Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość kfiatoosek88

Uderzył mnie...

Polecane posty

Gość kfiatoosek88

Dziewczyny pomocy! Sylwester był jednym z najgorszych dni w moim życiu...spędziliśmy go tylko w czwórkę,bliscy znajomi.Ja,mój chłopak,para współlokatorów.Rozpoczęcie sylwestra przeciągało się szampan u rodziców chłopaka(jak zawsze z wielką pompa,na pół godziny pozapalanie 5 świeczek) później odwieźliśmy ich na imprezę,sami wróciliśmy po 2 godzinach,bo to daleko. Dodam ze moi współlokatorzy byli właśnie na skraju rozstania i strasznie głupio było mi ich zostawiać. Wróciliśmy niby wszystko ok,po czym mój chłopak odbiera telefon(Mamusia ze nie wie czy zgasiła świeczki i żebyśmy pojechali to sprawdzić) Byłam po ok 4 drinkach i 2 lampkach szampana,wciekłam się ze rozwalają nam imprezę i po co ona zapala na pół godziny tyle świeczek. Na to mój chłopak para z uszu,jak można coś o jego Mamusi złego powiedzieć,pojechał z współlokatorem,a my zostałyśmy same. Wrócili oczywiste świeczki zgaszone,ale nie dało mu się nic wytłumaczyć wściekł się,ja też. Piliśmy bardzo dużo,mało co pamiętam z tej imprezy,o 12 wyszliśmy na dwór nie chciał składać sobie ze mną życzeń wiec poszłam do sąsiadów,kiedy wróciłam do domu,powiedział mi że jestestw dziwka i mam iść z chłopcami z parteru-na to uderzyłam go w twarz,później nic nie pamiętam,ok 3w nocy ja dostałam w twarz(pierwszy raz,ale czy ostatni??) oboje nie pamiętamy co powiedziałam(pewnie coś o Mamusi) koleżanka wspomina że cały czas go prowokowałam,oboje byliśmy kompletnie pijani. Nie wiem co robić:( Kocham go najbardziej na świecie,nigdy nie mieliśmy poważnych problemów,kłócimy się o głupoty które on wymyśli np. jedziemy na wesele a on do mnie z wyrzutami ze nie jadę z nim na narty,(kto w sierpniu kłoci się o narty)tak się narkęciliśmy,doszedł do tego alkohol ze to było najgorsze nasze wesele. NIe wiem co robić kłócimy się o to co on sobie wymyśli,niecieszymy się tym że mamy siebie. Co mam teraz zrobić,zostawić go bo mnie uderzył i zrobi to po raz kolejny?? dodam że jest na bardzo kulturalnym człowiekiem,po studiach,z dobrego domu,ja także,kiedy przypomnę sobie sylwestra widzę obraz patologi... czy wykształceni kulturalni ludzie tak postępują,normalnie powiedziałabym że nie...Dziewczyny co robić,jak nauczyć go szacunku do siebie,jak go ukrać żeby nie zrobić tego po raz kolejny...??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×