problemy z plodnoscia - zainteresowanych zapraszam do rozmowy

pewnie gdzies taki temat istnieje, ale postanowilam zalozyc wlasny, nowy, swiezy Juz opadaja mi rece, staramy sie praktycznie 2 i pol roku i nic, lekarze bimbaja sobie sprawe, probuje szukac czegos na wlasna reke.. mialam podstawowe badania ale juz bardzo dawno temu, nawet do glupiego lekarza rodzinnego na wizyte musze czekac 2 miesiace, tylko po to by dala mi skierowania bo bez tego ani rusz boje sie ze to cos powaznego i jak tak bede, beda zwlekac to w koncu nie bedzie dla mnie nadziei, wiem ze to egoistyczne podejscie ale juz nie mam sily juz nie chodzi o to, ze nie potrafie.. chce wiedziec poprostu jaka jest tego przyczyna, nic wiecej przeszlo mi parcie na dziecko, chce byc tylko pewna ze w przyszlosci bede mogla zajsc w ciaze bez wiekszych problemow jezeli ktos chce sie przylaczyc do rozmowy, zapraszam nie lubie opowiadac o swoich problemach osobom z zewnatrz.. wiec zostaliscie mi wy

mierzenie temperatury, badanie śluzu i czekanie na seks w okolicach owulacji. Pisze to bo wiele osób nie wie jak je określać.

My też z mężem staramy się od dwóch lat- skutek dwa poronienia. Na początku lekarze nas olewali mówiąc, że rzadko da się znaleźć przyczynę tych poronień. W końcu trawiłam do dobrego lekarza aż z Krakowa. Po wielu badaniach znaleźliśmy przyczynę . Brak przeciwciał blokujących ALLO -MLR wynik hamowania 0%. Potem leczenie kosztowne szczepionki w sumie 900 zł za jedną a potrzebne są 3-4. I to i tak nie daje gwarancji. Wiec jedyne co mogę Ci poradzić to szukaj dobrego lekarza i na pewno się uda.

w NPR to ja mam dlugoletnie doswiadczenie, nie zauwazylam nic niepokojacego.. skok zawsze jest, faza lutealna w normie, sluz w miare - nie jest ksiazkowy ale jest.. nie mam pojecia, co moge jeszcze zrobic

zapisuje sie zaniedlugo do kliniki nieplodnosci ale najpierw musze mojego lekarza rodzinnego odwiedzic, tyle ze ona nie ma czasu, dopiero pod koniec lutego ma wolne okienko :/

znam swoj problem, przykro mi z powodu poronienia, cale szczescie ze poznaliscie przyczyne, tez musisz wierzyc ze sie uda :)

A jak u was z seksem w dni płodne, często czy raczej wyczekujecie do ostatniego dnia.

A po co ci lekarz rodziny?? Żeby zrobić jakiekolwiek badania trzeba niestety robić je odpłatnie. A może porostu może za bardzo chcesz i to jest powód. Może powinniście gdzieś wyjechać na wakacje i odpuścić?

U mnie się okazało , że mam za mało estradiolu więc nie wiem czy będę mogła mieć kiedyś dzieci:(

mieszkam w Portugalii z kazda pierdola musze isc do rodzinnego lekarza, bo inaczej nici z wizyty np w klinice nieplodnosci pozatym jezeli dostane skierowanie od mojej lekarki to kazde badanie mam refundowane juz nie o to chodzi ze za bardzo chce, jakis czas temu wrzucilam na luz, nawet nie pamietalam w ktorym dniu cyklu jestem i kiedy mam dostac miesiaczke, tak jak mowie nie mam takiego parcia, juz nie mam.. chodzi mi tylko o przyczynez, cokolwiek to jest, chcialabym to wyeliminowac

co do seksu zalezy, probowalismy co 2 dni, co 3 dni, codziennie, czasem nawet przetrzymalismy do dni okoloowylacyjnych - teraz poprostu seks jest jak najdzie nas ochota, nie chce zwiariowac juz i tak mi zbyt wiele po glowie chodzi

Słyszeliście o naprotechnologii. Coraz częściej się o tym mówi.

