czy test nie wykarze ciąży?

witam mam pytanko . czy test moze nie wykazac ciązy choć okres spóżnia mi sie 6 dni a zawsze od 3 lat miałam regularnie co 28 dni?. dodam jeszcze ze od 2 tygodni pobolewa mnie dół brzucha tak jak na miesiączke. prosze o odpowiedzi.

mnie wyszedł po tyg. od okresu. Cykle regularne.

ja robiłam dzisiaj i negatyw:(

test nie wykarze ciąży co najwyżej ją wykaże :) Może nie wykazać - rzadko ale to się zdarza

a czy jak wykonałam test 16 dni po stosunku tyle że wieczorem to wynik bedzie prawidłowy? bo mi wyszedł negatywny i teraz boje sie robić ponownie tym razem rano tak jak powinno być . robiłam bobo-test i tam pisało że po dniu spodziewanej miesiączki można już o każdej porze wiec nie wiem...

jusztaaa a po drodze miałaś normalny okres i świrujesz.

Czego Wy nie rozumiecie: najszybciej w dniu spodziewanej miesiączki oznacza, że test robi się najszybciej w dniu spodziewanej miesiączki, nie 3 przed, nie godzinę przed... Przed miesiączką test może nie wykazać ciąży, tak samo test wykonany nie z porannego moczu MOŻE nie wykazać ciąży. Może, ale nie musi. Znam przypadki, gdzie testy robione przed miesiączką popołudniu pokazywały pozytywny wynik, ale nie u każdej kobiety się to sprawdza. Ja miałam pozytywny w 32 dniu cyklu (cykle nieregularne 30-35dni) z popołudniowego moczu, ale nie przejmowałam się datą ani godziną, bo test robiłam dla żartu - żarty się skończyły, gdy zobaczyłam wynik :P

no tak, okres dostałam w 33 dniu cuklu tylko mnie troche martwi czy to był okres czy plamienie ktore wystepuje po implantacji zarodka. okrees trwa mi 5 dni, ten też tyle ze w 5 dniu było bardziej brudzenie i wydawał mi sie mniej obfity niż poprzednie... wiec zaraz jak mi sie skonczył zrobiłam test tyle że wyszedł negatywny. może bym sie tak nie pzrejmowała tym wszystkim gdyby nie to ze z piersi po uciśnieciu wydostaje mi sie płyn koloru białawego tyle że w prawej piersi, z lewej tylko troszke i tak jakby woda.

kobietki, proszę, powiedzcie co o tym myślicie :(

na początku ciązy nic nie leci z piersi. jesli ci coś leci to możliwe że masz problem z prolaktyną. Więc to wcale nie musi być ciąża a problemy hormonalne. Sprawdź to u gina.

Zdziwiasz.....

tez czytałam że to od prolaktyny może być... ale i tak sobie wkręcam że to ciąża, jednak mam nadzieje że nie.... moze i świruje ale tak juz mam niestety :( przez ten internet widze u siebie wszystkie objawy ciąży. A do gina i tak pojde tylko wolałabym sie w domowym zaciszu dowiedziec czy to ciąża czy nie

czary mary hokus pokus widzę w mojej kryształowej kuli że to ciąża i to czworaczki..... :D:D:D:D

a kiedy zaczyna coś lecieć? w którym trymestrze? ja słyszałam że zaraz zaczyna sie coś wydzielać.......

do :P:P:P:P:P takie odpowiedzi mnie średnio bawią

z tego co czytałam to ok 6mies. ciązy. ale mnie ani w jednej ani w drugiej ciązy nic nie leciało aż do porodu.

a potem mysl o przekazywaniu genow

saimma, dziękuje :) troche wariuje moze bo to by była moja pierwsza ciąża i nie za bardzo planowana ;P ale zobaczymy jak wyjdzie kolejny test

Nic nie leci od pierwszych dni ciąży!!!! Mi wydzielina z piersi się zaczęła pod koniec I trymestru i to sporadycznie, raczej po pieszczotach z mężczyzną :P Teraz (2 tyg. do porodu) cieknie non stop, ale na pewno nie w pierwszych dniach. Kiedyś będziesz się śmiać tego, że dostałaś okres i robiłaś test, gdzie najwidoczniejszym objawem ciąży jest jego brak. Dostajesz okres, a po jego zakończeniu robisz test... I jeszcze chcesz zrobić drugi :D Kiedyś czytałam na forum o dziewczynie, która pisała, że kochała się ze swoim chłopakiem w prezerwatywie, on w niej nie skończył, miała normalny okres, minęło 7 miesięcy, nie urósł jej brzuch, czy jest w ciąży :D Wybacz, ale z tym mi się skojarzyłaś :D Normalnym zjawiskiem jest, że okres robi się coraz bardziej skąpy, nim się zakończy. Dlaczego dziwi Cię, że piątego dnia było plamienie?? To nie jest kran, który jak w zegarku zostaje zakręcony, tylko musi się ta krew "wykapać" :P A PLAMIENIE implantacyjne jest PLAMIENIEM. Czyli ten Twój piąty dzień byłby pierwszym i pewnie na tym by się to skończyło :) Ale rób testy, niech przemysł farmaceutyczny zarobi :P Sama zrobiłam 4, tylko ja robiłam kolejne, bo każdy był pozytywny i w to nie dowierzałam ;) Jeszcze coś mi się przypomniało, kiedyś jakaś dziewczyna na forum pytała, czy test ciążowy zrobić w trakcie okresu czy poczekać, aż się skończy :D Więc Ty właśnie to robisz :P

hehe czytając to co piszesz juz teraz zaczynam sie z siebie śmiać :D chyba za dużo czytałam :P na jakims forum przeczytałam że kobieta miała przez 3 miesiące ciąży okres (nie plamienie, chyba że nie rozróżniła plamienia a krwawienia) i zaczęłam panikować wiesz ale tak to działa właśnie, nie dowierza sie i robi sie kolejne testy :D ja zrobie jeszcze ten jeden. a później się zobaczy ;)

Kobiety krwawią, ale z tego co słyszałam, nigdy normalnie - tylko tego nie zauważają :)

tylko jak to rozróżnić? :P bo ja jakoś co do ilości tej krwi nie przykuwałam tak wielkiej uwagi jak teraz...

Może być różnie. Mi np. nie wykazał 23 lutego (3 dni przed spodziewaną @), a szłam w ten dzień na prześwietlenie (czego w ciąży nie można robić), więc chciałam się upewnić. Na prześwietlenie poszłam, a 26 lutego test już wyszedł pozytywny.

Może być różnie. Mi np. nie wykazał 23 lutego (3 dni przed spodziewaną @), a szłam w ten dzień na prześwietlenie (czego w ciąży nie można robić), więc chciałam się upewnić. Na prześwietlenie poszłam, a 26 lutego test już wyszedł pozytywny.