mojego i to dowiedzialam sie przez przypadek bo moj sie nie przyznawal bo wiedzial ze bedzie awantura. Kobieta ma 28 lat, tez zero mieszkania, perspektyw, ambicji, a jej facet to debil jakich malo. Na szczescie mieszka 400 km od nas i widuje ja dwa razy w roku, ale zawsze mnie wkurwi. Uwaza sie za bog wie kogo, nosi sie jakby byla co najmniej modelka, a jej poziom inteligencji jest rowny jenotowi...jak ja jej nieznosze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jej poziom inteligencji jest rowny jenotowi Nie obrażaj stworzonka, bo jeszcze PETA z Krupą na czele pozwą cię za znęcanie się nad zwierzętami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta z drugiego planu
do ło ło ło już raz mu powiedziałam ze jak mu się w domu nie podoba to zeby poszedł do mamusi i siostry. i poszedł ale po 3 dniach wrócił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffreddna
Mam podobnie z bratem mojego M :) od poczatku trzymaj M. w pionie bo wejdzie Ci na glowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peedobeer
damascenka W sumie racja ten zwierzak jest mądrzejszy :) Kurcze zawsze mialam nadzieje, ze siostra mojego faceta stanie sie moja przyjaciolka...wiecie taka kumpela zeby mozna bylo fajnie pogadac, wypic piwko jak juz sie rzadko widzimy i tak po babsku pozwierzac ale nieeee ona musi miec nierowno pod sufitem...no coz wazne ze moj facet jest normalny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta z drugiego planu
do peedobeer mój mąż też jej sponsoruje dużo rzeczy bo mówi że trzeba sobie pomagać a tak w ogóle to mają w planie remont ich rodzinnego domu bo ona siedzi za granica na sezonach(mieszka w hotelach albo siedzi na głowie pozostałemu rodzeństwu) i wróciła by do Polski na stałe ale nie ma za bradzo gdzie więc planuja remont

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
peedobeer Dziewczyna jest zazdrosna. Wkroczyłaś w życie jej brata, odciągnęłaś jego uwagę, stałaś się dla niego ważniejsza niż ona... Takie niedowartościowane, zakompleksione osóbki potrafią stać się niezłym wrzodem dla związku. Najlepiej unikać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko.... jeśli wrócił to powinien wrócić z przysłowiowym "podkulonym ogonem" konsekwencja z twojej strony tylko i wyłącznie.... nie podoba się ??? idź do niej albo do mamusi ...... niech wybierze, bo wygląda mi na rozpieszczonego maminsynka ..... mój były stawiał swoją mamusię na piedestale..... jak mi po ponad 3 latach związku powiedział, że nie spędzimy świąt razem, bo on musi z mamusią je spędzić.... oniemiałam jak mi jego mamusia mówiła "słuchaj xxx, moje słoneczko lubi takie kluseczki, rób je tak i tak " to dostawałam szału....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta z drugiego planu
teraz nie chce jej widzieć po sylwestrze i ostatnich wybrykach i ona dobrze o tym wie ale mąż i tak ma z nia kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ło ło ło Skądś to znam :D Uwielbiam takie mamusie :D I, broń Boże!, nie rób mu obiadków do pracy, bo koledzy go wyśmieją, że w ładnym pudełeczku przynosi ziemniaczki, kotlecik, suróweczkę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peedobeer
Wiesz ja uwazam ze rodzenstwu mozna pomoc, ale sa pewne granice i zasady. Mnie na szczescie udalo sie z narzeczonym te zasady ustalic i przestrzega je. Ma tylko siostre i uwazal ze musi byc dla niej starszym bratem i latac na kazde zawolanie, ale wytlumaczylam mu spokojnie ze niedlugo ja bede jego rodzina i to ja musze byc na pierwszym planie a przynajmniej niech konsultuje takie rzeczy jak np dawanie pieniedzy siostrze, bo my tez mamy swoje zycie i wydatki. On w tym roku latal i szukal jej prezentu na swieta, w koncu kupil jej torebke (dosyc droga) a ona tak sie wysilila ze 3 rok z rzedu dala mu ksiazke. On oczywiscie usmiech od ucha do ucha a ja czulam jak mnie krew zalewa, ze idzie na taka latwizne... Nie zgadzaj sie kochana na taki stan rzeczy, bo bedzie tylko gorzej. Postaw sprawe jasno bo sie wykonczysz albo ona wykonczy wasz zwiazek..Pieprzone toksyczne siostrzyczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akcje takie są nieziemskie :) jest co wspominać chociaż z uśmiechem na ustach :D chociaż wtedy bliżej byłam płaczu niż śmiechu.... no ale cóż.... autorko... konsekwencja.... nie poddawaj się tylko stanowczo mów co ci się nie podoba i działaj.... albo on to zrozumie, albo ty zawsze będziesz "tylko" żoną, która "jest bo jest" siostra mojego taty też kiedyś powiedziała " ty jesteś tylko żoną Leszka.... żona brata to dla mnie nie rodzina..." moja kochana mama ją prawie ze schodów spuściła za akcje które kiedyś odstawiała.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta z drugiego planu
do ło ło ło no faktycznie też by mnie szlak trafił z taką teściową ale szczerze mówiąc to moja nie lepsza. jak ssiostra męża wróciła z sezonu to razem z matka (moja teściową) siedziały cały dzień w domu i raz gotowały a raz nie ale jak juz ugotowały to mąż tam po pracy hechał i jadl i nie ważne było ze ja przyszłam późno z pracy i tez ugotowałam i do tego musiałam sie spieszyć zeby zdązyc. on juz był pojedzony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi sie wydaje,że
im zazdrościcie w pewnym stopniu-ich sprawa co robią ze swoim życiem,czy zmieniają facetów,nie mają mieszkań itp. Nie pochwalam oczywiście tego, aby jedno z rodzeństwa nachalnie drugiemu siedziało na głowie,ale to rodzeństwo i jakieś kontakt dobrze by było,aby mieli. A wy baby- bluszcze chciałybyście waszych facetów tylko dla siebie:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi się wydaje ---> czytaj ze zrozumieniem, zanim wygłosisz opinię ..... nikt nikogo nie chce otoczyć bluszczem, ale na boga są jakieś granice.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta z drugiego planu
on ma jeszcze 8 -ro rodzenstwa i zadne nam tak nie siedzi na głowie tylko ona jedna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345u473490
bo moze jego rodzenstwo ma jakies zainteresowania oprocz siedzenia na dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi sie wydaje,że
Widocznie wy nie jesteście lepsze,skoro tak się wyrażacie:)Jeśli same nie byłybyście frustratkami to goowno was by obchodziło co one robią w swoim życiu:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile jeszcze zapozysz podobnych
topow zjebie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi się wydaje----> widocznie jesteś bardzo młodziutka :) żeby nie powiedzieć goowniara (tylko i wyłącznie dlatego, że ty tak brzydko napisałaś...) ja się teraz niczym nie przejmuję, bo mam normalnego faceta, z normalną matką i rodziną ale kiedyś trafisz na taki "egzemplarz" kochana to inaczej będziesz śpiewać.... gwarantuję :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi sie wydaje,że
Nie jestem młodziutka:).Mam faceta,który ma siostrę i mam z nią świetny kontakt bardzo się lubimy:).Mam też brata, a jego żona to taki sam typ jak niektóre z was co bym nie zrobiła i tak będzie źle-aż żałosna jest w tym:D.I na pewno nie siedzę na głowie mojemu bratu.Niektórym osobom nigdy się nie dogodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×