DZIECKO I PRZEMOC

Ja wiem-powinnam zareagować,ale łatwo teraz mówić na spokojnie kiedy można sobie to przemyśleć. ja jeszcze raz powtórzę-nie bije swoich dzieci tym bardziej nie uderzyłabym cudzego. ja byłam po prostu w szoku widząc zachowanie małej. ta dziewczyna nie jest moją koleżanka i nie chce żeby nią była. nie chce z nią utrzymywać kontaktów,ale nie chce też narocić bratu męża przykrości z teściami.

Autorko nie zadawaj sie z tamtą kobiet a, urwij kontakty.Ja tam sie dziwie niektorym wypowiedzią, ze zamiast zaproponowac aby autorka przeprowadzila prawdziwa niemiłą rozmowe na temat tamtej zachowania dziecka, to odrazu posypaly sie wpisy na pierwszym miejscu aby wlać cudzemu dziecko i wtedy jeszce orypac matke.Dla mnie to durnostwo a nie rozwiązanie.Chyba kolejnosc odzwrotna powinna byc mi sie zdaje noi bez rękoczyow do dziecka

Przecież nie powiem jej wprost,że uważam że ma niegrzeczne dziecko i moim zdaniem źle postępuje bo ona od razu do mamy poleci a potem to odbije się na bracie mojego męża i jego żonie-ich akurat bardzo lubię. nie chce,żeby mieli przeze mnie przykrości. żałuję że ją zaprosiłam do domu. chętnie bym cofnęła czas,ale się nie da...:(

No to przykro mi jesli masz takie podejscie, w takim razie niech dalej dziecko ci trzaska po twarzy ,rozpierdala wazony ,i wszystkim dookoła co jej w rece wpadnie. :o Musiz wybrac "mniejsze zło"...chcoc dla mnie sprawa jest bezdyskusyjna, to jest oczywiste Naszczescie nie wszyscy pozwalają sobie na taki rozpiździel, i niech sie tego trzymają.

ToksycznaKobito, ale ja sobie nie pozwalam na takie zachowanie-moje dzieci w życiu by tak nie zrobiły bo wiedzą że nie wolno. nie raz mamy gości,ale zawsze mama lub tata zwrócą uwagę, jak to są moi znajomi to powiem żeby np. powiedziała dziecku żeby nie robiło tego czy tamtego. ale ona nie jest moją znajomą i szukam metody żeby się jej jak najszybciej i z jak najmniejszą szkoda pozbyć.

Poza tym potrafię być asertywna ale tutaj może na tym ucierpieć osoba trzecia.

sama mam 2 -laetnie dziecko i czasem t6ez klepnie kogos w twarz...... niewiesz jakie sa dzieci w tym wieku :O

Otóż ja bym sobie darowała wykłady o tym czy dobrze wychowuje dziecko czy źle bo to pewnie będzie jak grochem o ścianę. Odpisz,że nie przyjedziecie nie podając powodu. Po prostu-nie przyjedziemy. i więcej się z nią nie kontaktuj,nie odpisuj i nie odbieraj telefonów. pewnie się obrazi,ale jedyne co będzie mogła powiedzieć to,że jesteś źle wychowana :D

Patrycja przeczytaj uważnie całość moich wypowiedzi. jestem tolerancyjna i wiem jakie są dzieci i wiem jak należy reagować w takich sytuacjach z pozycji rodzica-moja córka też miała taki okres,ale za każdym razem reagowałam, zwracałam uwagę i tłumaczyłam jej. poza tym to nie było pacnięcie ona mnie mocno uderzyła-nie rozumiem jak dziecko może się tak zachować. byłam tak zdziwiona,że nie mogłam z siebie słowa wykrztusić.

Do autorki ... i to chyba będzie najlepsze wyjście,bo nie będzie miała z czym lecieć na skargę. boże jak w przedszkolu-boję się żeby ktoś na mnie nie poskarżył mamusi... ehhh :O Ale ona jak była w ciąży to paliła papierosy i żona brata mojego męża czyli jej rodzona siostra powiedziała,że to nie jest dobre dla dziecka. ta zgasiła papierosa mówiąc że ich mama w ciąży z nimi paliła i jakoś żyją. Aga myślała że to koniec tematu,ale wieczorem zadzwoniła ich mama z awanturą,żeby Aga zbadała swojego męża impotenta co jej dziecka przez 10 lat zrobić nie umie a nie innych pouczała. dlatego chcę to jakoś tak załatwić,żeby im się za moje zachowanie wobec niej nie oberwało od ich matki.

patrycja Ale to nie jest normalne ze dziecko bije kogoś po twarzy!Oszalałaś?Kolejna mama wychowująca bezstresowo! Po przeczytaniu wszystkich wypowiedzi skłaniam się ku większości - rozmowa z matką była priorytetowa - nie można tego zostawić bez słowa

Rozmawiałam z mężem, dzwoniłam do Agi i po prostu oleję sprawę, że się tak wyraże. Nie chce powodować konfliktów w rodzinie. będę ich unikać jak ognia. nie odpiszę i nie zadzwonię więcej. to ich dziecko,to oni potem będą mieli problem,jak im kiedyś głowy poukręca to ich sprawa. ja po prostu nie nawiąże kontaktu.

Równiez uwazam ze to NIE jest normą aby dziecko na kogokolwiek podnosilo reke.Jesli taka sytuacja sie stanie, wten czas trzeba rygorystycznie reagować, , od razu za kazdym razem

ToksycznaKobito masz rację,że należy reagować,ale to powinni reagować rodzice. Ja swoim dzieciom nie pozwalam na takie zachowanie.

.........