No to można powiedzieć, że masz szczęście z tymi badaniami bo ja za swoje zapłaciłam ponad 2000zł. A jak u Ciebie z Tarczycą czasami ona przeszkadza zajść w ciąże i prolaktyna też blokuje zajście w ciąże. Myślę, że wytrwałość i nadzieja to połowa sukcesu. Ja za 2 tyg będę widziała co z moim wynikami czy szczepionki coś dały czy nie:)

badania hormonalne mialam robione rok temu :O byly w normie, nie wiem czy cos sie zmienilo, cytologie ostatnia mialam w marcu, wyszla 2jka, mialam zdiagnozowane hpv, ale po ostatniej wizycie gin stwierdzil ze to byla pomylka - zadnego hpv nie ma, jajniki w normie, jajeczko peka podobno ( kilka razy bylam na monitoringu ) moj men ma zdrowe plemniki moge tylko powiedziec ze z tego co zaobserowalam przez ostniatni czas to cykle mi sie wydluzyly, nie sa juz mega krotkie ( 23-25 dni ) teraz mam co 27-29

mam nadzieje ze wyniki wyjda ci dobre :)

Może coś z krzepnięciem krwi masz nie tak, tak czy inaczej sprawa wygląda podejrzanie i trzeba się nią zając. Bo u nas problemy z samym zajściem nigdy nie było tylko później było kiepsko. Myślę, że powinnaś dalej szukać.

nie wiem, ale sie dowiem :) tak tego nie zostawie napewno ;) ok dziekuje ci za poswiecony czas, musze isc czekam na wiecej osob, wiem ze nie tylko my mamy problemy z plodnoscia Damy rade! Wszystkie :) Milego wieczoru

http://optymaln.republika.pl/dz17.html

Lady Love witam ja staram sie juz prawie 4 rok u nas niestety to nie problemy z jakims odpuszczeniem itd tylko ogolnie problem zdrowotny w lutym albo w marcu podchodzimy do inseminacji

Witam Cie ciasteczko jezeli moge zapytac, co u Ciebie jest nie tak ze az 4 lata staran i nic? wrogi sluz?

jest tu ktos?

Tak krotkie cykle o jakich pisalas 25 dni lub krotsze wskazuja Zdecydowanie na zachwianie fazy lutealnej. Przez rok hormony moga sie pomieszac , dojsc do normy i znow ozstroic. 2.5 roku to juz troche czasu,ja bym juz dawno poszla do kliniki. Mielas cykle monitorowane ze stymulacja z clo z podawaniem luteiny w 2 polowie cyklu? np? ? A Badanie na wrogosc sluzu? Przyczyn moze byc duyo ale musicie zaczac powoli je eliminowac.

nie mialam zachwianej fazy lutealnej, przynajmniej na wykresach wszystko wygladala w porzadku, tylko ze owu mialam juz w 9-11dc, stawiam na to ze jajeczko nie zdazylo dojzec.. nie, mialam zwkly monitoring bez luteiny.. a to dlatego ze bylo to na moje zyczenie :/ tutaj lecza dopiero po 2 latach niepowodzen, wczesniej badania przeprowadzaja po lebkach czekam na wizyte, zabieram skierowanie do kliniki nieplodnosci i zobaczymy co dalej mialam badanie na wrogosc, ale wydaje mi sie ze bylo przeprowadzone zbyt wczesnie bo w 10dc a cykl w tym czasie wydluzyl mi sie do 29 ciesze sie ze cykl mi sie wydluzyl moze wszystko zmierza w dobrym kierunku, kiedys mialam rowno co 28 dni, kilka lat wstecz zaliczylam wpadke, wzielam postinor i od tamtej pory wszystko mi sie pozmienialo mialam cykle po 23 dni.. to bylo juz 4 lata temu i dopiero teraz wszystko wraca do normy

kilka lat wstecz zaliczylam wpadke, wzielam postinor NOI DOBRZE I KARA CIE SPOTYKA TAKI KTOS NIE POWINIEM WOGOLE TERAZ ZOSTAC MATKA!!!!!!!!!! I DOBRZE W KONCU CIE SPOTKALA ZA TO KARA

a widzisz w tym jakis problem? po 3 godzinach wzielam od wpadki - to nie tabletka wczesno-poronna

a skad wiesz ze to byla wpadka? ja i tak nie umiesz zajsc w ciaze:P

lepiej dzialac niz czekac na zbawienie - anykoncepcja zawiodla a ja bylam w 14dc przy 28dniowych, proste nie ja pierwsza i nie ostania mam z tym problemy ( z zajsciem w ciaze ) nie czepiaj sie, bo to wcale nie jest mile

hej ja tez znam swoj problem i tez okazalo sie ze tez musze sie szczepic mam przeciwciala nblokujace nieobecne 17,7% hamowania, a u jakiego lekarza sie leczysz bo ja jestem z krakowa i nie wiem do kogo isc polecono mi dr sache ale nie wiem gdzie on przyjmuje

dodam ze jestem po trzech poronieniach i po wielu badaniach w tym genetyczne az wkoncu przeciwciala blokujace wyszly nieobecne, 17,7% hamowania, moj lekarz z krakowa powiedzial ze on juz tym sie nie zajmie polecil mi dr tomasza sache czy ktos wie gdzie on przyjmuje? jestem z krakowa

Chodzi ci o mlr? Ja ci polece Malinowskiego on zajmuje sie immunologia i szczepieniami limfocytami partnera lub Jerzak np. Ja poszukam link do adresow i ci podesle.