Do kobiet w ciazy ktore wczesniej przezyly poronienie

w pazdzierniku poronilam..dzis jestem w 7tc dziewczyny z tyym samym problemem prosze powiedzcie mi jak nie zwariowac i przestac sie zamartwiac?? :(

up

ja też byłam w takiej samej sytuacji, straciłam maleństwo w 10tc a teraz mija mi własnie 31tc. Niestety nie da się o tym nie myśleć ale musisz być dobrej mysli własnie dla maleństwa. Mnie się to udawało jednak dzień wizyt był najgorszy, ciśnienie skakało do tego poczatek spędziłam w szpitalu. teraz jest juz lepiej bo mała duzo kopie choć zawsze czekam na jej ruchy. Musisz sobie powiedziec że teraz musi byc dobrze, innej rady na to nie ma. pamietaj jak to ktos kiedys powiedział nienarodzone dzieci nie umieraja one zmieniaja tylko date swojego przybycia na świat.

strasznie sie nakrecam chociaz wiem ze nie powinnam i nawet tego nie chce to jest silniejsze a do wizyty jeszcze 3tyg :(

poronienia zdarzają się gdy zarodek nie rozwija się prawidłowo np z powodu błędów genetycznych itp, więc zamiast sie zamrtwiać że to może sie powtórzyć trzymaj się myśli że coś było nie tak z TAMTYM zarodkiem ....i tyle

hey, nie martw sie, ja tez poronilam, dokladnie w sierpniu, a teraz jestem w 20tyg. I malutka jest zdrowa, ja zreszta tez

Dziekuje dziewczyny..to podnosi na duchu .wiem ze jest wiele kobiet z takim samym strachem jak teraz moj :( staram sie tak wlasnie sobie tlumaczyc ze tamten zarodek byl genetycznie "niedograny" najgorsze jest to ze wiem ze poronienie wcale nie objawia sie plamieniem czy tez krwawieniem..jak bym mogla to bym sie podlaczyla do usg i przeczekala conajmniej do 13tc zeby byc bardziej spokojna ..wiem panikara jestem ale ciezko jest nie byc

autorko ja poronialm tamtego roku w pazdzierniku teraz jesem w 8tc. dzis ide do lekarza na bicie serduszka nie martw sie wszystko bedzie ok choc tez sie martwilam:)

myśl pozytywnie, staraj się nie denerwować, dobrze się odżywiaj, to ważne dla równowagi hormonalnej, a wiadomo stres, złe odżywianie, brak witamin ma wpływ na hormony podtrzymujące ciążę dbaj też o to by nie mieć infekcji intymnych, unikaj basenu, zbyt dużej ilości cukru w diecie (w ciąży ma się większe tendencje do grzybicy) nie noś bielizny ze sztucznych materiałów, bawełna jest najzdrowasza, unikaj zbyt obcisłych spodni

jest wiele ZDROWYCH kobiet które na jakimś etapie straciły ciążę, zazwyczaj kolejne są donoszone, więc jedno poronienie nie oznacza wcale że za kolejnym może być znów problem, ot czasem tak po prostu jest

i jeszcze dochodzi problem pracy..pracuje fizycznie po 12h poprzednim razem od razu powiedzialam o ciazy a pozniej tlumaczenia itp teraz postanowilam nie mowic do pierwszego usg staram sie wywijac jakos z ciezszych obowiazkow ale nie zawsze sie da

Docia to jestesmy mniej wiecej w podobnym terminie...

czemu na usg idziesz tak pozno skoro poronilas i masz ciazka prace? ja poszlam w 6 tc i lekarz od razu mi dal zwolnienie i siedze w domu

tak kochana jestemy w podobnej sytuacji i ja bym nie czekala tyle do lekrza owszem skoro powodem nie bylo by wczesniejsze poronienie tez bym nie mowila ale musialam i miala spokoj pozniej poszlam do lekarza i odpoczywam w domku...dbaj o siebie bierz witaminy i jedz na co masz ochote nie odmawiaj sobie bo to nie na tym polega..jakies dolegliwosci masz?

