Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ast3roida 46700

Zbyt uczuciowy mężczyzna i zimna kobieta to fatalne połączenie.

Polecane posty

Gość Ast3roida 46700

Mój facet: Kochanie, koteczku, poowiedz mi co do mnie czujesz, Skaaarbie! Ja: (śmiech) albo: Daj mi spokój z tym romantycznym bełkotem. On: Mega foch, bo ja mu nie mówię czulych słówek. Ja: Dla mnie to infantylne, jak cholera. Kto powinien ustapić? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rahfał
Znajdz zrodlo zimna w swojej kobiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ast3roida 46700
Ja jestem kobietą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kulon
Na podstawie tego co napisałaś, to facet jest po prostu infantylny a nie uczuciowy. Ja jestem osobą bardzo uczuciową ale obrzydzenie mnie bierze na takie słodzenie sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kto powinien ustapić? Odpuśćcie sobie bycie ze sobą. Pasujecie do siebie, jak pięść do nosa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzuć ją-jego tylko takie rady
dajecie to jest dopiero infantylne i słodko-głupie wiele par jest w takiej sytuacji i nie chcą się rozstawać, ale nie wiedzą jak pokonać taką różnicę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiele par jest w takiej sytuacji i nie chcą się rozstawać, ale nie wiedzą jak pokonać taką różnicę Bo wolą się męczyć - tak na wszelki wypadek "a może jednak jest dla nas lekarstwo". I nie są szczęśliwi. Wiecznie niezadowoleni, ciągle sfrustrowani, narzekający, czepiający się wszystkich i wszystkiego. On chce tego, ona czegoś innego... Wspaniały związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W temacie powinno by "wredna, zgorzkniała baba", a nie "zimna kobieta". Bycie zimnym nie oznacza warczenia na kogoś kto jest dla nas miły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzuć ją-jego tylko takie rady
wspaniały związek? a) oboje są bardzo uczuciowi i romantyczni, a słodkie słówka lecą nimi jak rzadka kupa b) oboje są zimni i pozbawieni romantyczności, a zaprogramowany realizm zamienia ich związek w kostnicę oto przykłady "udanego" związku, Damscenko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ast3roida 46700
Super, tylko nadal nie wiem co z tym faktem zrobić. Finowie mówią tylko raz (ew. dwa) o tym, że kochają i to wystarczy. Jak zmienią zdanie, to powiedzą, ale po co ciągle się "wyflaczać" z tymi uczuciami? Dla mnie to niepoważne. Dla mojego faceta oczywiste jest to, że trzeba ciągle się zapewniać o uczuciach... I to w najbardziej "słitaśny" sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wychodzi na to że
mi się wydaje że ty więcej w życiu przeżyłaś po prostu to jest pewnei twój kolejny związek ,a jego pewnie pierwszy i tak się nacieszyc toba nie moze....ja miałem podobnie ze swoją byłą dziewczyną...w końcu sie rozstalismy ...teraz widzę ,że smiesznie sie zachowywałem czasami do niej jak takie obrażalskie dziecko ... ..ja swojej jakoś tam megaśnie nie słodziłem ,ale lubiłem ją całować , przytulać , dzwoniłem na dobranoc ,...a ona to tam mogla by raz dziennie zadzwonic 5-10 min i wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue lagoon.....
wg mnie wystarczy zrównoważyć określenia i dojrzeć. Żadna przesada w żadną stronę nie jest dobra. Jeśli jest przegięcie obustronne, to oboje macie problemik:) Lukier, dystans w nadmiarze szkodzą. W końcu młodzieńcze uczucia i brak kontroli emocji to stan nienormalny dla mózgu:D a miłość dojrzała, to już inna, ciekawsza i normalniejsza bajka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wychodzi na to że
ja się zastanawiam w moim wypadku czy to jaj nadmiernie jej słodziłem czy to ona trzymała nadmierny dystans ..nie mogę znaleźć punktu odniesienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meallagee
"To wychodzi na to że" że mieliście ten sam problem. W ogóle teraz faceci albo zero uczuć, wielkie macho, laska tylko do ruchania, albo takie uczuciowe pizdy :o co za czasy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wychodzi na to że
wiesz uczuciowym sie jest do czasu potem to z każdą następną przechodzi . Ja do swojej dzwonilem 2 razy dziennie jak się nie widzieliśmy ,a dla niej to było za dużo bo jej raz dziennie raz na 2 dni wystarczyło ...mi się zawsze wydawało ,że jak się jest razem to się człowiek częściej ze sobą komunikuje ,ale ok ..z następną będę się odzywał raz na tydzień ,a jak ona chce więcej to niech sama dzwoni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue lagoon.....
nie ma co focha odstawiać. To jak z seksem nieraz. Każdy ma inny rytm, inne potrzeby i trzeba czasu na dotarcie. Jeśli jednak są przegięcia, trzeba je korygować. Jestem praktykiem w wielu zakresach, więc nie pisuje głupot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja rada...
On jest bardziej kobiecy, a ty bardziej męska. Ciekawe połączenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×