bo w uk nikt mi nie zrobi przed 12tc a nie chce ryzykowac i leciec do PL

wieczorne mdlosci zgaga bol podbrzusza..choc mdlosci nie codziennie

a no tak bo ty nie jestes w polsce to masz racje nie wiedzialam ze nie ma cie w polsce..wiec musisz czekac i jakos to przetrwac choc wiem ze to bardzo ciezkie

a tak to dobrze sie czujesz prawda?? brzuszek boli cie caly czas?? czy od czasu do czasu??

musze sie czyms zajac i przynajmniej na 2tyg wykombinowac jakies zwolnienie z pracy..

brzuch bolli od czasu do czasu,zadnych plamien nie mam uplawy mleczno biale i nie jakos duzo,poprzednim razem byly lekko zoltawe i bardzo duzo

tamtym razem w ktorym tyg poronilas?? ja mam mleczno-biale ale mam takie momenty ze mam ich tyle ze szok ale lekarz powiedzial ze mam sie nie martwic ze nie trzeba tego leczyc i ze przynajmniej pochwa nie jest sucha

idz lepiej do rodzinnego lekarz wymysl grype i da zwolnienie i juz. a wymioty cie atakuja?? dobrzze se czujesz ogolnie?

nie mam ich specjalnie duzo ale sa takie dni ze mam ich sporo ze musze mzieniac wkladki co chwile ale nie przejmuje sie tym bo nie maja jakis tam kolorow tylko biale i bezzapachowe

wtedy w 9tc poronilam a dowiedzialam sie po 3 tyg na pierwszym usg ,nie mialam zadnych objawow. Dobrze sie czuje pomijajac stres jaki mnie trzyma i obawa

no i poza tym ze jest mi ciagle zimno

to ze ci zimno to nie zaden objaw:) nie stresuj sie bo to zle wplywa na ciaze..teraz musisz byc dobrej mysli bo inaczej sie wykonczysz

Poroniłam w marcu 2011 w 7/8 tygodniu ciąży, a w lipcu 2011 dowiedziałam się, że jestem ponownie w ciąży - obecnie mam 31 tydzień. Najgorzej przeżywałam czas do 12 tygodnia, chciałam wiedzieć, czy wszystko się dobrze potoczy - bo wcześniej niestety nie udało się dotrwać do tego momentu. USG miałam w 5 tygodniu (sam pęcherzyk), w 6 tygodniu (zarodek bez echa) i w 7 tygodniu (serduszko). Umierałam ze strachu przed każdą wizytą, ale wiem, że w moim przypadku takie częste USG było potrzebne, by znowu nie doszło do wyhodowania pustego jaja. Później w 12 tygodniu widziałam już MOJE DZIECKO :) Chodząc do toalety czasami bałam się czy zobaczę krew, tak nie chciałam, żeby cokolwiek się wydarzyło.. W 16 tygodniu poczułam ruchy i czułam, że ta ciąża jest "silna". Czułam, że mój organizm jest silny i że "trzymam" to dziecko z całych sił... Od 16 tygodnia myślałam już TYLKO pozytywnie.

wlansie dla mnie tez jest najgorsze te pierwsze 12tygodni a do usg jeszcze conajmniej 3 mi zostaly... biore witaminy i luteine 2xdziennie staram sie duzo lezec i chyba stad mi sie schizy biora :(

wlansie dla mnie tez jest najgorsze te pierwsze 12tygodni a do usg jeszcze conajmniej 3 mi zostaly... biore witaminy i luteine 2xdziennie staram sie duzo lezec i chyba stad mi sie schizy biora :(

nic sie nie martw bo tym nic nie poprawisz wrecz przeciwnie pogorszysz